Ocena kierowcy - Hyundai Getz

Trudno dać ocenę doskonałą. Tak to już jest, że człowiek zawsze kręci nosem, nawet jak jes doskonale.

Słaby 2 bieg. Na 5 auto łapie dynamikę od 110. Jazda na 5 pow 110 jest przyjemna.

Czasem przy wrzucaniu 3 coś leciutko zachaczy, ale bez zgrzytów, tzn. nie wchodzi płynnie jak w masełko :-) ale z małym oporem. Wsteczny bez problemów.

Dobrze trzyma się drogi, chociaż czuję się w nim mniej pewnie niż w Felicji. Krótszy rozstaw osi i twardsze zawieszenie powoduje, że autem bardziej trzęsie na wybojach. Boli mnie też każdy przypadkowy wjazd na dziurę w jezdni. W Felicji jakby mniej było wtedy stuku huku. W Getzie odbieram to całym ciałem, jakbym to ja wjechał w tę dziurę. Jest takie głuche walnięcie i człowiek ma od razu wyrzuty sumienia, że dobija auto. W Skodzie nie zwracałem większej uwagi na dziury, bo ich tak nie słyszałem.

Tylko dobra pomimo dużej przedniej szyby. Ogólnie ok. Porównując do Skody Felicji denerwują mnie grubsze słupki z przodu, przez to śmiertelnie trzeba uważać na pieszych. No i gdy szyba przednia przy słupku jest zabrudzona, to już w ogóle jest kiepsko. Dlatego zawsze mam czystą szybę z przodu. A słupek - to oczywiście trzeba wachlować głową. Tego nie miałem w Felicji. Ale oczywiście przyzwyczaiłem się, bo Getz jest nieporównywalnie lepszy od Felicji, pomimo nieco mniejszego bagażnika.

Nie można za bardzo narzekać. Mam sprowadzone z Niemiec auto w pełnej opcji, wykonane wewnątrz z lepszego plastiku. Przyjemnie cieszy oczy w środku. Wszystko na swoim miejscu. Chociaż brakuje mi schowka na konsolecie pod pokrętłami wentylacji. Jest tam niezagospodarowane miejsce, w Skodzie miałem tam dodatkowy schowek. Brakuje mi też popielniczki-śmietniczki. Jest wkładana w miejsce na uchwyt kubka, jednak jest to typowa popielniczka. Ostatnia rzecz która zwraca uwagę, to jeśkli nie ma się kompaktu fabrycznego to pod radiem jest wąska półeczka ni to przypiął ni to wypiął. Na okulary? Bezsens totalny, gdyby miała centymetr więcej możnaby tam zrobić schowek zamykany, albo śmietniczkę. A tak niewiadomo co to. Ostatecznie każdy jakoś to miejsce zagospodaruje.

Lepiej być nie może. Mam klimatyzację dodatkowo, więc nie narzekam. Dodatkowo ogrzewana szyba i lusterka.

Dla kierowcy miejsca więcej niż w Felicji. Siedzi się wyżej i to mi odpowiada ponieważ mam długie nogi. Ktoś zawiedziony pisał, że mu drętwieje prawa noga. Niech idzie z tym do lekarza. Niewiadomo o co mu chodzi. Wg mnie wszystko jest ok. Sprzęgło łapie od razu. Jest miękkie. Pedały pracują miękko.

Piszą niektórzy, że Getz jest głośny. Musieli zatem chyba jeździć wcześniej Mybachem, skoro im głośno. Dla mnie niewiarygodnie cicho. na wolnych obrotach denerwuje to, że nie słychać pracy silnika! Głośno się robi pow 120 km/h Ale to normalne w tej klasie. Odgłos pracy silnika i tak wtedy nie denerwuje, bardziej słychać opony.

zUŻYCIE PALIWA OCENIAM W NORMIE. 9 l gazu jak na jazdę w mieście, gdzie zostawia się na światłach niemieckie złomy, to przyzwoity wynik.

Wydaje mi się, że Hyundai powoli łapie wiatr w żagle. Kocham mojego Getza, jest krótko mówiąc... fajny. Bardziej mi się nawet podoba z wyglądu niż obła jak robal Yaris.

Trudno mi coś powiedzieć. Jeszcze nic mi się nie zepsuło, ale przejechałem 5000 km , sprowadziłęm go z niemiec z udokumentowanym przebiegiem 25 000. Był serwisowany, ale od nowości nic w nim nie było zepsute.

nie mogę nic mądrego napisać bo nie wiem . W serwisie mechanicy mówią, że w przypadku 1.3 nic się nie psuje, tylko drobiazgi.