Ocena kierowcy - Hyundai i40 Kombi

Auto wygląda doskonale, jeździ przeciętnie, poza ESP i układem kierowniczym jest bezpieczne. Przestronność i ergonomia bez zarzutu.

Mimo 115PS i 260Nm silnik całkiem sprawnie daje sobie radę. Myślałem że będzie gorzej!! 13s do setki nie zachwyca ale jak się pokombinuje z biegami to można całkiem dynamicznie wyprzedzać. O wiele gorzej jest z kulturą pracy. Silnik na wolnych obrotach pracuje nie wiele lepiej niż w Ikarusie. Naprawdę niewiele!!! Po nagrzaniu zwalnia do 750obr/m i auto wpada w wibracje. Niestety dotyczy to wszystkich egzemplarzy bo sprawdzałem u dilera...

Bywały bardziej precyzyjne, nawet u hyundaia. Przełożenia krótkie, ale dzięki temu ekonomicznie można jeździć. Coś za coś!

Tak naprawdę nie mam pojęcia co autor tego zawieszenia miał na celu zestrajając to coś. Na dziurach twarde, na łukach mięknie. Chyba powinno być odwrotnie, ale może w Korei nie ma dziur? Prowadzenie przy prędkości powyżej 150km/h przypomina jazdę na \"grzbiecie węża\". Auto meandruje od linii do linii. Ponoć przyczyną jest nad-aktywne wspomaganie kierownicy, ale mi osobiście bardziej kojarzy się to rozjeżdżaniem się zbieżności kół przednich przy dużych prędkościach. No i ESP które prześpi moment poślizgu i później niczym nie zapowiedziane nad-aktywnie próbuje ratować sytuacje. To niestety kończy się wypełnieniem majtek brązową masą, bo włącza się dopiero wtedy kiedy kierowca jest w trakcie kontrowania. Efekt jest taki, że w najlepszym przypadku lądujemy na pasie obok...

Pięć gwiazdek bezpieczeństwa w testach zderzeniowych. To sprawia, że szyby są złem koniecznym. Ale tragedii jak na tą klasę w kombi nie ma.

Wszystko tam gdzie być powinno. Dla mnie tempomat z radiem na kierownicy mógłby się zamienić miejscami, ale to tylko moje widzi-mi-się.

W upały i w mrozy doskonale. Dodatkowe elektryczne grzanie małego obiegu w mroźne poranki pomogłoby szybciej nagrzać silnik. Co nie zmienia faktu, że i bez tego po 5min. już robi się przyjemnie, co jak na tak ekonomiczny silnik jest dobrym wynikiem. Patent z ogrzewaną kierownicą to \"złoty medal olimpijski\"

Wagon z kuszetką i warsem w jednym!!!

Kolejna porażka, na zimowych oponach nie słychać własnych myśli (78dB przy 100km/h). To chyba najsłabiej wyciszone od strony podwozia auto w tej klasie.

To auto przeczy prawą fizyki, tak mało to nawet w trakcie rzucania palenia się nie pali!!! Normana jazda, według zaleceń producenta i mieścimy się w danych katalogowych!!! Tankuję raz na 850km.

Jak stawiamy na wygląd i przestronność bedziemy zadowoleni. Jak na przyjemność jest wyznacznikiem to w tej cenie jest Alfa Giulietta, która w każdym aspekcie dotyczącym prowadzenia przewyższa naszego Hyundaja.

Jeszcze nigdy nie udało mi wybrać kontaktu lub nr poprzez wybieranie głosowe. Pewnie przez te zimowe opony radio mnie nie słyszy...

Wypalanie filtra cząstek stałych następuje w sposób bardzo subtelny, co może skutkować nieświadomością tego procesu u kierowcy i w konsekwencji potencjalnie doprowadzi do jego zatkania. Jak ktoś nie wie jak działa DPF to obowiązkowo co 200km przebiegu należy odwiedzić rodzinę na wsi.