Ocena kierowcy - Hyundai i30 III Wagon

Bardzo przyjemny samochód, ale nie bez wad i nie dla każdego.

Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, silnik jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Dobrze sprawdza się zarówno w mieście jak i w trasie. W mieście jest całkiem ekonomiczny - spalanie ok. 7l/100km (przy dość żwawym ruszaniu spod świateł, itd.). W trasie całkiem zgrabnie zbiera się od ok 70-80 do 120-130 km/h więc bez większych problemów da się wyprzedzać np. TIRy na drogach jednojezdniowych (poprzedni samochód - Seat Leon 1M 1.9 TDI 110 KM miał tutaj dość duże problemy). Przy takich prędkościach spalanie też jest w zupełności akceptowalne 6-7.5l/100km (w zależności od stylu jazdy). Na autostradach w tym niemieckich jazda też jest bardzo przyjemna i bez najmniejszych problemów da się wyprzedzać lewym pasem, z tym że spalanie znacznie rośnie. W Polsce przy 140 km/h spalanie wynosi około 8-8.5l/100km natomiast w Niemczech przy równej jeździe 160 km/h można spokojnie dojść do 9-9.5l/100km, a przy żwawej jeździe 180-200 km/h spalanie potrafi dobić do 11-12 l/100km. Dodam w tym miejscu, że komputer pokładowy zaniża spalanie o ok 0,4 l/100 względem odczytów z dystrybutora. Silnik jest też w mojej ocenie bardzo cichy (zwłaszcza w porównaniu z TDI, ale nie tylko), a praca kulturalna - obroty nie falują, silnik pracuje równo, a na bagnecie za każdym razem jest tyle samo oleju. W efekcie jazda nim nie jest zbytnio ekscytująca, ale za to przyjemna i komfortowa. Na długie trasy sprawdza się bardzo dobrze. Podsumowując, bardzo przyjemna jednostka, a jedna gwiazdka odjęta za wysokie spalanie, które ma się nijak do danych producenta.

6 biegów robi swoje - bardzo dobry na dalekie trasy. Na autostradzie przy 140 km/h wciąż da się słuchać jazzu lub muzyki klasycznej, przy 200 też jest w miarę cicho. Dodam, że 6 jest bardzo długa - jeśli ktoś lubi, spokojnie można jej używać od 90 (a nawet 80). W mieście jest już trochę gorzej. Wydaje mi się że 2 i 3 są źle zestopniowane. Przy progach spowalniających/zakrętach zawsze muszę redukować do 2 a czasami nawet do jedynki, bo w przeciwnym przypadku silnik zaczyna się krztusić (dodam, że w zakrętach się nie grzebię). Sam mechanizm zmiany biegów działa precyzyjnie, bez żadnych zacięć, skok lewarka też mi odpowiada, nie jest ani za długi ani za krótki. Podobnie jak w wypadku silnika skrzynia powoduje, że jazda jest bardzo przyjemna i komfortowa za to mniej ekscytująca. W tym miejscu dodam, że wydaje mi się, że sprzęgło jest trochę zbyt delikatne - w wielopoziomowych parkingach np. we Francji, gdzie manewrowanie jest bardzo utrudnione i nie można podjechać z rozpędu, potrafiło się porządnie zagrzać. Podsumowując, skrzynia działa bardzo dobrze, a 1 gwiazdka odjęta za konieczność wbijania 1 przy wyższych progach/ostrzejszych zakrętach w uliczkach osiedlowych.

Układ jezdny działa poprawnie, jednak np. na szybkich łukach, zjazdach z autostrad, itp. czuć, że pomiędzy kierownicą a kołami występuje jakaś ingerencja elektroniki. We wspomnianym Seacie Leonie czucie drogi w takich sytuacjach było lepsze. Można się oczywiście do tego przyzwyczaić i po pewnym czasie zachowanie samochodu przestaje dziwić, ale mimo wszystko wolę lepiej czuć drogę. Pomijając to, wszystko w najlepszym porządku. Dobre wybieranie dziur w drodze, pokonywanie progów zwalniających też bardzo komfortowe. Układ hamulcowy też jest bardzo dobry. Trochę nie na temat, ale nie wiem w którym miejscu to napisać - samochód jest dość podatny na boczne podmuchy wiatru. Przy bezwietrznej pogodzie lub wietrze z przodu/z tyłu bez problemu można jechać 200 km/h. Przy silnym bocznym wietrze, na niemieckiej 3-pasmowej autostradzie, przy małym ruchu, jadąc środkowym pasem bałem się przekraczać 150.

Na razie bez żadnych problemów. Przed zimą woskowałem samochód ręcznie i mimo zrobienia autostradami/drogami ekspresowymi około 6000 km samochód wygląda praktycznie jak nowy (żadnych odprysków na masce i szybie, felgi też wyglądają jak nowe).

