Ocena kierowcy - Jeep Grand Cherokee IV Terenowy Facelifting

Auto super, chociaż z tym wykończeniem na miarę merca, bmw czy audi to lekka przesada. Zaletą jest silnik. skrzynia biegów i napędy - ogień - osiągi porównywalne z e65 745i ale w dużym aucie 4x4, no i ta wysokość patrzenia na świat. Materiały wewnątrz nie leżały obok tych z bmw na półce w magazynie - może poza skórą na podsufitce, desce i kierownicy. Audio super, lepiej niż w 745i. Siedzenia z przodu - jakaś porażka - dla większych może być żeby się łatwiej z nich ześlizgiwali na parking, brak trzymania bocznego, przedniego itd. w ogóle (ani siedzisko ani oparcie). W trakcie jazdy wrażenie że się ześlizgujesz z fotela non stop, przy szybszej jeździe po zakrętach trzeba się trzymać kierownicy i podpierać o drzwi żeby utrzymać jakąś stabilność (w planie przeszycie alcantarą środków). Bagażnik mały. No i roleta przykrywa tylko 3/4 bagażnika na głębokość, zamiast do dolnej linii okien czy górnej krawędzi tylnej kanapy. Coś zaczęło po 2000 km trzeszczeć w okolicy lewarka zmiany biegów (bardzo ładnego zresztą i wygodnego) ale odkryję co:). Poza tym jest świetnie.

No lokomotywa normalnie. Przy 80-90 depczesz gaz i 150 nawet nie wiadomo kiedy.

Super. Nawet mniej szarpie od tej z E65. Zmiany przy spokojnej jeździe niezauważalne. Przy mocnym duszeniu piękny dźwięk z wydechu przy zmianie, takie pffffssss jakby z turbo.

Komfortowo, aż trochę buja na dziurach w asfalcie - ale bez przesady, na pewno mniej niż np w oplu omedze. Na zakrętach czuć masę. Na szutrach dosyć sprężyście. Koleiny mu nie przeszkadzają wcale (w e65 jest masakra - auto chodziło po całej drodze)

Widać dobrze, do tyłu za często się nie oglądam, a na parkingu jest kamera cofania, czujniki i lusterka bolsze jak z Tarpana.

Wszystko pod ręką. Fajnie rozwiązane multimedia i sterowanie przez wyświetlacz i z kierownicy. Najczęstsze funkcje w pokrętłach i guzikach pod wyświetlaczem. Lepiej niż w bmw e65.

Klima czasem się gubi, grzeje a ma chłodzić, ale po chwili dochodzi do siebie.

Poza siedzeniami z przodu wąskimi i śliskimi jest ok.

Byłem zaskoczony. Tak cicho przy spokojnej jeździe się nie spodziewałem. Nawet przy rozpędzaniu ryk V8 jest słabszy niż w e65. Ale kurde jest :)

Auto sprowadziłem bez przebiegu z USA za pół kwoty salonowej. Spalanie średnie na dystansie 2500 km to 15,5 L/100km. Przy tym siniku, napędach, wielkości (kiosk ruchu na kołach), masie auta i radości z jazdy (360KM) wychodzi relatywnie lepiej niż jakikolwiek diesel. Można kupić Passata lub Superba TDI 2.0 za podobną kwotę - no proszę Was... . A jak trzeba będzie to się założy LPG i będzie jeszcze taniej.

W moim przypadku wyszło OK. W przypadku zakupu z salonu za 300k zł bym się 3x zastanowił...

Na razie OK oprócz skrzypienia przy lewarku. Ale dopadnę je i zlikwiduję... choćbym miał cały tunel rozebrać.

Brak