Ocena kierowcy - Kia Optima II Sedan

Samochód po prostu świetny. Rozważałem zakup wersji GT z silnikiem benzynowym 2.0 i trochę tego żałuję, ale mój budżet się cieszy :) Spalanie w trasie w okolicach 5 litrów, to coś czego przy moim poprzednim silniku (2.5 benz. i spalanie 11-13 litrów) nigdy nie doświadczyłem, a elastyczność i dynamika tego silnika powoduje, że wrażenia z jazdy są na tym samym poziomie co w poprzednim aucie, a nawet lepsze, bo komfort jazdy w "Kijance" jest wspaniały (wygoda, wyciszenie w środku). Co do minusów to na pewno "piano black" w środku (wersja L), strasznie się palcuje i mocno zbiera kurz. Minusem jest też brak wybierania głosowego bez podłączenia Android Auto, co np. w Hyundai i40 działa bez zarzutu, tutaj niestety trzeba telefon podłączyć kabelkiem i odpalić Android Auto. Nie odejmuję oceny z powodu takich "błachostek" :)

Super dynamiczny i elastyczny silnik. Podawane tutaj na stronie poziomy spalania są chyba bardziej "książkowe" niż realne, ale w rzeczywistości nie jest dużo gorzej... trasa 5, miasto 7.8 litra. Jak na pojemność 1.7 całkiem nieźle się zbiera, przyspieszenie podobne jak w benzynowym 2.5 Chevroleta Epica (poprzednie auto), no a spalanie nawet nie połowa :) Chociaż po 141km i 340nm spodziewałem się czegoś lepszego.

Bardzo dobrze spasowan skrzynia. Niestety tryb jazdy SPORT to jedno wielkie nieporozumienie. Trzyma dość wysoko na obrotach, ale przecież w dieslu nie o to chodzi, bo największy moment mamy w okolicach 1.7-2.5k. ECO trzyma najwyższy możliwy bieg, co powoduje, że w mieście można lekko obniżyć spalanie, chociaż moim zdaniem najlepiej się jeździ na domyślnym trybie (NORMAL). Jak trzeba szybko wyprzedzić, to kick-down, albo manetki, które jeżeli naciśniemy automatycznie przełączają nam w tryb tip-tronic i nie trzeba przełączać drążka "w lewo". Po zaprzestaniu "manetkowania" skrzynia po jakimś czasie wraca w tryb pełnego automatu.

Ergonomia w tym aucie jest na prawdę na wysokim poziomie. Co prawda w wersji L (1 poziom niżej GT) brakuje w standardzie elektrycznej regulacji fotela, ale i tak można go sobie dobrze wyregulować. Nie oszukujmy się, robi się to przeważnie RAZ. Regulacja kierownicy w 2 płaszczyznach powoduje, że możemy sobie wyregulować fotel-kierownica idealnie. Wszystko jest pod ręką, ponieważ kokpit jest skierowany lekko w stronę kierowcy (coś tu lekko pachnie BMW :) ) i jest bardzo intuicyjne. Najbardziej potrzebne przyciski są na kierownicy, więc nie trzeba odrywać od niej rąk w trakcie jazdy.

Coś wspaniałego. W połączeniu z automatyczną regulacją głośności radia w trakcie przyspieszania efekt jest taki, że przy 180km/h po autostradzie nic w środku nie buczy, nie huczy, a muzyczka umila nam godziny spędzone za kółkiem. Gdy wyłączymy radio, da się lekko słyszeć pomrukiwanie silnika, ale jest to bardziej "miłe mruknięcie" :)

Moim zdaniem lepszego auta z takim wyposażeniem w tej cenie nie dostaniemy. W moim egzemplarzu brakuje mi tylko elektrycznej regulacji fotela kierowcy, ale przecież po wstępnym ustawieniu zapominamy o tym. Gorzej jak auto użytkuje więcej osób, jednak u mnie akurat narzeczonej moje ustawienie pasuje.