Ocena kierowcy - Kia Ceed II Kombi Facelifting

O zakupie zdecydowała relacja ceny do wyposażenia i ogólnej jakości. Wizualnie auto bardzo mi się auto podoba i doceniam postępy jakie wykonała marka. Doceniam również prostą konstrukcję. Auto oceniam jako rozsądny wybór wśród dostępnej oferty aut w tej klasie. Pakiet M Plus

Decydując się na ten motor nie oczekiwałem osiągów rakiety i się nie zawiodłem. Auto porusza się sprawnie nawet z 4 pasażerami na pokładzie i pełnym bagażnikiem. Podróżując w dwie osoby dynamika jest poprawna. Miałem okazję jeździć nowym Ceedem z doładowanym silnikiem 1,4 i miałem wrażenie, że mój 1,6 GDI oferuje to co doładowana jednostka, ale w przedziale 5 tyś. obr/min. Oczywiście moment obrotowy nie ten sam. Spalanie bez szału. Spokojna jazda zimą, drogami ekspresowymi w granicach 120 km/h, momentami szybciej, spalanie na poziomie 7l/100. Im wolniej i bez deptania do podłogi tym bliżej 6,5 l na 100 km, Niżej niż 6,4 l/100 km nie udało mi się osiągnąć. Kultura pracy jednostki jest zadowalająca, jak osiągnie optymalną temperaturę jest ledwo słyszalna.

Posiadam automatyczną 6 biegową przekładnie i jestem zadowolony z jej pracy. Mimo skrzydełek pod kierownicą do wyścigów się nie nadaje ale pracuje poprawnie, nie mam zastrzeżeń, jestem zadowolony, nigdy więcej manuala :)

Ogólna ocena jest dobra, chociaż momentami mam wrażenie że nie wybiera wszystkiego z drogi dokładnie. 3 poziomowa regulacja siły wspomagania to fajna sprawa ale mogła by działać w formie adaptacyjnej, im wolniej się poruszam tym większa jest siła wspomagania, im szybciej tym mniejsza. Powszechna jest opinia, że załadowane auto siedzi nisko, nie zdarzyło mi się w taki stanie o nic zahaczyć.

Jakość spasowania elementów oceniam na dobry. Grubość lakieru równomierna, oscylowała w granicach 110 - 130 mikrometrów. Zaliczyłem wgniotkę na parkingu od miłego sąsiada drzwiami jego auta. Naprawa bez malowania na zasadzie wypychania od wewnątrz i zero śladu więc lakier jest elastyczny. Jedna rzecz mnie irytuje, każdy zna dźwięk jaki wydają zamykające się drzwi w aucie wyższej klasy. W moim egzemplarzu taki wydaje tylna para drzwi, a przedni przypominają mi, że wsiadam do Ceeda :) Design to kwestia gustu, mi osobiście bardzo się podoba, nawet bardziej od nowego Ceeda. Nie ma kategorii "Podwozie" ale pozwolę sobie tutaj napisać, że zabezpieczenie antykorozyjne jest bardzo oszczędne, nawet mógł bym się pokusić o stwierdzenie, że go brak. Osobiście przed pierwsza zimą zdecydowałem się je zakonserwować.

Dobra, trzeba się przyzwyczaić do słupków A, już dwa razy schowało mi się tam auto i było gorąco. Przednia szyba jest pod dość ostrym kątem w stosunku do kokpitu i za każdym razem jak wsiadam do innego auta mam dziwne wrażenie, że jest jakieś krótsze w środku. Widoczność na boki i do tyłu dobra. Posiadam kamerę cofania, więc w lusterko wsteczne spoglądam rzadziej, ale spełnia swoją funkcje. Boczne lusterka duże, wszytko w nich widać.

Rozmieszczenie przycisków poprawne, zegary czytelne bez zbędnych fajerwerków nie meczą w nocy. Zwracam uwagę na to, że konkurencja wyświetla więcej informacji na jednym oknie wyświetlacza, ale to nie Boeing przecież... Przeniósł bym włącznik ogrzewania kierownicy na panel środkowy, mi osobiście zasłania go kierownica i muszę go szukać żeby go nacisnąć. Kierownicę trzyma się wygodnie, posiada komplet przycisków do sterowania zestawem audio, telefonem oraz tempomatem, dla mnie bez zastrzeżeń, podgrzewana :)

Automatyczna klimatyzacja działa poprawnie, szybko i intensywnie schładza wnętrze. Ogrzewanie poprawne, auto szybko łapie temperaturę, automatycznie wykrywa zaparowaną szybę w trybie auto. Tak naprawdę do szczęścia brakuje mi elektrycznie ogrzewanej przedniej szyby, która występuje już w nowym Ceedzie i kanałów wentylacyjnych dla tylnego rzędu siedzeń.

Jest to jeden z powodów dla którego wybrałem to auto. Mam 1,87 m i ważę 110 kg. Jak ustawie sobie wygodnie fotel kierowcy, siadam za siebie i mam zapas miejsca między kolanami a fotelem kierowcy. Trochę inaczej bym ukształtował obszar na którym opieram prawą nogę w okolicach kolana podczas podróży. Jest to chyba jedyna rzecz która mnie irytuje. Zapomniał bym o podłokietniku, który z racji braku regulacji miernie spełnia swoją funkcję. Brak wyraźnego kanału w nogach tylnego rzędu siedzeń na plus. Fotele wygodne, szkoda że podłokietnik w tylnym rzędzie jest w opcji. Pojemne schowki w drzwiach, spokojnie mieszczą się tam napoje 0,5 l. Przed podłokietnikiem uchwyt na dwa kubeczki z redukcją na mniejsze, brakowało mi tego w E46. Sam schowek w podłokietniku spokojnie połknie czteropak. Jakość materiałów jest dobra, poniżej linii pasa mamy już twarde plastiki, trochę wykończenia w czarnym matowym plastiku w okolicach kokpitu, osobiście wolę go bardziej od "black piano". Irytują mnie przednie uchwyty w drzwiach, trochę trzeszczą jak się za nie chwyta, powoduje to wrażenie niskiej jakości ich wykonania. Niewygodny jest podparcie prawej ręki w drzwiach.

Poprawne, do 120 km/h można normalnie rozmawiać. Powyżej trzeba podnieść już głos. Jeździłem I30 z tego samego rocznika i miałem wrażenie, że tam jest o wile ciszej, ale był to diesel.

Generalnie jestem przed pierwszym serwisem. Do tej pory zmieniałem tylko olej. W porównaniu do kosztów zmiany oleju w BMW, tu mógłbym zmieniać go co miesiąc. Zużycie paliwa opisałem w sekcji jednostki napędowej. OC AC stosunkowo niskie ze względu na markę. Popularny rozmiar ogumienia: 205/55/16 więc wybór jest spory a ceny niewygórowane

Oceniam bardzo dobrze. Za podobne wyposażenie u konkurencji np: Skody musiał bym dołożyć około 15 - 20 tyś. zł. więcej.

Do tej pory miałem tylko awarię elektrycznej regulacji odcinka lędźwiowego w fotelu kierowcy i niech tak już zostanie :)

Brak i mam nadzieję, że ten stan się utrzyma :)