Inne
: Wnętrze, spora przestrzeń jak na takie małe toczydełko, spryciarski charakterek za sprawą żwawego silnika i fajnej skrzyni. Hamulce brzytwa.
4,0
Całokształt
Przyzwoity koreaniec za stosunkowo rozsądne pieniądze. Mógłby mieć lepsze opony, większe kółka (np. 14).
Wrażenia
4,0
Silnik
Całkiem przyzowity. Do 100 nawet zadziorny. Nie jest zbyt głośny. Ma tylko jedną wadę - jest paliwożerny. Zaczynał od 10,5 l, później w miarę docierania spalanie spadało. Ale i tak w mieście (Kraków) pali sobie od 7,7 do 8,9. Jeździ nim głównie żona, która lubi sobie pocisnąć ;)
5,0
Skrzynia biegów
Na początku haczyła jedynka i wsteczny. Trzeba było także uważać przy redukcjach. Teraz jest rewelacyjnie. Fantastycznie się ją obsługuje. Lewarek wysoko. Idiotyczną sprawą jest to, że przeciera się już mieszek. Ma pęknięcia. Z czego to jest robione?!
4,0
Układ jezdny
Jest komfortowy. Nie za bardzo miękki, niezbyt też twardy. Określiłbym go jako rozsądnie sprężysty. Zawieszenie jest jednak głośne. Wesoło stuka i puka, ale to wina wygłuszenia, tzn. jego braku... W mondeo jeśli coś tak puka, oznacza, że trzeba udać się do serwisu z grubym portfelem. Doskonałe hamulce. Trzeba uważać, żeby nie wypaść przez przednią szybę. Koniecznie zapinać pasy ;)
Komfort
5,0
Widoczność
Rewelacja. W każdą stronę. Do tego wielgaśne lusterka. Żona jest wreszcie zadowolona.
5,0
Ergonomia
Wszystko pod ręką. Jakość materiałów z klasy A raczej. Schowek nie jest podświetlany, nie ma podłokietnika, ale to w końcu gadżety z wyższych klas, więc tu nie ma co krytykować.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja jest w porządku. Klima manualna. Wadą jest głośna praca dmuchawy. Już na 2 biegu jest spory hałas, ale oceniam przez pryzmat doświadczeń z aut klasy D, więc może przesadzam.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Pozycja za kierownicą typowa dla vanów. Z tyłu raczej ciasno, ale gabaryty zewnętrzne niczego więcej nie sugerują.
2,0
Wyciszenie
Słabiutko pod tym względem. Na początku miałem wrażenie, że jakaś śrubka odpadła i dzwoni po karoserii. Każdy kamyk, który wpadnie pod koła jest z gracją obijany po nadkolach. Słychać to okropnie, jak w maluchu za starych czasów. Słychać każde puknięcie zawieszenia. Silnik jest w miarę dobrze wyciszony.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nie powala na kolana. Początkowo palił bardzo dużo, nawet 10,5 litra. Po niecałych 10 tys. spalanie spadło w mieście w okolice 8 litrów. W trasy to auto nie jeździ, więc do końca nie wiem, na co go stać. Przegląd w granicach 470 zł w Krakowie, oczywiście gwarancja, więc w ASO.
5,0
Stosunek jakość/cena
Nie mam uwag. Dostałem bardzo dobry rabat w Viamocie. Myślę, że utrata wartości też nie będzie wielka. Chcę go wymienić po 3 latach na kolejną nówkę hyundaia. Zobaczymy, czy będzie to też i10.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nic złego się nie dzieje. Po 2 tygodniach był tylko problemik z odkręcającą się anteną. Lakier metalik dość wrażliwy. Są już odpryski do podkładu.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Żadnych usterek, poza dwukrotnym fochem w stylu nie zapalę i wyświetlę jeszcze kontrolkę silnika. Później mu przeszło i wszystko było OK.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.2 DOHC 78KM 57kW
[l/100km]