Ocena kierowcy - Kia Sportage II

Takiego auta szukałem nie za małe nie za wielkie napęd 4x4 i adekwatny do masy napęd. Nie cierpię golasów a to autko jest w najbogatszej wersji, skórzana tapicerka i wiele udogodnień np otwieran tylna szyba w klapie, Bluetooth dla telefonu elektryczne szyby lusterko samo ściemniające z kompasem gniazdo ładowania telefonu Na nowy nie mogłem sobie pozwolić ale zadbana używka to łakommy kąsek.

Co tu gadać 150 KM turbo o zmiennej geometrii wysoki moment od dołu auto ciągnie jak pocisk, owszem w papierowej konkurencji 0-100 szału nie ma (krótka jedynka na teren) ale przy wyprzedzaniu żona odruchowo łapie się czego się da:) Pod góry wyciąga nawet na szóstym biegu. Do tego cichy, nie ma turbo dziury, nie bierze oleju nie szarpie ani drga po prostu nie ma się czego czepić.

W zasadzie jest bardzo dobrze tylko ujmuję punkt za wrzucanie 3 biegu gdzie daje się wyczuć dyskomfort w postaci twardego uderzenia w pewnych zakresach obrotów, możliwe że poprzednik uszkodził synchronizator. Generalnie jednak działa. Czepić się moge przełożenia na 6 biegu IMO za krótkie do tego silnika widocznie moc zwiększono a skrzynia została z wersji 115 KM szkoda bo przy dużych prędkościach przekłada się to ona wyższe spalanie a nie musiało..

Ja tam nie narzekam choć naczytałem się w testach ze tylko BMW X3 dobrze jeździ. Ten też jeździ jak po szynach nie ślizga się mieszkam w górskim mieście więc oblodzone podjazdy itp to dla mnie zimowa codzienność. W tych warunkach jest całkiem OK. Potwierdzam dyskomfort na dużych nierównościach no ale to nie poduszkowiec.Ma pokonać przeszkodę i nie "strugnąć" podłogą o np próg zwalniający w postaci połówki pnia drzewa odlanego z asfaltu wysokiego na 18 cm tak takie progi niezgodne z jakąkolwiek normą moja gmina zafundowała kierowcom i nikogo za to nie chcą zwolnić... 4WD istota takiego pojazdu włącza się automatycznie kiedy przód się ślizgnie albo można właczyć blokadę na wszystkie koła kiedy chcemy ruszyć np pod górkę na śliskiej drodze lub przykopani w błocie/śniegu itp. Szczerze to nie rozumiem ludzi kupujących SUVa z napędem na jedną oś bo to nie SUV to podróbka. Dla krytykantów twierdzących że to podróbka terenówki powiem zgoda ale nie każdemu potrzebna jest terenówka i SUV jest idealnym kompromisem.

Duże przeszklenia klasyczna sylwetka lusterka jak trzeba po prostu super.

Ja naprawdę się czepiam czego się da. W tej materii minus za brak regulacji wyprofilowanie cz. lędźwiowej fotela skandal za taką kasę. Fotela ze starego Scenica raczej nie da się włożyć a szkoda. Podnośnik fotela zepsuty tj dział ale fotel opada z powrotem po kilku dniach. Na szczęście położenie dolne mi odpowiada i ignorujęe wymianę podnośnika. Kierownica radio zestaw do telefonu przełaczniki wszystko Ok za wyjątkiem przycisku komputera pokładowego umieszczonego tak że lepiej go nie szukać w czasie jazdy bo grozi to wypadkiem.

Względnie szybko się nagrzewa nawet w zimie ale nie ma podgrzewania przedniej szyby jak np w Fordach co w naszych realiach bywa przydatne. Opcje wyboru kierunku nawiewu nie po mojej myśli a siła grzania na nogi za duża względem góry. Tu nie jest idealnie no ale jakoś tam sobie radzę - opcja automatyczna w miarę dobrze działa choć czasem włączy jakiś wymiennik powietrza i dmucha z zewnątrz tak niefortunnie że daje po twarzy. Na szczęście to sporadyczny przypadek.

Co tu gadać szeroko i wysoko miejsca dosyć. Bagażnik mniejszy ale oparcia szybciutko się składają i w podłodze jest pełnowymiarowe koło 235 mm i ponad 70 cm średnicy + drobiazgi...

Jak na diesla bardzo OK choć ważne jakie opony założymy. Letnie Kumho nie polecam hałasują. Zimówki jakiejś nieznanej firmy Rockstone cichutkie aż miło pędzić autostradą. Przy dużych prędkościach dosyć miło 3-4 tys obr./min nie wyrczy nie telepie znacznie lepiej niż w rozkręconym do ponad 5 tys obr/min benzynowym napędzie poprzednika radyjko gra jestem zadowolony. Czasem słychać co ciekawe tylko wewnątrz układ wydechowy jak buczy podejrzewam, ze w trakcie wypalania sadzy z filtra które uruchamia się z automatu po zagrzaniu silnika i po paru minutach ten przydźwięk ustaje. Sam warkocik silnika dziwnie miły jak na diesla aż lubię go słuchać jak przyspiesza. Daję 4 bo 5 to dałbym jakby było kompletnie cicho czyli w tej klasie nieosiągalne bo to nie Maybach

Tu podchodzę ze zrozumieniem - powiedzmy od razu to nie jest Seicento tylko spory SUV i swoje musi spalić. Dodatkowo sprawę pogarszają ekolodzy. Filtr dpf stanowi opór dla układu wydechowego a druga sprawa to jego wypalanie absorbujące trochę paliwa. Tak czy inacze jazda zgodna z przepisami przez wioski zabudowane czyli ograniczenia do 50/70/90 owocuje zużyciem poniżej 6l/100 km. NA autostradzie sporo wyżej przez tą krótką szóstkę i opory nadwozia/opon 235. Po mieście łyka mi około 10/100 przy średnio ciężkiej nodze IMO akceptowalnie.

Kupiłem używkę niezbyt wyeksploatowaną krajową jeszcze w okresie gwarancji i dałem znacznie mniej kasy niż np za nową Dacię Duster z silniczkiem podróbką 1,5 110 KM i przestrzenią wnętrza niczym w Clio. Konkurencyjne Kugi itp znacznie droższe a parametry i wyposażenie nawet gorsze. W tych kategoriach wypada to super korzystnie.

Wymieniłem olej filtry zrobiłem mały przegląd no i jeżdżę. Ubolewam, że autoryzowany serwis zalewał poprzednikowi silnik olejem nie spełniającym wymogów producenta pod względem filtra dpf (olej musi być klasy ACEA C3 a lano Lotosa 5W40, który nie spełnia tej klasy) Zalałem Shellem Ultra Extra 5W30 póki co wszystko OK.

Straszy się dziś dwumasami, dpfmi turbinami itd. Póki co to wszystko u mnie działa myślę że tu dużo zależy jak kto jeździ. Z dwumasem trzeba umiejętnie postępować o dpf i turbo dbać olejem i paliwem oraz stylem jazdy po prostu jak dbasz tak masz.