Ocena kierowcy - Kia Proceed Shooting Brake

Dla naszego białego Proceeda GT spadłem z segmentu D … ;-) Po rodzinnej naradzie i dwóch wizytach w salonie stało się. Samochód użytkowany przez rodzinkę 2+2. Wygląd zewnętrzny nas zachwycił - zalety każdy znajdzie, podam kilka moim zdaniem wad. Wnętrze raczej standardowe dla tego segmentu, czasem coś skrzypnie, obija się klamra pasa kierowcy o słupek i zostawia ślady. Pedalski piano plastik na tunelu środkowym. Bagażnik jak w średnim kombiku - beznadziejna roleta (nie z tej epoki). Wkurzający wsparcie wydechu z głośników. Ręczny się sam nie zaciąga po zgaszeniu silnika. Mały bak - wg wskazań do przejechania np 30 kilometrów, a jak tankuje to wchodzi tylko 38/40 litrów... i to chyba wszystko ;-). Aktualny przebieg to 18 800 kilometrów.

Jest moc, 200KM łba nie urywa ale naprawdę daje radę. Silnik jak na razie pracuje cicho i kulturalnie.

Automat robi robotę naprawdę płynnie i szybko, nie używam łopatek... brakuje mi opcji na śliską nawierzchnie - szczególnie teraz kiedy pokazały się pierwsze mrozy. 200 kuni w opcji sport często przy ruszaniu zrywa trakcję.

Rewelacja... auto sztywne, zwarte, jako laik mogę napisać, że zadziwiająco precyzyjne.

Kwestia gustu, nas urzekła. Spotkałem się już kilka razy, że ludzie nas zaczepiali i nie mogli wyjść z podziwu, że takie ładne i KIA (nasza pierwsza koreańska marka)

Potwierdzam... przedni fotel wysoko i kłopot przy światłach, widoczność w tylnej szybie bardzo słaba - w sensie widać kilkanaście metrów za nami, pierwszy raz mam taki problem w samochodzie. Jednak za każdym razem jak patrzę na tył tej kianki to uśmiecham się jak głupi do sera i problem przestaje istnieć.

Jak dla mnie ok, trochę ciasno ale jak pisałem wchodzę do Proceeda z większego segmentu.

brak uwag, no może jak jest wilgotno i się zagapię z włączeniem klimy to tylne i boczne tylne szyby dość długo odparowują. Wcześniej miałem nawiew na słupkach z tyłu i problem nie występował.

chyba standard w klasie

słychać szum opon - boczne szyby nie są klejone... i to wkurzające burczenie wydechu z głośników. Jak jestem kierowcą to mi nie przeszkadza ale jak siedzę czasem z tyłu to zastanawiam się jak może wyglądać dłuższa trasa ...

Nie mam pojęcia bo póki co, nic się nie dzieje.

Cena jak na moc OK, cena jak na wygląd OK, cena za wyposażenie OK... cena za markę ZA DROGO. Miałem dać trzy gwiazdki ale po zastanowieniu się uważam, że naprawdę jest niewiele rzeczy do których można się przyczepić, no może ta pieprzona roleta w bagażniku - kto to ku..rła zaakceptował??

Nie mam pojęcia bo póki co, nic się nie dzieje.

Nie mam pojęcia bo póki co, nic się nie dzieje.