Ocena kierowcy - Kia Rio I Kombi

To moja trzecia opinia o tym aucie - tym razem po 60 tysiącach km. Auto bdb dla praktycznych, którzy nie szukają gadżetów tylko skutecznego środka transportu. Mieści się naprawdę dużo - wielki bagażnik, podróżuje wbrew wszystkiemu przyzwoicie,a że to samochód z poprzedniej epoki, to trzeba mieć na uwadze gdy się go kupuje. Porównywany gabarytami z Fabią. Komfort oczywiście gorszy, ale niezawodność, myślę większa.

Silnik, choć chropowaty i źle się go słucha, to najbardziej wartościowa rzecz w tym aucie. Suchy na wiór, pomimo 156000 km nie spożywa oleju, paliwa (LPG) też w granicach rozsądku. Silnik z Mazdy jak mówią z 323F. Kultura pracy odczuwalna wewnątrz pojazdu -lekkie wibracje w środku. Taki sobie napędzacz taczki. niezawodny i bez fajerwerków. lepszy taki niż trzycylindrowy. Wypadają zapłony i silnik dostaje arytmii, ale coraz rzadziej to notuję, chyba ze przywykłem. Check engine przestał się świecić, gdy wykręciłem żarowkę - gaz powodował notoryczne zapalanie kontrolki. I wbrew wszelkim przepowiedniom wszystko jest w porządku, a przynajmniej nie drażni świecąca się kontrolka

Gumowa

Cztery lata jazdy i wciąż zadziwia mnie że jeździ się tym jak bobslejem w rynnie. Ale się jedzie i nie ma problemów.

Dobra jest. Zderzaki wystają poza obrys auta i można je poobdzierać jak się nie ma wprawy.

Koreańska ergonomia wstecznej wycieraczki włączanej z palca lewej ręki przez przycisk na kokpicie, ma swoje źródło w latach osiemdziesiątych - jak cała technika tego bolidu. Dzięki temu auto jest prymitywne techniczne i przez to niezawodne.

OK

Auto jest małe, siedziska krótkie, w drugim rzędzie siedzeń ciasne miejsce na nogi, ale... Dojeżdżam w pięciu chłopa do pracy po sto km w jedną stronę i nie słyszałem żeby ktoś narzekał.

Katastrofa. Świszczą uszczelki w drzwiach i nic się nie da z tym zrobić. Wymieniłem z przodu i nic! Dlatego polecam się przyzwyczaić. Ponadto w trakcie deszczu wrażenie że jedzie się z otwartymi drzwiami jest jedyne w swoim rodzaju. No cóż. Niezła jazda.

Pb nie pamiętam, ale LPG od 7,1 do 9,5 l. To wyniki z jednej strony dla bardzo oszczędnej jazdy a z drugiej dla miasta.

Tanie auto, prymitywne rozwiązania, niezawodne, standard podstawowy, czyli wszystko to czego potrzeba.

Niezrównana. Nawet w 28 stopniowe mrozy. Kiepska blacha - miękka telepie trochę kierownicą - ale to może wina przegubu - wydaje sie na oko byc krzywy, ale czy to prawda?

Z poważnych rzeczy zmieniłem zaciski hamulcowe bo skrzywiłem kilka kompletów tarcz przez źle funkcjonujący zacisk właśnie. Poza tym nic.