Ocena kierowcy - Kia Sorento III SUV Facelifting

Jestem zadowolony z zakupu, jak i cała moja rodzina, a szczególnie dzieci, które szukają okazji do siedzienia na 3 rzędzie. W 3 miesiące przejechałem 7000 km- Zakopane, Mazury, Podlasie. Wyjazdy rodzinne tym autem to przyjemność. Duże, przestronne, bezpieczne auto. Do tego zwinne i całkiem dobrze przyśpiesza. Świetne światła drogowe LED. Wybrałem je z uwagi na 7 rząd siedzeń oraz to że amerykański organizacja testująca uznała je za jedno z bezpieczniejszych aut (www.iihs.org) TOP SAFETY PICK+ (podobnie jak volvo xc90). Po prostu spokojniej jadę zwykłymi drogami, mijając młodych szalonych w BMW w jednym z bezpieczniejszych aut, które dodatkowo wazy około 2 ton. ( Kodiaq ma masę startową tylko 1450 kg). Jak wiadomo, lepiej jechać cięższym autem. Długa gwarancja -7 lat. Niska utrata wartości przez auto. W środku jest komfortowo.

Przyśpieszenie jak na tą masę jest ok. Nie odczuwam jakiegoś braku. Do 130 -140 zwinnie przyśpiesza. Szczególnie na trybie dynamicznym jest fajnie. Spalanie - miasto - 3km dziennie - ok 10 -11 litrów, nawet się nie nagrzeje. Trasa szybkiego ruchu prędkość większa niż 140 - ok 10 litrów. Powrót z mazur lokalnymi drogami 6.8 l/100 km. Auto jest duże, więc im większa prędkość to większe opory więc spalanie nie będzie małe. Ale citroen c5 palił przy mnie około 1,5 litra mniej , a renault laguna coupe 2.0 176 KM disel pali mi 8,5 na trasie szybkiego ruchu

Bez uwag. W porównaniu do Renault jakby szybsza. lepiej rusza spod świateł.

Dobrze się prowadzi, Nie to co Laguna Coupe, ale jest ok. W instrukcji jest napisane, że by nie brać ostrych zakrętów. Auto raczej nie do szaleństw na drodze, ani do szaleństw w ternie. Ale przynajmniej mogę na pobliską plaże spokojnie podjechać leśną drogą. W czasie pobytu w Zakopanem, przydał się napęd na 4 koła. Poruszałem się bez problemu po bocznych, pokrytych lodem drogach. Kolega z autem z napędem na tył, nie mógł podjechać, zjezdzał w dół, musiał brać rozpęd.

Bez uwag.

Jest ok. Z góry lepiej widać;) Kamera cofania jest w tym aucie bardzo przydatna. światła bardzo dobre, daleko widać. Doświetlają dobrze zakręty

Przyciski ok - z tych co używam. Brak opcji automatycznego domykania okien. Chyba musze dokupić. Problem z nawigacją - aktualizacja jest przez 7 lat, ale raz do roku i drogi nanoszone są z opóźnieniem. Obwodnicy marek oddanej w 2017 nie było na mapie w grudniu 2018. Na szczęście android auto działa ok. W środku jest komfortowo i wygodnie. Nie ma tandetnego plastiku jak w outlanderze, czy skodzie

Ok. Zimą miałem trochę wilgotne szyby od środka rankami. Ale może to dlatego że jak 4 osoby zostawią po sobie śnieg na podłodze auta to nie wyparuje to.

Jest super. Mam 190 cm. Wsiadałem do różnych aut, cofałem się tak aby mi było wygodnie i patrzyłem czy z tyłu ktoś jeszcze usiądzie. W tym aucie jest bardzo dużo miejsca. 2 rząd można przesuwać przód-tył o kilkanaście cm. Więc nawet w 7 osób jedzie się wygodnie. W 3 rzędzie jest więcej miejsca niż w 2 rzędzie w Nissan Qiszkaj po odsunięciu fotela kierowcy do pozycji dla mnie wygodnej. Szkoda, że normalne duże walizki nie wejdą już za 3 rząd. Muszę kupić średnie walizki. Ogólnie jest bardzo dobrze, można jechać do Włoch czy Chorwacji na wakacje bez problemu.

Powyżej 140 trochę słychać

mam nadzieje że przez 7 lat tylko paliwo będę wlewał. Wymieniłem olej po około 1000 km, za 300 PLN. Niby nie wymagany, ale jak to na YT powiadają, lepiej to wykonać. serwis też to poleca. Silnik, skrzynia biegów to rozwiązania o długiej historii na rynku, więc problemów nie przewiduje. Zamontowałem wyłącznik stop-start, więc silnik, alternator itd. powinno pochodzić dłużej. Gwarancja 150 tyś/7 lat. Konkurenci dają 60 tyś/ lub 2 lata (Kodiaq). Długa gwarancja daje możliwość sprzedania auta np. za 6 lat z wyższą ceną. Polecam porównać cenę skody z 2017 roku do ceny nowego modelu. Nowa skoda to około 180 000 PLN, używana z 2017 - ceny od 90 000 do 120 tyś PLN. Kia sorento nowy około 160 tyś , używany około 130 000 tyś, do 170 000. Po prostu Kia ma jeszcze 5 lat gwarancji. Oczywiście rozważamy auta salon polska. Także z uwagi na niską utratę wartości oraz długą gwarancję daję 5 gwiazdek.

za 160 000 PLN dostałem auto bardzo dobrze wyposażone, brakuje mi jedynie mocniejszego nagłośnienia. Ale to sobie kiedyś dokupię. Podobnie jak otwierany nogą bagażniek - w cenie 2800 PLN. Rozważałem Kodiaq, ale wersja w tym wyposażeniu kosztuje więcej, a auto jest mniejsze i ma krótką gwarancje 2 lata/60 tyś KM. Więc to chyba auto dla niedzielnych kierowców. Mitsubishi outlander- rozważałem opcje za 135 000. Ale jest to auto dużo mniejsze, skrzynia CVT na forum mitsubishi nie ma dobrych opinii. Wysokie spalanie przy prędkościach autostradowych. I jakiś plasitkowy ten mitsubishi. Dużo kasy a w środku toporne plastiki, niewygodne krzesła. Taka japońska dacia. I ważna sprawa, Kia ma pełnowymiarowe koło zapasowe.

nie przewiduje.

przez 7 lat nie przewiduje