Ocena kierowcy - Hyundai Getz

Dziadkowóz, który spełnia moje oczekiwania prawie w 100%, tj. spokojny przejazd z punktu A do punktu B bez żadnych emocji, doznań z jazdy, prestiżu marki i modelu itp. Samochód dla ludzi, którzy świadomie decydują się na budżetowy samochód stawiając praktyczność, niskie koszty utrzymania na pierwszym miejscu. Nie polecam osobom, które mają wyższe wymagania odnośnie komfortu, wygody, mocy - szkoda waszych nerwów ; )

Dynamika wystarczająca w zupełności do miasta. Trasa w pojedynkę bez większych problemów (jestem spokojnym kierowcą). Klimatyzacja zauważalnie obniża osiągi. Problemy z mocą pojawiają się przy podjazdach, zdarzało się, że musiałem wrzucać 1, by podjechać pod stromą górkę (na 2 ma za mało obrotów). Kultura pracy średnia. Silnik cicho pracuje na jałowych i głośno powyżej 3 tys. obrotów. Jest zauważalnie głośniejszy przy dodawaniu gazu - mechanicy, diagności mówią, że wszystko jest ok (zawory regulowałem parę miesięcy temu). Oleju nie ubywa, mimo niskiego ciśnienia sprężania (9 barów). Próba olejowa podniosła ciśnienie co wskazywałoby na problem z pierścieniami. Na szczęście poziom oleju nie drgnął przez 4 tys km. pedał gazu jest baaardzo wrażliwy, ciężko ruszyć delikatnie i płynnie. Regulacja luzu przepustnicy zmieniła tylko sytuację z masakrycznej na tylko akceptowalną.

Dźwignie można obsługiwać 1 paluszkiem, bardzo miękko i precyzyjnie. Pojawiają się jednak małe zastrzeżenia - Trzeba nauczyć się wrzucać wsteczny - musimy wyczuć na dźwigni niejako 2 kliknięcia - da się tego nauczyć. Dźwignia przy wrzucaniu z 1 i z 3 potrafi się niejako "wyrwać" gwałtownie na luz, gdy przy zmianie z innych biegów sami prowadzimy dźwignie (b lekko). Jedyny raz przy wyższych obrotach nie mogłem wrzucić z 3 na 4, coś jest na rzeczy z tymi nieparzystymi biegami. Przełożenia biegów dobrze dobrane oprócz 1 i 2. Jedynka jest krótka (max 40 km/h) a dwójka dłuższa, co na stromych podjazdach, na których nie da się szybko pojechać (np. zakręty) powoduje, że jadąc 30 na godz jest poniżej 2,5 tys/min i samochód nie ma mocy podjechać pod górkę. Jedyne co się da zrobić, to redukcja na 1 bieg i piłowanie na wyższych obrotach.

Samochód bardzo dobrze się prowadzi, świetnie trzyma prosty tor jazdy na autostradzie. Komfort jest wystarczający - Koła 14 cali i krótki rozstaw osi więc nie można oczekiwać cudów. Tłumienie nierówności na 4. Zawieszenie nie pracuje głośno. Prześwit jest ok, nie zdarzyło mi się o nic zahaczyć mimo że amortyzatory i sprężyny mają już 12 lat. Podczas mrozów przednie zawieszenie skrzypi na progach zwalniających, ale beż żadnej zmiany tłumienia. Samochód nie przechyla się bardzo na zakrętach. Hamulce ostro biorą już przy lekkim naciśnięciu pedału.

Kupiłem samochód dodatkowo zabezpieczony przed rdzą przed poprzedniego właściciela. Podłoga, podłużnice, progi nie mają śladu rdzy, tak samo jak błotniki, klapa bagażnika i krawędzi drzwi. Jedyna rdza znajduje się na elementach zawieszenia. Jedynym większym, problemem jest dostawanie się wody do wnętrza przez przednie drzwi. Woda wcieka przez dolną krawędź drzwi po dłuższych opadach. Nie jest jej dużo, dywanik był wilgotny na max 10 cm od drzwi. Uszczelki drzwi wydają się ok. Jeżeli ktoś miał podobny problem poproszę o informację w komentarzu do opinii jak sobie z tym poradzić : )

Widoczność jest dobra oprócz kierunku tył po przekątnej ze względu na gruby słupek C. Lusterka boczne są całkiem duże, lusterko wsteczne jest małe, ale taka też jest tylna szyba więc w całości jest widoczna. Przez wciekanie wody do środka często szyby są zaparowane, lecz klimatyzacja szybko ściąga wilgoć z szyb.

Tylko małe uwagi. Przyciski świateł przeciwmgielnych są zasłonięte przez kierownicę. Muszę się delikatnie pochylić, by sięgnąć do przycisków klimatyzacji i ogrzewania tylnej szyby. Przyciski sterowania szybami są zbyt cofnięte, muszę cofać rękę by je obsłużyć. Nie mam regulacji wysokości fotela, siedzi się pionowo i wysoko jak na stołku (mnie to odpowiada). Regulacja pochylenia oparcia jest niestety skokowa a nie płynna. Kierownica ustawiana tylko góra-dół. Na szczęście są to tylko drobnostki. Przyciski są duże i dobrze opisane, podświetlone. Dźwigienki przy kierownicy są czytelne i proste w obsłudze. Dźwignia zmiany biegów w odpowiednim miejscu, pedały nie są zbyt blisko siebie.

