Ocena kierowcy - Kia Sorento II SUV Facelifting

Auto wygodne, pozytywne wrażenia z jazdy, ergonomia na przyzwoitym poziomie. Kilka dokuczliwych drobnych wad i niedoróbek. Drgający fotel tylnej kanapy czasami złości. Zestaw muzyczny szału nie robi. W XC 90 mimo że starszy o dekadę grał lepiej. Wykończenie kabiny z wyglądu przyzwoity w dotyku trochę razi taniość i twardość. Obawy budzi jakość wszelkich elementów z tworzy sztucznych (w komorze silnika , bagażniku itp). Widać że to najgorszy plastik z odzysku ale to dzisiaj powszechne w nowych autach . Nic czego by inni nie stosowali.

Silnik 2,2 według mnie nieźle radzi sobie z samochodem. Uważam że lepiej niż w XC 90 Volvo poprzednim moim aucie. Nie odczuwa się "turbo dziury" co było wielką wadą w XC 90. Silnik ciągnie od samego dołu. Na zimno ma nie przyjemny świdrujący dźwięk, który mija po nagrzaniu i potem jest przyzwoicie cichy. Po ok 17 kkm miałem problem z filtrem cząstek stałych. Po długich i burzliwych poszukiwaniach ASO usunęło usterkę. Padły wadliwe fabrycznie czujnik różnicy ciśnień spalin za i przed filtrem. Wymagało to trzykrotnego użycia lawety i ok miesiąca postoju w ASO. KIA Asistance działa bez zarzutu dają auto zastępcze ale na 3 dni potem ASO daje z własnej puli aut zastępczych. Trochę mnie to nerwów kosztowało.

Mam automatyczną skrzynie 6 bieg z możliwością ręcznej zmiany. Do skrzyni nie mam uwag. To najlepsza skrzynia z jaką dotychczas jeździłem. Szybko i płynnie zmienia biegi. Kic down działa szybko i dynamicznie. Nic ie szarpie.

Wg mojej oceny układ jezdny jest całkiem przyzwoity. Zawieszenie jest nieco twarde ale nie przeszkadza to. Samochód nie nadaje się do szybkiego pokonywania zakrętów ani nie można nawet próbować sportowych manewrów. Układy bezpieczeństwa natychmiast wkraczają gasząc wszystkie zapędy. I o to chodzi. Układ wspomagania elektryczny ma trzy tryby Komfort, Sport, Economy. Ja uznaję tylko Sport. Pozostałe to jakieś nieporozumienie wręcz niebezpieczne. Tylko w trybie sport czuje się pewne prowadzenie siła wspomagania maleje ze wzrostem prędkości.

Widoczność z kabiny do przodu i do tyłu jak dla mnie bez zarzutu. Samochód wyposażony jest w kamerę cofania i czujniki przód / tył.

Ergonomia stoi na przyzwoitym poziomie. Nie zaobserwowałem rażących uchybień. Manetki wycieraczek i kierunkowskazów nie są podświetlane i na początku trudno opanować obsługę świateł i wycieraczek. Wysiadając można się pobrudzić ponieważ dół drzwi nie zachodzi pod próg. Wykładzin dywanowa na podłodze dość łatwo się brudzi.

Klima 2 strefowa działa bez zarzutu, ogrzewanie i wentylacja również. Niestety klima nabita jest nowym czynnikiem Honeywell . Obawiam się przyszłych ewentualnych kosztów uzupełnień

Fotele przednie mają pełny zakres regulacji elektrycznej. Fotele przednie są ogrzewane i wentylowane. Tylna kanapa ogrzewana. Pochylenie oparcia tylnej kanapy można regulować . Ogólnie auto jet obszerne w środku. Mam 5 osobową rodzinę i wszyscy bez problemu mieścimy sie wygodnie.

Na zimnym silniku do wnętrza dociera dla mnie bardzo nieprzyjemny odgłos silnika. Po rozgrzaniu silnik zaczyna pracować cicho. W jeździe autostradowej go nie słychać, jedynie szum powietrza i kół. Ogólnie wyciszenie w czasie wolnej jazdy po mieście nie jest specjalnie dobre, na autostradzie jest lepiej.

Auto jest nowe i jeszcze nic nie wymieniałem .Spalanie ok 9,5 l na 100 km. w trybie mieszanym. Dostępny jest tryb jazy Eko . Podobno powinno to dać ok 1 do 2 l oszczędności paliwa. Faktycznie po wciśnięciu przycisku Eko samochód traci na mocy i dynamice ale spalanie paradoksalnie rośni o ok 1 l na 100 km. ASO nie umie wytłumaczyć czemu tak jest.

Auto kosztowało 159 tyś zł ( w tym dodatki kpl opon zima , dywaniki, felgi Al)w 02 2014 w najbogatszej wersji wyposażenia. Przeglądałem wiele ofert innych nowych pojazdów . Z takim wyposażeniem silnikiem 2,2 , mocą 200 kM , automatem nie znalazłem nic innego w tej cenie.

Poza opisanym wcześniej problem z filtrem cząstek stałych żadnych innych na razie nie było. Usterka w sumie była banalna , uszkodzone były czujniki, które miały wadę fabryczną. Gdyby główny serwis KIA właściwie poinformował swoich dealerów i rozesłał im właściwe części wolne od wad usterkę można było usuną w 1/2 godz. A u mnie zajęło to 30 dni trzy holowania, i 30 dni aut zastępczych. Kosztowało ich to bardzo dużo,

brak