Ocena kierowcy - Hyundai ix20 Mikrovan

Pikaczu został zakupiony w przypływie szału, po kolejnej awarii w Megane. Chcieliśmy kupić nowe auto by pierwszy raz posiedzieć na nie wypierdzianym fotelu. Myśleliśmy o Clio ale dilerzy z opustami nie szaleli i te silniki od kosiarek. Skończyło się na Hyundai-u. Autko jest naprawdę wygodne, zwinne i pakowne. Jest tylko jedno ale nie bierzcie wersji 1.4 benzynowej jeżeli macie zamiar wyprzedzać inne auta. W 2 osoby jeszcze jedzie w 4 nie jedzie a toczy się, kręcenie silnika nie daje nic prócz wyższego spalania. CZy kupił bym drugi raz takie auto? Tak ale z 1.6 i wyższa wersję. Cieżko mi okreslić jaki jest ten samochód, bo jest z jednej strony mechanicznie bardzo dobry , przemyślany , *****iście wygodny, pakowny bardziej niż na to wygląda i ogólnie ok. Z drugiej strony jakis taki bez jajeczny nie będe za nim tesknił gdy przyjdzie się pożegnać. Może to wina słabego silnika.

Sprawny cichutki i kulturalnie pracuje ale do tej budy za słaby i paliwożerny. 8 w mieście to nie jest dobry wynik. za mało mocy do wyprzedzania.

Bardzo dobrze wchodzą elegancko, przełożenia dobrane w sam raz do tego silniczka.

To nie jest ścigacz, jest do bólu poprawny w zachowaniu na drodze, nie jest przyklejony jak focus, nie jest kanapą jak nubira , podskakuje na wybojach troszkę jak małe auto miejskie typu clio .Trzeba mieć świadomość że tył potrafi uskoczyć na nierówności terenu. Jeśli wcześniej nie doświadczyłeś czegoś takiego zawsze w schowku miej papier toaletowy i majtki na zmianę.

Przednie słupki troszku zasłaniają , do tyłu widać wystarczająco dużo

Wszystko jest pod ręką dokładnie tam gdzie odruchowo sięgasz łapcą. Fotele wygodne, pozycja za kierownicą bardzo dobra i łatwo ją sobie ustawić.

Nie mam climatronika czy innego automatu ale zimą grzeje latem ziębi i to konkretnie ciężko troszkę ustawić by klima nie zmroziła czoła przy nadmuchu na przednia szybę a jednocześnie schodziło się powietrze wewnątrz auta.

Na 4 osobowa rodzinę jest doskonale, płaska podłoga z tyłu auta, przesuwana kanapa to jest to. w 5 osób to już troszkę ciężko , auto nie jest za szerokie.

Jeśli chodzi o prace silnika jest lepiej niż dobrze naprawdę trzeba się starać by go usłyszeć. wkurzające jest to ze musisz brać poprawkę na pieszych którzy ida przed maską i nie słyszą że za nimi toczy się samochód. Natomiast o pomstę do nieba wola wyciszenie nadkoli, wjeżdżając w słyszysz wyraźnie że ktoś karcherem leje wode do metalowego waidra.

Nie jedzie a pali jakby jechał 8-8,5 w mieście to nie jest zadowalający wynik.

Raczej słabo , podstawowe wersje są biedne w wyposażeniu, te dobrze wyposażone w cenie średniego kompaktu. No i jest droższy od Vengi, należy postawić sobie pytanie czy za lepsze plastiki i bardziej staranny montaż warto dopłacić parę tys.

Nic

Nic