Ocena kierowcy - Hyundai ix35 SUV Facelifting

Ładny samochód z kiepskim silnikiem i fatalnym prowadzeniem. Nadaje się dla kobiety do miasta i od czasu do czasu na wypad autostradą. Ja używałem go do codziennej rąbanki (40% drogi szybkiego ruchu, 40% wiochy, 20% miasto), robiąc ok 30 tys. km rocznie. Jeżeli chcesz korzystać z niego tak jak ja - daruj sobie, szybko go znienawidzisz. Przy dłuższej jeździe fotele robią się koszmarnie niewygodne. Materiały we wnętrzu twatde, skrzypiące i łatwo rysujące się, ogólnie lichej jakości. Spasowanie elementów marne, w moim egzemlarzu linia między błotnikami, a przednim zderzakiem wyglądała jakby kiepski blacharz naprawiał zderzak.

Niby 135kM, a rozpędza się słabiej niż 100 konne kombi. Przy wyższych obrotach (praktycznie powyżej 3.5 tys.) parszywie wyje. Nie jestem jakimś purystą jarającym się dźwiękiem silnika, ale serio ten wyje jak zamęczana kosiarka. Spalanie 8-9 litrów w trybie mieszanym może i nie wygląda najgorzej, jednak w odniesieniu do osiągów to stanowczo za dużo. Do tego bierze olej. Silnik jest tak słaby, że parkując nawet na niewielkim wzniesieniu nie wystarczy zostawić samochód na jedynce - trzeba zaciągnąć hamulec ręczny, bo auto zjeżdża w dół!

Działa spoko, biegi wskakują z lekkim oporem na drążku - tak jak powinno być. Nic się nie wiesza, nic nie wyskakuje. Jednak moim zdaniem 6 biegowa skrzynia sparowana z tym silnikiem po prostu nie działa. Zbyt krótka dwójka, za mało elastyczna trójka, zamiast piątki i szóstki wystarczyłby jeden bieg. Myślę, że klasyczna 5 biegowa skrzynia, z lepiej dobranymi przełożeniami spisywałaby się tu lepiej.

Jeżdżąc po mieście i na tempomacie autostradą może tak tego nie odczujesz, ale jeśli często jeździsz po krętych drogach wiejskich, albo nie daj boże po górach - to jest masakra. Koreańczycy nie poradzili sobie z wysokim środkiem ciężkości. Samochód mocno wychyla się na zakrętach, więc żeby nie odczuwać dyskomfortu trzeba przesadnie zwalniać, potem ciężko mu się wyzbierać bez redukcji do dwójki. A jak w końcu rozpędzisz się z wielkim wysiłkiem wyjącej kosiarki do 60-70 km/h - masz następny zakręt. No katorga... Zawieszenie niby sztywne, czuć każdą nierówność, ale jednak zbyt miękkie, żeby zapobiegać wychylaniu.

Spoko, przez 6 lat zero rdzy. Jedynie jakieś zacieki z wody na lakierze, raczej wystarczy drobna polerka.

Z przodu OK, z tyłu może mogłoby być lepiej, ale mi wystarczało.

Spoko, jedynie regulacja wysokości świateł tak schowana za kierownicą, że jej istnienie odkryłem po roku jeżdżenia. Dostęp do pozostałych funkcji wygodny, dobrze spisuje się multifunkcyjna kierownica. Wystarczająca ilość miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu. Tylko te fotele niewygodne. ..

Działa.

Tu mogę dać z czystym sumieniem maxa. Dla rodziny z dwójką dzieci jest super.

Do 50-70 km/h jest dobrze. Później robi się coraz gorzej. O posłuchaniu audiobooka na autostradzie zapomnij. Do tego silnik w wyższtch rejestrach obrotów ochydnie wyje.

Przez 6 lat i 180 tys. km nic mi się nigdy nie zepsuło.

Właściwie to cena jest jedyną zaletą tego samochodu.