Ocena kierowcy - Kia Rio III Hatchback 5d

Samochód użytkuję od 2 lat, więc myślę, że moja ocena będzie obiektywna i poparta jakimiś praktycznymi uwagami. Główne kryteria, jakimi kierowałem się podczas zakupu tego samochodu zostały spełnione niemalże w 100%. Samochód miał fajnie wyglądać, być oszczędny, dobrze wyposażony oraz tani w utrzymaniu i to wszystko w rozsądnej cenie. Ważna była również 7 letnia gwarancja, która do końca obowiązywania obejmuje niemalże najważniejsze podzespoły. Poza RIO brałem pod uwagę jeszcze Hyundaia i20, ale stosunek jakości, wyposażenia do ceny wypadł bardzo kiepsko. Bardzo ważne są dla mnie materiały użyte podczas produkcji oraz sposób ich spasowania. Jak na samochód za 46000 zł uważam, że jest bardzo dobrze. Plastiki deski rozdzielczej oraz drzwi są twarde, ale dobrej jakości. Mały minus do spasowania elementów deski, które przy nierównościach lubią stukać w okolicy słupka przy lusterku bocznym z prawej strony. Materiał foteli w kolorze beż nie brudzi się tak bardzo jak się tego spodziewałem. Samochód w podstawie poza tym co ma cała konkurencja (m.in. wspomaganie kierownicy, 6 poduszek, ABS, ESP itd itp. ) ma również kierownicę wielofunkcyjną, radio CD MP3, USB, czujnik parkowania (dostałem gratis), klimatyzację manualną, elektrycznie odsuwane szyby z przodu (kierowcy aut.), komputer pokładowy. Za takie pieniądze, nikt z konkurencji nie oferuje aż tyle. Prawdę mówiąc jedyną rzeczą do jakiej mógłbym się przyczepić to miękki lakier (brązowy metalik), który z kamykami radzi sobie całkiem nieźle, ale każde otarcie się o karoserie czy mycie twardą szczotką zostawia trwałe ślady. W zeszłym miesiącu odbyłem pierwszy główny przegląd po upływie 2 lat w serwisie Car Droom w Warszawie. Zapłaciłem 701 zł (po rabacie) za wymianę oleju, filtra oleju, filtra klimatyzacji, filtra paliwa, płynu hamulcowego z inspekcją oraz kontrolą powłoki lakierniczej. Przeglądy w kia są co dwa lata co daje 350 zł/rok - ktoś da mniej? ;)

1.2, 85 KM - silnik cichy jak hybryda i prawie tak samo oszczędny. Mieszkam w Warszawie, staram się omijać korki i nie piłować silnika (oszczędność) i jeździć zgodnie z podpowiedziami komputera, który wskazuje średnio 5,6 l/100km. W trasie jest podobnie za sprawą wyższych obrotów. W jeździe poza miastem śmiało można zejść < 5l.

Skrzynia biegów precyzyjna (choć do tej z Octavii II (2005r) trochę jej brakuje). Czasem jedynka lub wsteczny nie chce się wbić, co po ponownym wciśnięciu sprzęgła przechodzi. W jeździe poza miastem lub na ekspresówce brakuje 6-go biegu..

Mnie w zupełności wystarcza do codziennej jazdy. To nie jest samochód sportowy ani terenowy, więc wymagać od niego Bóg wie czego nie należy. Może troszkę zawieszenie lepiej mogłoby tłumić nierówności (dziury), choć takowe lepiej jest omijać.

Widoczność z miejsca kierowcy nie jest zła. Z tyłu, dziecko w foteliku może patrzeć na klamkę lub przez szybę w niebo. Ja czuję się tam trochę klaustrofobicznie, ale cóż.. to nie multipla czy roomster.. taki design. Spore lusterka boczne w wystarczający sposób pokazują przestrzeń z tyłu samochodu.

Praktycznie wszystko jest pod ręką. Obsługa radia, klimatyzacji, komputera nie sprawia żadnych trudności - wszystko jest do opanowania. Minus za schowki. Jeden, przyznaję spory, zamykany schodek w desce naprzeciwko pasażera to trochę za mało.

Nie mam żadnych uwag. Kabina pasażerska szybko się schładza i nagrzewa. Szyby odparowują błyskawicznie. Nawiewy pracują bardzo cicho.

Tak jak wspomniałem wcześniej siedząc z przodu można czuć się jak w samochodzie wyższej klasy. Przestrzeń od kierownicy do szyby przedniej jest imponująca. Pasażerowie tylnej kanapy (nie siatkarze czy koszykarze) narzekać nie powinni.

Na postoju pracę silnika można ocenić tylko na podstawie uniesionych wskazówek zegarów. Podczas jazdy nic nie szumi, nic nie gwiżdże. "Głośno" robi się tylko przy wyższych obrotach silnika.

j.w .. Taniej chyba będzie ciężko. Przeglądy w ASO półdarmo, spalanie jak w dieslu, czego chcieć więcej?

Spędziłem sporo czasu nad znalezieniem lepszego modelu w tej klasie. Nie znalazłem..

Póki co brak, i niech tak zostanie!

Póki co brak, i niech tak zostanie!