Ocena kierowcy - Kia Sorento I

To naprawdę fajny samochód jak się go obiektywnie ocenia. W porównaniu z konkurencję o wiele tańszy, niezawodny (póki co), w zimie z napędem 4x4 jeździ się super (spytajcie mojej żony :-) ). Poza tym można pojeździć po bezdrożach i to też jest fajne. Bardzo uniwersalny samochód.

Po rozgrzaniu OK. Jak zimny to go słychać również w kabinie. Polecam zrobienie tuningu czyli w moim przypadku wgranie nowego oprogramowania - moc ok 165 koni i moment obrotowy +20%. Wtedy naprawdę samochód dostaje kopa.

U mnie jest automat i powiem tak - trzeba się nauczyć z nim obchodzić. Jak za mocno przyciszniesz gaz to zredukuje o dwa biegi i będzie kręcić do 4 tys. Jak się w miarę płynnie i nie gwałtownie dociska gaz to zredukuje o jeden bieg albo wcale i przyspieszy płynniej niż przy wciskaniu do dechy. Generalnie ta przypadłość nie przeszkadzaniu w jeździe po mieście czy na drodze szybkiego ruchu - dwa pasy w każdym kierunku. W polskich realiach, przy szybkim wyprzedzaniu za miastem o wiele lepiej moim zdaniem sprawdza się tiptronik - przejście w tryb ręczny przed rozpoczęciem wyprzedzania powoduje, że skrzynia redukuje się o 1 bieg (np. z 5 na 4) i wystraczy tylko dodać mocno gazu a po wyprzedzeniu wrócić z powrotem do automatu. Poza tym automat bardzo fajnie sprawdza się w jeżdzie w terenie - nie ma strachu, że samochód zgaśnie.

Jezeli pamiętasz, że samochód którym jeździsz ma 1,8m wysokości, waży pusty 2 tony oraz, że to SUV to układ jezdny możesz uznać za bardzo dobry. Samochód jest generalnie bardzo sprężysty i raczej twardy niż miękki - mi to bardzo odpowiada. Poza tym możesz zapomnieć o wszelkich dziurach, dołach, krawężnikach, zaspach w poboczu itp. itd.

Do przodu i na boki super - wysoko się siedzi. Do tyłu - bardzo duże lusterka ale bez czujników cofania nie wiesz gdzie się kończy tyłek. Nie oznacza to, że w innych samochodach, którymi jeżdżę jest lepiej - generalnie uważam, że czujniki cofania to jeden z tych gadżetów na które warto wydać pieniądze.

Cóż widać, że ten samochód jest prosty w pozytywnym tego słowa znaczeniu - masz wrażenie, że nic ci się nie popsuje .... bo nie ma się co psuć. Więc tak: - fotele - dlaczego nie ma sterowania pokrętłem tylko skokowe? - dlaczego aby uruchomić termomert zewnętrzny to trzeba nacisną przycisk i dlaczego ten termometr nie ma sygnalizacji akustycznej gdy temperetura spada poniżej +3 stopnie? - ale za to na innym wyświetlaczu można ustawić stałe wyświetlanie wysokość npm, kierunek jazdy lub ciśnienie - po co to komu???? - dlaczego lusterka się skłądają elektrycznie dopiero po przyciśnięciu przycisku a nie za każdym razem jak zamykam samochód? - dlaczego kierownicę mogę ustawić w jednej płaszczyżnie? - dlaczego nie ma komputera? - dlaczego w samochodzie za tyle pieniedzy schowek nie jest klimatyzowany? - dlaczego lusterko wsteczne nie jest fotochromatyczne? - dlaczego muszę ręcznie blokować drzwi po ruszeniu a nie robi tego automat? - dlaczego nie mogę wyłączyć poduszki po stronie pasażera? - dlaczego w bagażniku nie ma siatki pionowej? - dlaczego firmowe głośniki trzeba od razu wymienić bo się nie da ich słuchać? - co do firmowych opon nie wiem bo póki co jeżdżę na zimówkach z wyboru.

Na razie OK ale czasami mam wrażenie, że klima głupieje i przy +6 na zewnątrz w trybie AUTO włącza klimę???? Analogicznie w drugą stronę - na zewnątrz +15, w samochodzie ze dwadzieścia parę i włacza ogrzewanie???? Nie zawsze tak się dzieje ale czasami. Sprawdzę w serwsie. Aha - na duży plus zaliczam szybkość nagrzewania się samochodu w zimie - w trybie AUTO jest naprawdę szybko. Mój drugi samochód to zwykła osobówka z silnikem 1.9 JTD i mam porównanie, a właściwie to nie ma co porównywać.

Mały nie jestem a czuję się swobodnie. To naprawdę obszerny samochód. Co do bagażnika to powiem tak - ma 440 litrów, w moim poprzednim samochodzie było 500 i było to kombi ale.... No własnie czy wyjeżdżając na wakacje kiedykolwiek starczyło wam miejsca w bagażniku? Z bagażnikiem jest tak jak z piwnicą i garażem - zawsze są za małe. Bagażnik w Sorento wystarcza, jeżeli nie zabieramy niepotrzebnych dupereli i niegabarytowych przedmiotów. Jezeli mało to najlepiej będzie kupić bagażnik dachowy. Poza tym to nie jest ciężarówka.

Jechałem w trasie 1800km jednym ciągiem i nie czułem zmęczenia hałasem. Do 140 jet naprawdę OK.

Taa..... jeszcze nie spotkałem producenta którego deklarowane spalanie pokrywałoby się z rzeczywistością. Więc tak - w trasie przy 4 -osobach + pełnym bagażniku + trumnie :-) na dachu przy prędkości ok. 140 na autostradzie spalanie 12 litrów, jak jechałem ok. 120 spalanie spadło do 10,5 litra. Po mieście 12 jest normą. Nie wiem jak będzie w lecie ale coś czuję, że nawet da się zejść poniżej dzisięciu na trasie. W terenie, przy 4x4 i czasami włączonym reduktorze min. 15 litrów. Generalnie trzeba założyć zszycik i liczyć bo samochód sam nam nie powie - brak komputera.

Popatrzcie ile kosztuje BMW 5, Mercedes ML czy Lexus. Ja wiem, że to bardziej prestiżowe marki ale tak naprawdę Sorento to bardzo udany model i jezeli ktoś go kupuje świadomie to się nie zawiedzie.

Na razie nie mam się do czego przyczepić to się nie czepiam.

Nie czepiam się tym bardziej.