Picanto to moje pierwsze auto, i w takiej roli sprawuje się wyśmienicie. Dojeżdżam 30km w jedną stronę, na trasie faktycznie auto nie jest zbyt dynamiczne, ale rekompensuje to zwrotnością i dzielnością w mieście. W porównaniu z innymi autami tej klasy które oglądałem ma świetną widoczność i spore lusterka. Silnik 1.1 (G4HG) dobrze radzi sobie z gazem, chociaż na trasie widać po obrotach i spalaniu, że to auto miejskie - jest za to zaskakująco dobrze wyciszone (na 3k obrotów najgłośniejsza jest klimatyzacja). W środku wygodne dla kierowcy - deska rozdzielcza jest skierowana w naszą stronę, nie ma też nadmiernej ilości przycisków - wszystko proste, przemyślane. Nad głową sporo miejsca również w tylnym rzędzie, to taki mikro-van ;) Z wad - plastiki w środku dość twarde, w bagażniku nawet jak na ten rozmiar auta niewiele się mieści - na wakacje we 2 osoby jechałem ze złożoną kanapą. Po designie widać również że to auto kilkunastoletnie, choć wciąż może się podobać. Szybko zużywają mi się niestety amortyzatory, ale nie wiem czy to problem modelu, czy mojego egzemplarza i jego użytkowania - warto wspomnieć natomiast że ceny części wprost śmieszne - komplet Kayab z montażem to 580zł. Nie mam do Picanto zastrzeżeń - dzielnie mi służy i stanowi względnie rozsądne obciążenie dla budżetu domowego.
Wrażenia
5,0
Silnik
5,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
4,0
Karoseria
4/5 tylko ze względu na mikry bagażnik
Komfort
5,0
Widoczność
5,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
5,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przepalające się podświetlenie klawiszy
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
W ciągu 2 lat 2 razy robiłęm amortyzatory, poszedł też uszczelniacz wału - to jednak nic dziwnego (auto ma kilkanaście lat, kupiłem po dłuższym postoju).
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.1 DOHC 65KM 48kW
[l/100km]