Ocena kierowcy - Kia Sorento I

bedrzich, 18 lat temu

Silnik 3.5 i V6 24V 195KM 143kW

Rok produkcji 2005

Przebieg: 15 tys. km

Kia Sorento I 3.5 i V6 24V 195KM 143kW 2002-2009 - Oceń swoje auto

4,31

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Sympatyczne autko - ulubieniec mojej żony ;-) Duże, przestronne i wygodne - na -5!

Wrażenia

5,0

Silnik

Na tą masę przydałoby się troszkę więcej koników do jazdy w terenie

4,0

Skrzynia biegów

5cio stopniowy automat z ręczną sekwencyjną zmianą - trońkę mułowaty przy początkowym rozpędzaniu, dobry w terenie

4,0

Układ jezdny

Trochę za miękki - buja się trochę na zakrętach, ale z drugiej strony całkiem nieźle daje sobie radę na pustyni - mieszkam w Katarze, wycieczki na pustynię to jedna z rozrywek

Komfort

4,0

Widoczność

ocena byłaby wyższa, gdyby nie tylna część nadwozia

5,0

Ergonomia

wszystko na swoim miejscu, sterowanie radiem, cruise control na kierownicy

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

używam głównie automatyczną klimę - działa bez zarzutu przy temp. zewnętrznej... +50C; jedyny problem - nie można zamknąć nawiewów na centralnej konsoli!!

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

jesteśmy z żoną wysocy - 187 i 182cm, trójka dzieci - największe 175cm - i jeszcze duuużo miejsca! Bagażnik też niemały.

5,0

Wyciszenie

no chyba, że otworzę szyberdach ;-)

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

niestety - ponad 20l/100, ale klima nonstop i to na maksa - dobrze, że benzyna tutaj (Katar) po prostu nie kosztuje :-)

5,0

Stosunek jakość/cena

Zdecydowanie najtańsza opcja w swojej klasie - dużych SUV-ów (przynajmniej tutaj - połowa polskiej ceny...)

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

nie mogę coś ostatnio sciszyć radia pokrętłem - dobrze, że jest możliwość na kierownicy...

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

wymieniona musiała być skrzynia rozdziału mocy pomiędzy osiami (4X4 czy jak to się nazywa). W serwisie nie byli pewni czy to wina użytkownika czy wada fabryczna - przynajmniej wymiana była za darmochę, chociaż musiałem czekać na części 4 tygodnie...