Ocena kierowcy - Jeep Renegade SUV Facelifting

Potrzebowałem następcy dla skody octavia, która całkiem mi zardzewiała. Przebiegi 80% miasto, 20% trasa i okazjonalnie wakacje. Po rozejrzeniu sie na rynku stwierdziłem, że w zasadzie stać mnie tylko na toczydełko typu vw polo. Wszelkie kompakty i suvy były poza zasięgiem. I wtedy przypadkowo trafiłem na renegata. Byłem zachwycony od samego początku, chociaż nie jest to auto bez wad. Jeździ sie nim super, nic sie nie psuje, budzi pozytywne emocje. Na parkingu nikt nie podejdzie do bmw x5, ale do renegata już tak! Rada dla kupujących - rozejrzyjcie sie za używanym eglemplarzem. Ten samochód będzie się zużywał bardzo powoli, bo jest solidnie wykonany. Kupno używanego to może być dobry deal.

Tylko jeden literek, ale osiągi jak na dupowóz są wystarczające. Nie puchnie nawet na autostradzie przy 5 pasażerach.

Wzorowa

Typowo szosowy, twardy i wręcz sportowy. Jeździ znakomicie. Terenu nie próbowałem.

Budzi podziw od pierwszego kontaktu. Po obejrzeniu kilku modeli np. Forda ecosport, suzuki vitary, stwierdzam, że renegat to prawdziwa terenówka z szosowym zawieszeniem. Wszystko bardzo solidne i masywne. Bryła jest kanciasta i dzieki temu w środku jest zdumiewająco dużo miejsca.

Ja lubie siedzieć nisko, a jak sie obniżę za bardzo, maska zasłania mi widok do przodu. Na duży plus rewelacyjne lusterka.

Ogólnie ok. ale: daszki przeciwsłoneczne są za krótkie, w drzwiach kieszeń tylko na butelkę, łatwo niechcący włączyć światła drogowe zamiast kierunku.

Grzeje jak głupi i chłodzi jak wściekły -:)

Jest lepiej niż w samochodach o segment wyżej.

Szyba przednia jest specjalna, wyciszona. Pewnie dzieki temy jest zaskakująco cichy. Nie przeszkadzaja nawet kształty nadwozia.

Średnio pali ok. 7,5. Myślałem, że będzie mniej.

Zapłaciłem 65900 - wyprzedaż rocznika. Po normalnej cenie bym go nie kupił, ale ta był ok. Nic lepszego nie byłem w stanie wyrwać za te pieniądze.

Kompletnie nic się nie zdarzyło. Trochę mbie to nawet dziwi, bo wiadomo jakie są te współczesne samochody.