Inne
: Mam autko od nowości. Przez 10 lat nic się nie psuło poza pompą wodną, ale to wina źle zamontowanej inst. gaz. Tak się składa, że obecnie dużo nim jeżdżę, ok 15 tys w 4 miesiące.
Jestem zadowolony, bo się nie psuje, zawsze wymieniałem na bieżąco wszelkie filtry , płyny, oleje.
Dopiero minusy getza zacząłem dostrzegać, gdy przesiadłem się do micry nissana. Jednak myśl japońska bije na głowę koreańską : drobne rzeczy : lepszy nawiew natychmiastowo usuwający zaparowanie, lepsze , dużo lepsze reflektory, no i nade wszystko duuuużo lepszy silnik, posiadający taką samą pojemność i moc, jednak pracujący zupełnie inaczej. W micrze silnik szybko wchodzi na wyższe obroty, dzięki czemu ma lepsze przyspieszenie.
Powiem krótko, na wtórnym rynku gratka nie lada, o ile trafi się na auto zadbane. Jednak ja go nie sprzedam, poczekam, aż umrze śmiercią naturalną :)