Układ elektryczny
: W zasadzie to jedyna rzecz która się nie psuje
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Blacha cieńka jak papier,słąbo zabezpieczona [przed korozją
Zawieszenie
: Ciągłe stuki w tylnim zawieszeniu.Mocowanie amotyzatorów rodem z lat 60.
Przeniesienie napędu
: Wymian łożysk kół co 15 tyś km.
1,0
Całokształt
Auto którym jezdzi się do końca życia, nie dlatego że takie dobre tylko że nikt normalny tego \"g\" nie kupi.W trakcie wypadku składa się jak domek z kart.Ceny częśći kosmiczne, ich jakość pod psem.Serwis beznadziejny.Prowadzenie beznadziejne, ekonomia również.Ciągle coś się psuje mimo przebiegu 50 tyś km.Auto idealnie nadaje się na prezent dla znienawidzonej teściowej:)))
Wrażenia
3,0
Silnik
SIlni ma wrodzona niechęć do rozpędzania się.Żadna zachęta tu nie pomaga.Ten typ tak ma.
2,0
Skrzynia biegów
Wsteczny nie zsynchronizowany,pozostałe biegi też nie lepiej.
1,0
Układ jezdny
Duzy fiat lepiej trzyma się drogi.Kierownicę trzeba mocno trzymać bo lubi myszkować po drodze ,zakręty to nie jest jego mocna strona;)
Komfort
2,0
Widoczność
Jeśli się nie cofa do tylu to ok.Słabe lusterka.
2,0
Ergonomia
Trudno mówić o ergonomii jeśli do wymiany tylniej żarówki trzeba rozebrać pół auta.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jeśli nie pada i nie grzeje za bardzo to ok.Mało wydajna klima dodatkowo obciąża słaby silnik.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jeśli się nie siedzi się na tylnim siedzeniu to ok.Z przodu szału również nie ma.
3,0
Wyciszenie
Jeśli jezdzi się w stoperach lub jest się przygłuchym to może byc.W innym przypadku powyżej 100km/h nie pogadamy.Wygłuszenie beznadziejne.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
10/11 l miasto 7-8 L trasa.Wyprzedzić można co najwyżej fiata sc tub tico ;)
3,0
Stosunek jakość/cena
Moje uwagi dotyczą modelu produkowanego w latach 2000-2005.
126 miejsce w klasyfikacji Dekra.Ale co to oznacza dla uzytkownika?
-rudy na całej długości progów, nadkolach,zawieszeniu.Brak zabezpieczenia antykorozyjnego profili zamknietych.
-hamulce dzięki którym nigdy nie wiadomo jak szybko się zatrzyma i gdzie.
-brak wzmocnień przednich dzięki którym najmniejsza stłuczka kończy się kasacją auta( kto kasował ten wie)
-crash test -kto widział ten zawsze zapina pasy,blacha cieńka jak koreański papier.
-niezsynchronizowany wsteczny bieg.Rozwiązanie rodem z 126p
-awarie układu kierowniczego, wycieki z listwy i pompy.
-tanie, nieprzyjemne w dotyku szare plastiki podobnie jak tapicerka.
-silnik-wrodzona niechęć do rozpędzania się - przyczyna to koreańskie kucyki. Mazda 121 1991 72 PS na jednopunktowym wtrysku objeżdża ryjka z każdej strony.
-Prestiż auta który wywołuje grymas politowania...smutne ale prawdziwe.
-Ceny części zamiennych w serwisie kosmos.Obsługa? Kto był ten wie i więcej nie pojedzie.
-Utrata wartości-zainteresowanie potencjalnych nabywców zerowe.
- kontrolkę check engine która spędza sen z powiek większości użytkowników a w pseudoserwisie budzi przerażenie.
-koreańskie łożyska kół które najlepiej wymieniać co 15 tyś km wraz z olejem
-śruby kół 14mm do których klucz próżno szukać u wulkanizatora
itd..itd..itd
Ktoś pewnie powie że przecież Ryjkiem można pokonać 500tys km...Pewnie że można podobnie jak latać na drzwiach od stodoły : )
Pozdrawiam wszystkich którzy zdecydowali się z nim rozstać i tych którzy jeszcze się wahają.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Blacha jak koreański papier.Plastiki b.niskiej jakości, tapicerka:)szara , brzydka i niewygodna.Precyzja montażu- wczesny gierek.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Po 50 tysiącach na niemieckich drogach sypie się układ kierowniczy, zawieszenie.Mocno korodują przewody hamulcowe, progi , tylnie nadkola.Zawoty się odzywają.Łożyska kół najlepiej wymieniać razem z olejem co 15 tyś km.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 i 16V 98KM 72kW
[l/100km]