Samochód szybko się nagrzewa, już po paru minutach czujemy letnie powietrze. Bardzo dobry kierunek na przednią szybę - Praktycznie cała powierzchnia jest ogrzewana + nawiewy na boczne szyby. Podczas jazdy nie ma problemów z parowaniem nawet gdy podróżuje parę osób. Brakuje tylko dodatkowego nawiewu na tył. Klimatyzacja ma przeciętną wydajność, nawet po dobiciu czynniku, ale to być może już kwestia wieku i mniejszej wydajności innych elementów układu. Chłodne powietrze jest wyraźnie odczuwane, ale przy sporych upałach nie nadąża ze schładzaniem wnętrza gdy świeci słońce. Zamiast zapewnić komfortowy chłodek w upały sprawia tylko (albo aż), że można przeżyć podróż z zamkniętymi oknami. Dobre i to ; )

Przy tych rozmiarach zewnętrznych (ok 3,8 m) bez zarzutu. Mam 184 cm wzrostu i siedzę za kierownicą wygodnie. Wysoko, jak na stołku. Nie każdemu to będzie odpowiadało, dla mnie jest jak najbardziej ok. Fotel mam odsunięty prawie do końca, zostało może 2 cm do limitu. Potrafię usiąść sam za sobą i na krótszej trasie będzie ok. Osoba niższa będzie miała mniej powodów do narzekań. Trasa +300 km w 4 osoby bez problemów. 3 osoba z tyłu powoduje, że pasażerowie muszą się ścisnąć i na pewno komfortu nie będzie, także to opcja raczej tylko na krótkie trasy. Nad głową wystarczająco miejsca w obu rzędach siedzeń. Brakuje mi trochę miejsca na szerokość, ale świadomie szukałem małego autka, więc nie będę już narzekał = ] Bagażnik wystarczający do mojego użytku, choć jest trochę mniejszy niż w Fabii, Corsie, Fieście z tych lat. Bagaże 3 osób na weekend zmieściły się. Bardzo dobre składania siedzeń - Kładziemy oparcia na siedziska a potem podnosimy je na przednie siedzenia. Powstaje nam regularna, krótka, ale pojemna prostokątna powierzchnia ładunkowa z płaską podłogą.

Zawieszenie pracuje cicho, szum opon na mokrej nawierzchni jest słyszalny, ale bez tragedii. Silnik jest słyszalny podczas dodawania gazu niezależnie od obrotów i powyżej 3 tys obrotów. Na trasie do 100 km/h jest ok, powyżej 110, 120 już zaczyna przeszkadzać. Max jechałem licznikowe 160 i było już głośno, ale dało się rozmawiać z pasażerem bez krzyczenia. Generalnie - średnie wyciszenie, ale w miarę dobre jak na segment B z tamtych lat.

Zużycie benzyny na dystansie 4,5 tys km to równiutkie 7 litrów - liczone z tankowań, nie z komputera pokładowego. 1/3 z tego to trasy, 2/3 Kraków. Po zakupie wymieniłem rozrząd bez pompy wody (jest napędzana osobno), wszystkie płyny, wszystkie filtry, wymieniłem łącznik elastyczny, serwis klimatyzacji, płukanka silnika przed wymianą oleju, regulacja zaworów. Koszt z robocizną 1300 zł. Części niedrogie, konstrukcja prosta więc i robocizna nie wychodzi drogo. Ubezpieczenie dziadkowoza z silnikiem 1.1 też nie będzie drogie.

Za ten egzemplarz zapłaciłem więcej niż średnia dla tego rocznika i silnika, kupiłem go z przebiegiem 59 tyś km polski salon i już nie mam wątpliwości co do autentyczności przebiegu. Przejechałem od zakupu 4,5 tys km i jestem na 99% pewien, że ten samochód zostanie ze mną na lata. Uważam, że lepiej szukać samochodu mniej popularnego, który w swoich latach był uważany za typowy dziadkowóz. Zmniejszamy szansę na sprowadzony z kręconym licznikiem a im mniej popularne auto, tym rzadziej jest naprawiane po wypadkach. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie kosztem mocy, komfortu, wyposażenia i nie żałuję ani trochę.

Spalona 1 z 2 żaróweczek podświetlających konsolę środkową. Nie działająca elektrycznie sterowana prawa szyba nastręczyła trochę czasu i kosztów, ale w drugim serwisie już wiedzieli co zrobić. Centralny zamek nie zawsze zamyka bagażnik podczas upałów. 3 żarówki już wymienione - mijania, postojowa, wewnętrzna. Daszek przeciwsłoneczny stracił część uchwytu, na szczęście nie opuszcza się sam. Największym utrapieniem jest skrzypienie wnętrza - skrzypi daszek nad zegarami, ramka od radia, uchwyt pasów kierowcy i same zegary rezonują wraz z obrotami. Naciągnąłem pasek osprzętu, który piszczał w wilgotne, chłodne dni.

Przejechałem tylko 4,5 tys km od zakupu. Przez niski przebieg (64 tys. km) brak poważnych usterek. Silnik miał dużo nagaru, zastosowałem płukankę silnika. Niskie ciśnienie na cylindrach (9 barów, równo na wszystkich cylindrach) groziło remontem bądź wymianą silnika (próba olejowa zwiększyła ciśnienie). Na szczęście silnik pracuje równo, nie ma najmniejszego problemu z odpalaniem niezależnie od temperatury i dobrze rozwija swoją małą moc i nie zużywa ani grama oleju.