Ocena kierowcy - Kia Sportage II

Moje wszystkie obawy na temat tego konkretnego auta jak i KIA, ktora szczegolnie u nas w kraju nie ma prestizu zostaly rozwiane. Jezdze juz nia ponad 4 lata. Moze jest tak, ze kupilem ja od pierwszego wlasciciela z polskiego salonu. Poprzednie moje auta to Audi A4, BMW E46, Renaul Clio, Seat Cordoba. Cordoba Rowniez mnie zachwycala bo miala podobne pochodzenie do KII. Dodam, ze wszystkie samochody zawsze kupuje z zaufanym mechanikiem, ktory przeswietla samochod na wylot. Do rzeczy. Kia prowadzi sie swietnie zarowno w miescie jak i w podrozy. Jest bardzo wygodna, pojemna oszczedna jak na swoje gabaryty i przede wszystkim bezusterkowa. Po prostu samochod nie do zajezdzenia. Bylem troche w Chinach i Tajlandii i uwazam, ze tam produkuja samochody nie do zdarcia. Ma ciekawsze patenty niz Toyota, a przede wszystkim jej wykonanie jest duzo wytrzymalsze. Porownuje te dwa auta gdyz znajomy posiada Toyote i prowadzi sie ja podobnie, jest tak samo glosno powyzej 140km/h, ale w srodku jest wykonana z lepszych plastikow. Przyklad - w SUVie Toyo kolega przewozil wode w zgrzewce (w bagazniku). Na zakrecie woda przesunela sie i pekl plastik na wylot. W mojej Kijance przewoze rozne gabaryty (np. 900kg kafelek), a ostatnio 2 butle gazowe. Jedna z nich przewrocila sie (czywiscie pusta ale i tak ciezka bo metalowa) mocno uderzyla w bok ale nawet ryski nie ma. Inna kwestia to to, ze duzo rzeczy moge sobie zrobic sam (np. wymiana zarowek). Mozna pisac i pisac bo duzo jest zalet za ktore uwielbiam ta marke i moja SPORTAGE! :)

Swietny na polskie drogi. Troche Diesel halasuje przy wiekszych predkosciach, ale i tak wiecej niz 140 nie potrzebuje jezdzic.

Troche krotki pierwszy i 2 bieg.

Jest dobrze, moze troche twardo, ale i tak lepiej niz w niemcach. W SUWach musi tak byc zeby lepiej sie trzymal drogi...

Jedyny problem do tej pory z tym autem to bylo sprzegielko klimatyzacji.

Idealnie :)