Widoczność do przodu i na boki bardzo dobra. Do tyłu średnia, ale jest bardzo pomocna kamera cofania. Jedynym problemem dla mnie jest dość nisko kończąca się górna krawędź tylnej szyby. Powoduje to, że jadąc autostradą lekko pod górkę nie widać zbyt daleko do tyłu (jadąc lewym pasem autostrady lubię widzieć co dzieje się za mną).

Powiedziałbym, że ergonomia i30 jest w stylu niemieckim (akurat w tym wypadku przymiotnik ten ma pozytywne znaczenie). Wszystko co ważne jest pod ręką, światła, tempomat, sterowanie radiem, itd. wszystko na swoim miejscu. 2 uchwyty na kubki, pojemne schowki w panelu środkowym i przed pasażerem, schowek na okulary na suficie, dające radę oświetlanie. Bardzo łatwo się do niego przyzwyczaić. Pewien problem sprawiło mi podniesienie przednich wycieraczek np. w myjni, bo w pozycji poziomej blokuje je maska. Zanim znalazłem w instrukcji jak je podnieść, kilka razy myłem samochód z opuszczonymi wycieraczkami. Wsparcie dla android auto tez jest bardzo przydatne. Dodatkowo bajery typu podgrzewane fotele/kierownica może nie są niezbędne, ale uprzyjemniają jazdę Jako samochód prywatny, a nie do pracy, bagażnik sprawdza się bardzo dobrze. Sporo schowków pod podłogą bagażnika pozwala bez problemu schować trójkąt, apteczkę, gaśnicę, komplet kluczy, komplet żarówek, bezpieczników, 5 litrowy baniak płynu do spryskiwaczy, 1 litowy baniak oleju itd. i zostaje w nich jeszcze miejsce na parasolkę, torby do sklepu i skrobaczkę do szyb. W ten sposób wybierając się na wyjazd mamy do dyspozycji całą przestrzeń bagażnika, który jest bardzo ustawny. Płaska podłoga bagażnika ułatwia wkładanie bagaży. Niestety taki układ bagażnika powoduje, że nie jest on zbyt wysoki. Niemniej jednak miejsca na bagaże dla 4 osób na 2-tygodniowy wyjazd jest w sam raz. Najpoważniejszy zarzut dotyczący ergonomii wnętrza, to brak zegara na wyświetlaczu komputera pokładowego. Zamiast tego zegar jest na wyświetlaczu radia/nawigacji, który w moim przypadku często jest wygaszony... Głośniki też mogłyby być lepsze (jak dla mnie są zbyt piskliwe i płaskie), ale nie jest to jakoś strasznie uciążliwe. W tym punkcie dodam najpoważniejszą według mnie wadę tego samochodu - tzn. mały bak paliwa. 50 litrów przy spalaniu na autostradach 8.5 l/100 km w praktyce pozwala przejechać na jednym baku zaledwie 550 km. Zmusza to do częstych postojów i tankowania na autostradach (wyższa cena paliwa i strata czasu).

Bez zastrzeżeń. Bardzo szybkie odparowywanie szyb w zimie. Nie obraziłbym się natomiast, gdyby było dostępne dodatkowe ustawienie mocy nawiewu pomiędzy 0 a 1. Bo bardzo często 1 jest już dla mnie zbyt mocna.

Przy wzroście 180 cm, nie mam się do czego przyczepić. Wszystko da się sensownie dostosować/ustawić. Pasażerowie zarówno z przodu jak i z tyłu też mogą bardzo wygodnie jechać nawet w dłuższe trasu.

Bardzo dobre. W lecie praktycznie do 160 km/h jest cicho. Silnik na 6 biegu nie przeszkadza, podobnie jak pęd powietrza i opony. W zimie jest trochę gorzej, bo słychać opony zimowe, ale mimo to też jest bardzo dobrze.

Po 2 tyś, km wymieniłem olej w ASO (na gwarancji jedynie opony/koła można wymieniać poza), ale koszt był znośny. Robocizna plus filtr i jakieś uszczelki wyniosły 200 zł (olej własny). W tym miejscu zwracam uwagę, że jeśli chce się dokupić 2 komplet felg, to do silników 1.4 TGDI nie mogą to być 15. Hamulce z przodu przy tej mocy silnika są większe od standardowych i felgi 15 nie wchodzą (sprawdzone osobiście)... To odrobinę podnosi koszt użytkowania samochodu w 1. roku.

Z takim wyposażeniem i silnikiem pół roku temu (połowa 2019) była to według mnie najlepsza oferta dostępna na rynku (jeśli ktoś nie patrzy na markę tylko na to co samochód oferuje i nie potrzebuje ekscytującego samochodu). Np. KIA Ceed, która jest bliźniakiem i30 była już sporo droższa podobnie jak Focus, a Seat Leon 1.5 TSI 150 KM miał... silnik 1.5 TSI. Gdyby były wtedy dostępne jeszcze silniki 1.4 TSI to pewnie miałbym zagwozdkę.

Po pół roku i 10000 km brak usterek

Po pół roku i 10000 km brak usterek