Ocena kierowcy - Hyundai ix20 Mikrovan

Zawieszenie w ix20 to jakiś żart koreańczyków. Auto (a w zasadzie nie nazwałbym tego autem tylko jeździdełkiem) było zepsute już po wyjechaniu z salonu. Zgłaszanie objawów głośnej pracy zawieszenia w ASO nic nie daje bo dla serwisu jest to objaw subiektywny i "każdy słyszy inaczej". Zawieszenie pracuje jak w 20 letnim aucie wyjeżdżonym po wiejskich wertepach. Ostrzegam wszystkich potencjalnych użytkowników tej "pomyłki" przed zakupem lub dokładne sprawdzenie swojego egzemplarza przed zakupem w jeździe testowej na nierównościach, kostce granitowej albo najeżdżając pod kątem na spowalniacz (np przy prędkości 10km/h) a najlepiej na wszelki wypadek nie ryzykować i nie kupować.

Wyprzedzanie przy prędkościach powyżej 100km/h to jedna wielka loteria czy się zdąży czy jednak nie.

Dobra tylko do stania w korku. Na trasie porażka.

Wchodząc w skręt przednimi kołami tylne już nie podążają tym samym śladem. Dlatego można się zdziwić jak tylne koło zahaczy o krawężnik i mamy połamany kołpak czy zarysowaną felgę.

Przednie słupki zasłaniają prawie wszystko. Mała szyba z tyłu stwarza wrażenie, że jedziemy w czołgu. Trochę pomagają duże lusterka boczne.

Są tam jakieś schowki...

W zimie jest ciepło a latem klima chłodzi.

Sufit jest wysoko więc klaustrofobia nie grozi użytkownikom o średnim wzroście.

Hałas w środku od opon od bruku.

Duże spalanie silnika benzynowego.

Nie warto nawet iść do salonu żeby to auto obejrzeć

Oberwanie się przewodów czujnika cofania, luzowanie linki hamulca, oporne działanie regulacji lusterek.

Tragiczne zawieszenie. Z przodu łupie i stuka na każdej najmniejszej nierówności. To auto to POMYŁKA.