Ocena kierowcy - Kia Ceed III Kombi

Auto w sam raz dla rodziny 2 + 1 z psem. Fajnie wyposażone, moja to wersja L + BL z nagłośnieniem JBL i dużym ekranem dotykowym (Android auto, Spotify, NAVI, itd.) + pakietem zimowym (podgrzewana szyba czołowa, fotele i kierownica, podgrzewane dysze spryskiwaczy). Auto bardzo fajnie wygląda, szczególnie z przyciemnianymi szybami i na 17 calowych alu (wszystko fabryczne), sportowego sznytu dodaje duża lotka nad tylną klapą, antena "płetwa rekina" skopiowana z BMW i mięsisty przedni zderzak. Niesamowicie dobre automatyczne światła full LED + asystent (samoczynnie przełącza na drogowe w nocy) + doświetlanie zakrętów. Jakość materiałów jest na przyzwoitym poziomie, prawie wszędzie miękko, fajnie wyglądają wstawki z tworzywa w stylu "czerń fortepianu". Generalnie jak na ten segment, to naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Poza wspomnianym już wyposażeniem jest tu kierownica z multifunkcją (obsługa tempomatu, telefonu, multimediów, komputera pokładowego, kamera cofania z ruchomą animacją pola, czujniki parkowania przód/tył, fotele z el. regulowanym pod lędźwiem, el. składane lusterka z kierunkowskazami LED, automatyczne wycieraczki, także naprawdę na bogato. Dziwi więc, że nie ma pewnych oczywistych wydawałoby się udogodnień, które powinny być tutaj w standardzie, jak np. wszystkie 4 szyby w automacie (tylko przednie są takie, otwierając/zamykając tylne trzeba przytrzymać przycisk - nie ma więc też opcji otwierania/zamykania z kluczyka), oraz kratek nawiewu skierowanych na tylną kanapę. Miałem to w moim 20 letnim E39....Brakuje mi też panoramy w dachu, ale to już moja fanaberia :-) Poza tym super. Prowadzi się fajnie i pewnie, auto jest lekkie (1270 kg) i nierówności właściwie nie czuć, jednocześnie zawieszenie jest sprężyste i auto nie przechyla się w zakrętach, których "ścinania" pilnuje asystent pasa ruchu (LKA). Przy prędkościach autostradowych czuć, że wyciszenie mogłoby być lepsze, szczególnie porównując do wspomnianego E39, ale nie ma dramatu. Silnik bardzo szybko łapie temperaturę, spalanie w mieście na krótkich odcinkach (do/z pracy) nawet do 10L zimą, ale na trasie bajka - w trójkę z psem i pełnym kufrem do 110 km/h 5,2, 5,4 L to żaden wyczyn. Te 140 KM przy tej masie też w zupełności wystarcza żeby bez stresu zrobić dwa TIR-y pod rząd :-) Można jeszcze wiele napisać. Podsumowując, świetny wóz za rozsądne pieniądze, polecam każdemu.

Bardzo oszczędna jednostka, w trasie spalanie jak w dieslu, lecz w mieście zimą i na krótkich odcinkach potrafi wypić 10L. Silnik na łańcuchu, w ogóle nie bierze oleju, jest łatwy dostęp do napędu PK i całęgo osprzętu. Kultura pracy taka sobie, bywają cichsze jednostki - ale daje radę, szczególnie jak złapie temp. Elastyczny na każdym biegu (zasługa doładowania).

Kocham automaty, więc nie będę komentować manuala, bo go niesprawiedliwie ocenię :-)

Sprężyste i jednocześnie miękkie zawieszenie, co daje komfort i pewne prowadzenie szczególnie w zakrętach. Przy tej masie robi robotę.

Samochód ma 4 lata i nic nie wylazło, spód zdrowy tam gdzie widać, bo większość osłaniają płyty z tworzywa. Lakier wcale nie taki podatny na rysy czy kamienie.

Bardzo dobrze, dodatkowo przy cofaniu wsparcie kamerą.

Wszystko pod ręką i czytelne - odejmuję gwiazdkę za 2/4 szyby w automacie.

Bez uwag.

W sam raz, a jak prowadzi moja żona, to z tyłu za nią robi się przestrzeń jak w Maybachu xD

No i tutaj mogłoby być lepiej w odniesieniu do prędkości autostradowych.

Wymiana oleju wraz z filtrem + sprawdzenie samochodu kompem + aktualizacja softu/map = coś 400 zł w ASO. Na zestaw tarcz (Zimmermann) i klocków (Ate) na obie osie wydałem dokładnie 1066 zł, wymiana w ASO - ale nie znam jeszcze ceny, bo wizyta dopiero w planach.

Brak, poza trzymającym ręcznym jesienią/zimą - po dwóch dniach na wilgoci tarcze szybko łapią korozję, bo Kia na pierwszy montaż pcha jakiegoś chińczyka. Ale wkrótce wymiana na porządniejsze :-)