Ocena kierowcy - Hyundai i30 II Wagon

Ciekawe auto. Służyło w rodzinie służbowo i prywatnie. Przewoziliśmy nim duże paczki oraz dzieci - te zdecydowanie bardziej destrukcyjnie działały na pojazd, jednak i30 okazała się dziecioodporna. Jeździliśmy nią często w trasy, ale na codzień męczona była po mieście. W rok zrobiliśmy z żoną 30 tys. Kupiliśm ją jednak z przebiegiem niespełna 20 tys.

Fajny motor, trochę powolniak gdy ruszał z miejsca. W trasie dynamiczny. Przy prędkościach autostradowych podróżowało się nim wygodnie i pewnie. 1,6 crdi to trwałe jednostki. Mam jeszcze ceed'a z tym samym motorem, ale o mocy 115 km - bez porównania bardziej dynamiczny. DPF, który jest w i 30 (a nie ma go jeszcze w kia) zamula nieco to auto.

Bez uwag. Manual 6 biegów spisywał się bardzo dobrze. Biegi wchodziły precyzyjnie i z łatwością - co bardzo podobało się mojej żonie. Sprzęgło pracowało bardzo lekko.

Auto siedzi dość nisko, ładnie trzyma się drogi i przyjemnie się prowadzi także przy dużych prędkościach. Bardzo ładnie wybiera nierówności na polnych drogach. Jest bardziej miękkie od bliźniaczego ceeda i przyjemniej się nim pokonuje dziury, czy progi zwalniające. Niby nie traci przy tym stabilności. Ja jednak wolę sztywniejsze zawieszenie ceedków. Z czystym symieniem i 30 daję jednak 4 z plusem.

Bardzo ładnie wyciszono wnętrze. Nie słychać zawieszenia, a silnik (choć to klekot) nie denerwuje nawet przy dużych prędkościach. Nie słychać też szumów powietrza. Ja bardzo lubiłem fotele i30 o lekko sportowym zacięciu, fajnie trzymały plecy. W tym samochodzie bardzo podobało mi się wiele przemyślanych detali np. ładnie zabudowana podłoga bagażnika z wieloma schowkami - brakuje takich rozwiązań w porównywalnych autach. Odpowiedniej wielkości schowki, dobre wyposażenie (rewelacyjnie działał bluetooth, bez żadnych kłopotów z gubieniem sygnału czy problemów z konfiguracją, a takie doświadczenia mam z innych aut). Jak już pisałem, auto z dziurami radzi sobie bardzo dobrze. Minusik daję za nagłośnienie, niby to wszystko ładnie gra, jest i bas i sopran, ale trochę tak plastikowo.

Nie ma się do czego przyczepić. Pulpit trochę kosmiczny. Z przegrody/kieszonki między lewarkiem zmiany biegów a kokpitem czasem wypada telefon. Jeszcze raz plus za ładnie zagospodarowany bagażnik.

Bez uwag. Klima (manual) ładnie chłodziła, także schowek. Szyby nie parowały. Nagrzewał się sprawnie, choć z tyłu trochę narzekali, że za wolno.

Jak dla mnie (175 cm) idealnie. Fotel i kierownica z szerokim zakresem regulacji (kierownica w dwóch płaszczyznach). Mieliśmy trzy tryby regulacji wspomagania - ja wybierałem sport, żona comfort. Z tyłu dzieciom było wygodnie (foteliki). Fotele przednie były od strony kanapy brzydko wykończone czarnym plastikiem bez żadnych kieszonek, plus tego taki, że łatwo czyściło się zabrudzenia z dziecięcych butów. Dorośli z tyłu też podróżowali bez problemów. Dało się upchnąć dwa foteliki i jedną osobę dorosłą między nimi.

Zawieszenie wyciszone bardzo dobrze. Silnik nie przeszkadzał nawet przy wysokich prędkościach - a to diesel. Nie słychać szumów powietrza.

Są na rynku bardziej oszczędne diesle, ale nie dają tyle radości z jazdy. Spalanie w trasie przy prędkościach 90, 100 km/h nieco ponad 5 l, ale już na autostradzie 140 km/150 km wskakiwało powyżej 7l. W mieście wychodziło nieco ponad 6 l. Części nie wiem, bo nic się nie zepsuło. Uszkodzeniu uległ jedynie zderzak - i30 mają bardzo delikatne zaczepy i zawadzenie o jakąś górkę, krawężnik (a o to łatwo bo zwisy są długie, a auto siedzi dość nisko) kończy się ich zerwaniem. Naprawa w ASO to oczywiście wymiana na nowe i koszty ponad 2 tys.

Powiem tak, rozglądam się za kolejną i30 lub ceedem II i na rynku używek jest ich brak - można się zapisać u dealera i czkać aż zadzwoni. Auta rozpływają się i nie dziwię się. Są solidne, świetnie wyposażone, trwałe, dają frajdę z jazdy. Moim zdaniem koreańczycy dają z siebie wszystko, by klienci im zaufali i dlatego Hyundai oraz Kia są lepsi niż topowi producenci.

brak

Ten sam silnik w moim ceed dobija do 180 tyś - bez żadnych uwag. Potwierdziło się jednak, że w tych autach padają szybko sprzęgła - wymieniałem przy 160 tys. W i30 do 50 tys. nie wydarzyło się nic.