Ocena kierowcy - Jaguar X-Type Sedan

Lubie swojego kota:) Nigdy nie zawiódł i to chyba najważniejsze. Ma już 13 lat, a wciąż zwraca uwagę ludzi na ulicy. Auto sprowadzone z Włoch od 1-go właściciela, zrobiłem nim ponad 60 tyś km. Od razu zamontowałem instalację LPG marki BRC. Na gazie 50 tyś km bez usterek

Solidna konstrukcja. Do 4 tyś obrotów przyspiesza normalnie, a potem wciska w fotel. Mruczy godnie jak na V6. Oczywiście po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja, że ma do dyspozycji takiego kopa.

Hmm.. manual i to jest minus. Chyba jednak Jaguar powinien być automacie. Mam wrażenie, że poprzedni właściciel niewłaściwie użytkował sprzęgło i teraz "ciągnie" bardzo wysoko.

Wersja sport więc auto trzyma w zakrętach jak przyklejone do drogi. Tylne wahacze to słabość tego modelu na polskich drogach - kiepska wytrzymałość elementów gumowych. Jest jednak na to recepta: wymiana wszystkich gum na poliuretany. Kompletny zestaw oferuje firma z małopolski, wystarczy wpisać w google. Największy plus - można przez wiele godzin podróżować na autostradzie przy prędkościach 180-210 km/h bez najmniejszych obaw o swoje życie (nawet w 4 osoby). Słaby punkt - hamulce przednie. Nie trzeba się mocno starać żeby po kilkunasty tysiącach kilometrów wykrzywić przednie tarcze (nawet oryginały). System hamulcowy chyba zapożyczony z mondeo i nie dopasowany do osiągów Jaga.

Bez zarzutów. Lusterka zewnętrzne duże, lusterko wewnętrzne też daje radę.

Wszystko na swoim miejscu. Wystarczy się przyzwyczaić. Kto w XXI wieku wstawił w Jagu kaseciaka? Jest jeszcze zmieniarka CD :)

tutaj mały minus za parowanie szyb. Nawet po wymianie filtra kabinowego problem utrzymuje się. Z włączoną klimą para znika po sekundzie. Klimatyzacja jednostrefowa, ale wydajna. Ogrzewanie także na przyzwoitym poziomie.

Z przodu bez zarzutów. Fotele wygodne, elektryczne. Z tyłu mało miejsca pod sufitem dla pasażerów ponad 185 cm wzrostu. Fajny fabryczny worek na narty.

Do 150 km/h cisza. Powyżej tej prędkości słyszalny szum powietrza. Normalka w tej klasie aut.

Części zamienne niestety ok. 20 -30 % droższe od odpowiedników dla aut pospolitych. Warto inwestować w najlepsze marki zamienników lub oryginały, wtedy rok lub dwa jazdy i spokój (nawet dla elementów eksploatacyjnych)

Za te pieniądze ciężko o tak dynamiczny model z segmentu klasa średnia+ / premium.

Nawet żarówki się nie palą. Xenony nie do zdarcia. Po 10 latach eksploatacji odczuwalne pewne mankamenty instalacji elektrycznej we wnętrzu np. rozłączająca się wtyczka od bocznych poduszek powietrznych gdy coś ciężkiego wpadnie pod fotel pasażera, wariujący centralny zamek.

2 cewki zapłonowe do wymiany. Nawet przy tej awarii auto w miarę normalnie jeździło (spadek mocy i delikatne szarpanie).