Ocena kierowcy - Hyundai i40 Kombi

Auto w porównaniu do BMW/Audi/VW/Mazdy wymięka ALE cena/jakość jest jak najbardziej w porządku. Proszę pamiętać, że ja patrzę na to auto przez pryzmat mojego starego samochodu, którym był golf IV 99r. i przejechałem nim 200 tys km z czego 150 w mieście A więc na auto patrzę jedynie z punktu praktycznego.

"Dizelek" 115 KM pracuje cichutko, Jedynie w zimie odpalony na mrozie jest dokuczliwy ale dość szybko się nagrzewa. Nie to co mój stary Golfik. Mimo tych 115 KM potrafi szarpnąć :) A gdy trafimy idealnie w obroty przy zmianie biegu to na 2 mi zamieszał raz kołami z pod świateł.

Gdy auto jest zimne są problemy z pierwszym i wstecznym biegiem. Problem rozwiązuję ponowne wciśnięcie sprzęgła. Na pewno przy pierwszym serwisie poruszę tą kwestię. Po za tym biegi fajnie wskakują :) Fajnie wyprofilowany i usadowiony środkowy tunel z podłokietnikiem pozwalają się oprzeć i delikatnymi ruchami króciutkim drążkiem wrzucać biegi. Czysta radość :)

No w porównaniu do Golfa IV to oceniam na doskonale. ALE nawet Golfa IV wiatr tak nie miotał po drodze :( Dosłownie miota nim jak szatan ! Wspomaganie kierownicy jest dostosowywane wraz ze wzrostem prędkości (Fajna sprawa chodź przy jeździe 150-170km/h na autostradzie po dłuższej chwili boli ręka gdy ciągle zmieniamy pas. Mieszkam w Niemczech tak na marginesie.

Komfort oceniam na Doskonale gdy jeździmy do 100km/h i dobrze powyżej tej wartości z uwagi na boczny wiatr, zbyt twardą kierownicę powyżej tej wartości i szum wiatru. A także parę innych drobiazgów takich jak idiotycznie umiejscowiony panel sterowania elektrycznymi szybami po stronie kierowcy (mam 187 cm wzrostu a gdy chcę otworzyć szybę musze łokieć włożyć między drzwi a fotel bo tak głęboko trzeba cofnąć rękę). Kolejną sprawą jest rysujący się błyszczący czarny plastik. MASAKRA z czego oni to KU## zrobili. Ścierasz kurz szmatką i rysujesz plastik :)

Tak jak wspominałem wcześniej, źle rozplanowane guziki do szyb po stronie kierowcy, przycisk od temperatury za daleko, kontrolka od długich schowana. Reszta w porządku. Fajny duży podłokietnik przez co czujemy się jak w limuzynie :)

Wentylacja jest rewelacyjna. Szybko się nagrzewa a do tego ma dużą wydajność. Jest znacząca różnica pomiędzy każdym stopniem prędkości wentylacji.

W porównaniu do GOLFA IV hehehe. Jeśli przestrzeń po stronie kierowcy i pasażera nie zrobi na nas wrażenia to możecie się poganiać trochę na tylniej kanapie. Ale tak na serio to samochód jest prawie gabarytową kopią BMW5 kombi a więc jest tutaj sporo miejsca.

Jedno słowo MASAKRA. Po mieście fajnie tłumi kocie łby czy jakieś mniejsze dziury. (we większe nie wjeżdżam to nie wiem jak tłumi :) ) Do 90-100km/h wiatr jest ok. Później MASAKRA. Dosłownie myślałem, że oszukali mnie w salonie i sprzedali powypadkową wersję i mam źle poskładaną maskę. Co gorsza gdy jedziemy powyżej 100km/h i korzystamy z wycieraczek ZA KAŻDYM RAZEM JEST SZHU SZHU SZHU. Mam Golfa IV i Toyotę Auris z 2007 i tam tego nie ma. Co do szumów to myślę tak. Gdzieś czytałem, że z racji ogromnego grilla w wersjach premium są jakieś elektroniczne kurtyny, które powyżej jakiejśc prędkości się zamykają gdyż samochód nie potrzebuje takiego chłodzenia. Dzięi temu zostaje zredukowany opór powietrza i poprawione wyciszenie. Może, nie wiem, nie znam się ale z mojej analizy wynika że to wpadające powietrze przez grill wychodzi z prawej strony pod przendią szybą i hałasuję o za wysoko usadowioną prawa przednią wycieraczkę. Będę na serwisie to im to powiem. Ale ogólnie wiatr masakra.

Z racji na rodzaj mojej pracy i moją zdolności do oszczędzania samochód sprostał moim oczekiwaniom. Spalanie to mój konik .Codziennie pokonuje nim 100km w trasie i około 120 km pracy jako powiedzmy kurier z 400 punktami. I po takim cyklu spalanie wynosi 5.5 l na 100km :O Dokładnie szczena opada. Golf IV 1.9 TDI 90km miał spalanie 6,0-6,3l. Prędkość w trasie to 90km/h a ogólna średnia prędkość z komputera po całym dniu to 22km/h także widzicie jaki to rodzaj pracy i jak samochód dostaje w kość. Co do napraw to jeszcze nic sie nie zepsuło i zanim to się stanie mam nadzieję że go sprzedam i kupie nowego :)

No cóż nowy diesel 115km kosztował w salonie 97000 ja zapłaciłem 71000 także tego :)

Na razie cisza. Aha w pierwszym tygodniu ukradli mi antenę z dachu :) A 4 dni po kupnie żona porysowała kamieniem próg.

Żona każe sprzątać. Golfa nie kazała.