Ocena kierowcy - Jeep Grand Cherokee IV Terenowy Facelifting

bardzo przeciętne auto

Nie kupiłem tego auta. Czekałem na nowy model z nową ośmiobiegową skrzynią. Niedawno odbyłem prawie godzinną jazdę próbną wersją Overland, a więc dobrze wyposażoną i chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami: Samochód jest bardzo ładny i dlatego brałem pod uwagę możliwość jego zakupu, chociaż filmy z testu łosia trochę mnie przerażały... Sprzedawca stwierdził, ze ten test to pic na wodę, auto było przeciążone, a opony miały złe ciśnienie, chociaż na filmach widać że tak nie było a nawet do następnego testu przyjechali przedstawiciele producenta i coś tam zmieniali, ale nic nie pomogło... Mimo to chiałem spróbować i moje wrażenia z jazdy są następujące: Silnik jest ok, szybko się wkręca na obroty, choć trochę głośny jak na tę klasę samochodu. Jeśli chodzi o nową skrzynię biegów, to jest co najwyżej zadowalająca. Wyraźnie czuć moment zmiany biegów (obroty silnika rosną niepotrzebnie, co wyraźnie słychać)a prędkość przełączania test taka sobie. Myślę, że to kwestia oprogramowania. Auto jest miękkie w prowadzeniu i nie ma mowy o szybkim pokonywaniu zakrętów. Nadaje się raczej do jazdy na wprost, a nawet wtedy nie daje poczucia bezpieczeństwa, a gdy trafi się na koleiny, to trzeba bardzo uważać. Kierownica nie daje dobrego wyczucia drogi. Po jeździe asfaltem spróbowałem pseudo \"offroadu), czyli polnej drogi. Siedzący obok mnie sprzedawca przezornie podniósł zawieszenie (nie wiem po co)choć droga nie obfitowała w większe dziury i co się okazało? Ano auto buja się niemiłosiernie,a na najmniejszych wybojach słychać wyraźnie stuki w zawieszeniu. Sprzedawca stwierdził, że tak ma być i wahacze mają dobijać (to po co jest ta cała pneumatyka???)Powtarzam, że była to tylko normalna szutrowa droga!!!. Jeżdżę Grand Witarą i zdarzało mi się wjeżdżać nią w dość ciężki teren i o żadnych stukach zawieszenia nie ma mowy!!!. Teraz parę słów o wnętrzu: jest bardzo przestronne i sprawia dobre wrażenie. Wyświetlacz i nawigacja: czy naprawdę w samochodzie za prawie 300 tys. nie da się poprawnie przetłumaczyć opcji i nazw na język polski???? To kompletna porażka (sprzedawca zapewniał mnie że za parę miesięcy ma być aktualizacja i wtedy wszystko będzie cacy... Myślę, że łebski szesnastolatek zrobił by to w dwa wieczory.. Dla porównania odbyłem jazdę próbną Tuaregiem - auto o wiele cichsze, trzyma się drogi jak przyklejone, o żadnych stukach w zawieszeniu nie ma mowy, wykonanie perfekcyjne, skrzynia biegów idealna i nie żadnych niedoróbek. I dlatego nie kupię Grand Cherokee! Kupię Tuarega.

Uwagi jak wyżej

Uwagi jak wyżej

Uwagi jak wyżej

W Tuaregu klimatyzacja chodzi ciszej...

Trochę za głośno, jak na auto tej klasy

nie wiem..