Inne
: Jedynie co, to wyposazenie. elek. otwierany tyl, boki, etc. No i licznik do 200 a ja sobie smigalem na autostradach po 230 (poza licznikiem !) i spokojnie sie jechalo (mam nawet fimy)
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: lakier mega dziadostwo. wszedzie po chwile wylazly biale placki po odbiciach.
Silnik
: wymieniony przy 60 tys ! Wiecej niawet mi sie nie chce pisac, bo jest tego
Układ hamulcowy
: Tarcze pokrzywione po 1tys km. Zadna wymiana i toczenie nie pomoglo. koszmar
2,0
Całokształt
Niestety poza tym, ze w srodku calkiem ok nawet na tle konkurencji i motor jak dla mnie tez byl ok (poza spalaniem! ) to reszta masakra. Kupielm auto nowe i po 160 tys sprzedawalem bo bym sie chyba nie wyplacil.
Lakier cieniutki, bez przerwy bledy, skora po 100tys wygladala jak w mercedesie po 500tys (kremowa) . i wiele wiele innych.
Wrażenia
4,0
Silnik
3,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
2,0
Stosunek jakość/cena
Juz lepiej 2-3 latka typu toyota czy nawet VW niz nowego carnivala !
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Lipa i jeszcze raz lipa. Z ciekawosic sobie wszedlem w carnivale i jak zobaczylem oceny i opinie, to az sie za glowe zlapalem jak pomyslalem, ze na ich podstawie kupilem kolejne auto ! Kupilem w salonie najnowszy model. 1 w polsce. Tak na wstepie : Silnik wyminiony przez aso w laziskach gornych przy 60 tys. BEZ PRZERWY TARCZE - zrobil je z gownolitu bo nawet serwis rece zalamywal. Nowe tarcze biaj juz po tys km i nie ma na to metody ! Spalanie koszmar i do tego ... bez przerwy swiecil blad z kompa na ktory serwis tez nic nie potrafil poradzic ! . Stwierdzili, zeby tak jezdzic i tyle... KOSZMAR !
Auto sprzedalem i juz nigdy carnivala !
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.9 CRDI 185KM 136kW
[l/100km]