Wybitnie niedoceniany samochód, szczególnie w opiniach prasowych.
Wrażenia
5,0
Silnik
Dynamika wspaniała. Wrażliwy na kiepskie paliwo.
4,0
Skrzynia biegów
Czasem coś haczy, ale nie przeszkadza.
5,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
Dzięki klasycznym liniom nadwozia Sportage II ma nieporównywalnie lepszą widoczność, niż jego następca. Dodatkową zaletą jest kapitalna, podnoszona szyba w klapie bagażnika, ułatwiająca załadunek np. w ciasnym garażu.
5,0
Ergonomia
Nie ma przeładowania przyciskami. Wszystko ma sensowne rozmieszczenie.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
W zimie dość długo się nagrzewa, ale w końcu to diesel. Przy nastawionej na full klimatyzacji raczej się nie przeziębimy.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Na szerokość trochę mniej miejsca niż w Scenicu, ale za to zainstalowano tu kapitalną, pochylaną tylną kanapę. Doskonałe rozwiązanie dla dzieci, które wygodnie, półleżąc mogą zasnąć w fotelikach. W Scenicu dzieci spały siedząc prosto.
4,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Serwisowanie diesla niestety jest drogie. Przeglądy nie schodzą poniżej 1000 złotych. Natomiast rekompensatą za to jest przyzwoite spalanie przy spokojnej jeździe.
5,0
Stosunek jakość/cena
Najtańszy SUV na rynku (w 2008 roku) prezentował wręcz bajecznie bogate wyposażenie: klima, alufelgi (nawet w kole zapasowym), napęd 4x4, tempomat, radio z USB, halogeny, silnik diesla za jedyne 84.000 złotych. Nie było dla niego konkurencji.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Poleciał filtr cząstek stałych, bo tankowałem początkowo byle gdzie.
Dodatkowo wymiany wymagały gumki przy stabilizatorach. Więcej grzechów nie pamiętam.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 CRDi 140KM 103kW
[l/100km]