Szukaj

Ocena kierowcy - Hyundai Santa Fe II SUV

jabier, 14 lat temu
Silnik 2.2 CRDi 155KM 114kW
Rok produkcji 2006
Przebieg: 68 tys. km
Okres użytkowania: niecały rok
Hyundai Santa Fe II SUV 2.2 CRDi 155KM 114kW 2006-2010 - Oceń swoje auto
4,85
14% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria : Obszerna, ładna, robi wrażenie z daleka. I naprawdę przyzwoity silnik.
5,0
Całokształt
Wyglądem celuje gdzieś między Touarega a Q7, a przynajmniej od Volkswagena zgrabniejszy. Jeszcze materiały wykończenia wnetrza gorsze, ale z każdym nowym modelem tandem Hyundai-Kia robi postępy i powoli dobija do najlepszych, wyrastając na istotnego gracza na rynku SUV-ów. A Santa Fe? Duży, wygodny, w miarę oszczędny, dość niezawodny, nie szpanerski i za bardzo nie kradziony. Jesli ktoś kupuje dla znaczka firmowego, to i tak wyda większe pieniądze na Niemca. Jesli ktoś myśli praktycznie i ekonomicznie - dobrze trafił, szczególnie, jesli upoluje dobry egzemplarz używany.
Wrażenia
5,0
Silnik
Kultura pracy wysoka, widac że połączenie pomysłów Hondy i Mitsubishi dało ciekawy rezultat w Santa Fe. Oczywiście nie jest to silnik do rajdów( wszak tylko 2,2) ale do sprawnego poruszania się w każdych warunkach, a i również wyprzedzania - zupełnie wystarczy. I łatwo przez czipowanie dorzucić ponad 30 koni - wtedy już ładnie ciągnie. Zresztą po liftingu fabrycznie zczipowano go do 197 KM.
4,0
Skrzynia biegów
Przy płynnym przyspieszaniu zmienia biegi niemal niezauważalnie. Przy gwałtownym dociśnięciu pedału gazu potrafi chwilę się zastanowić i lekko szarpnąć - ale to podobno uroda Hyundaiowskiego automatu. Ale przynajmniej dla mnie - do sprawnego wyprzedzania na trasie w zupełności wystarczy.
5,0
Układ jezdny
Komfort limuzyny (wszak samochód robiony pod gusta amerykańskie), ale nierówności tłumi dobrze, nie hałasuje, w zakręty wchodzi ładnie (nie buja, ani nie wychyla się nadmiernie, co mu zarzucano). Napęd 4x4 nieodzowny - znakomicie sprawdził mi się tej surowej zimy w kopnych śniegach, ale i w lekkim terenie, a nawet błocie radził sobie, jak na SUV-a bez ramy, reduktora i innych terenowych \"must have\" - znakomicie. Na ryby, grzyby i w góry zawiezie - a więcej mi nie trzeba. Hamulce też nie najgorsze.
Komfort
5,0
Widoczność
Są tacy, co narzekają, ja nie mam problemów. Siedzi się wysoko, lusterka odpowiednio duże, słupki aż tak bardzo nie ograniczają pola widzenia. Zawsze widzę, co dzieje sie przede mną i dokoła.
4,0
Ergonomia
Wszystko pod ręką, obsługa intuicyjna, dobrze, że nie ma za dużo gadżetów i różnych BMW-oskich I-drivev\'ów - przynajmniej nie rozpraszają w czasie jazdy i nie ma się co psuć. Fotele mogłyby mieć nieco dłuższe siedziska, ale generalnie nie powiem,bym po pokonaniu na raz 1000 km wysiadał sztywny i obolały. I rzecz ważna - łatwy dostęp do żarówek, jeśli trzeba wymienić - a to w dzisiejszych samochodach coś wyjątkowego.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
W zimę dość szybko się nagrzewa,jak ktoś chce, może sobie zrobić z samochodu piekarnik. W lecie automatyczna klimatyzacja zbiera się sprawnie i potrafi zamrozić, że hej. I przydatna funkcja automatycznego przewietrzania kabiny.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu obszerny, z tyłu jeszcze więcej miejsca, ogromny bagażnik. W wersji 5-ciososbowej dodatkowe schowki pod podłogą (zamiast trzeciego rzedu siedzeń). Wygodna wyprawa pięciu dorosłych osób z dużym bagażem jak najbardziej możliwa.
5,0
Wyciszenie
Krótko mówiąc - znakomite. Przy normalnej jeździe łatwo zapomnieć, że to diesel. A jak jest zimny czy ostro przyspeisza, nawet lubię to łagodne mruczenie. Przy dużych prędkościach nie dostają się z zewnątrz żadne natarczywe dźwięki.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przy płynnej jeździe odwdzięczy się nienajgorszym zużyciem ( choć silnik niewysilony a masa duża). W mieście utrzymuję średnie spalanie poniżej 10 litrów, na trasie między 7 a 8. Srednia z zimowej wyprawy w Dolomity (4 os. dorosłe, 1 dziecko+ box z nartami+ duży bagaż) - 8 l/100 km. Jedyny wyskok to 3 godziny miejskiego korka w sniezycy - 12 l. Przeglądy nawet w ASO nie są drogie, części też, a jest sporo zamienników typu tarcze, klocki jeszcze tańsze i duży wybór niedrogich części na Allegro. Być może to jeden z tańszych w utrzymaniu dużych SUV-ów.
5,0
Stosunek jakość/cena
Jeśli kupować nowy, to jak każdy SUV - stanowczo za drogi. Zresztą w Polsce wszystkie samochody nowe są za drogie i nabywcy przez pierwsze 3 lata dostają w plecy. A jeśli się trafi, tak jak ja, 3-letni egzemplarz z pełnym wyposażeniem ( w tym skóra i automat)i bezwypadkowy za 40 procent ceny tej wersji w polskim salonie - grzech nie wziąć.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Oderwany plastikowy zatrzask mocujący dywanik kierowcy - ale być może się czepiam. warto też zainwestować w dobre opony, jesli trafi się egzemplarz na Kumho. Już Hankooki dużo lepsze.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Kupiłem wersję skandynawską - dlatego na razie odpukać - tylko leję ropę i jadę. Być może samochody kierowane na polski rynek to są jednak odrzuty z taśmy produkcyjnej - o czym się od lat szepcze. Santa Fe paradoksalnie ma jedną zaletę w porównaniu z SUV-ami z Europy - nie jest tak nafaszerowany wyrafinowaną elektroniką i wodotryskami - a to najczęsciej zawodzi i bywa kosztowne w naprawie.

On - zużycie paliwa dla silnika 2.2 CRDi 155KM 114kW [l/100km]

Średnie zużycie
8,2
Minimalne średnie zużycie paliwa
8,2
Maksymalne średnie zużycie paliwa
9,7
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,8
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Hyundai Santa Fe II SUV 2.2 CRDi 155KM 114kW
Średni koszt przejechania 100 km
51,00 zł
9,6
l/100km
Zobacz dzienniki
Hyundai Santa Fe II SUV