Ocena kierowcy - Kia Magentis II Sedan

Tak naprawdę to wstawiłbym 4,5. Potężna przestrzeń, niezły komfort, przyjemnie jeździ się tym samochodem. Zobaczymy co dalej (oby nic ).

Przesiadłem się z benzyny. Tutaj jest bez porównania ciszej, ale też inna klasa samochodu. Przyjemnie przyspiesza już od 1000 obrotów. Musiałem przyzwyczaić się do szybszego przerzucania na wyższy bieg (powyżej 3500 dziura). Żadnego szarpania, terkotania itp.

6 stopniowa. Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie. Króciutka jedynka.

Dziwię się opinią, że jest zbyt miękki. Mi wydaje się, że wręcz przeciwnie, jak na tę klasę dość sztywny. Na dziurach dochodzi stłumiony stukot z zawieszenia. Za to, jeżeli idzie o trzymanie toru jazdy to samochód idzie jak po szynach.

Jak to w dużym sedanie, bez rewelacji. Nieco przeszkadzają przednie słupki przy manewrach na rondzie czy na ostrych zakrętach.

Wszystko pod ręką.

Mam klimę manualną. Denerwująca opcja z automatycznym włączaniem klimatyzacji przy nawiewie na szybę. Opcja nie jest do końca bezsensowna bo rzeczywiście jest to jedyna metoda aby w deszczowy dzień, przy 4 osobach odparować szybę, jednak na co dzień denerwująca jest konieczność ręcznego wyłączania AC. Sama klima i działa bez zarzutu, ogrzewanie również.

Mam 184 cm. Za mną fotelik z 5-letnim synem i luzik. Przestrzeni jest naprawdę bardzo dużo. Bagażnik 500 l robi wrażenie. Mimo, że sedan na wakacje spakowałem się swobodniej niż do nissana sunny kombi.

Jeżeli chodzi o hałas z zewnątrz, wyciszenie silnika, hałas wynikający z oporów powietrza to 5. Jedyny hałas jaki zauważyłem to dość głośny odgłos np. żwiru spod kół o podwozie.

Przejechałem 7000 km. Jeżdżę spokojnie, raczej nie mam zacięcia rajdowego. Niestety nie mam komputera, ale każde tankowanie notuję. Najniższe spalanie na całym baku odnotowałem w trasie do Chorwacji (4 osoby + bagaż). Jechałem niezbyt szybko do 140 km/h. Spalił 5,8 l/100km. Najwyższe na A4 (130÷180 km/h) - spalił 7,8 l/100 km. Trasa mieszana jaką robię zazwyczaj (w tygodniu do pracy 10 km tam i 10 km z powrotem po mieście), weekendy trasa ok. 100 ÷ 150 km to spalanie ok. 6,75 l/100 km (ok. 10 podobnych tankowań). To chyba bez rewelacji bo to o jakiś 1 litr więcej niż obiecuje producent, ale z drugiej strony samochód ciężki 1,7 tony.

No i to jest najlepsze. W cenie Renault Clio Authentique (disel) mam auto 2 klasy wyżej. Kupione oczywiście u dilera za granicą. Co prawda z wyposażaniem niższym niż oferowane w kraju – ale cóż, jakoś przeżyje bez DVD w samochodzie :-).

Trudno oceniać przy tym przebiegu, ale na razie nic nie odpadło i nie skrzypi :-)

No tutaj jakby coś było to bym się załamał