Ocena kierowcy - Hyundai Getz

Największymi atutami tego auta są cena i niezawodność, a po liftingu całkiem przyzwoity wygląd. W środku plastik jest nieładny, kojarzący się z tandetą. Ale jest dokładnie tak, jak piszą w katalogach aut używanych - tu oszczędności robiono z głową. Czyli trochę pożałowano w kabinie, ale mechanicznie nie ma za to żadnych zastrzeżeń i auto powinno jeździć i jeździć, dopóki go rdza nie zeżre. Bardzo dobry wybór na auto dla kobiety, na zakupy i do wożenia dzieci. Jest wąskie, krótkie, wszędzie się wciśnie, a jednocześnie jest całkiem sporo miejsca w środku. Bagażnik 254 litry - Skoda w reklamach Citigo uznaje taką ilość za olbrzymią.

Elastyczność słaba, to jedna z wad tego auta. W mieście wystarczy, ale zbiera się dość ospale. W trasie potrafi się rozbujać, na autostradzie pojechałem nawet i 180, ale wyprzedzanie to jednak tylko z dużym zapasem.

Do skrzyni nie mam uwag, bieg wsteczny czasem nie wskoczy, tak samo jak przy wszystkich azjatyckich samochodach.

Wytłumienie nierówności słabe, to twarde miejskie auto, a amortyzatory szybko się zużywają. Poza tym w porządku, nie ma nadsterowności czy podsterowności. Jak na miejskie auto duży promień skrętu.

Widoczność bardzo dobra, siedzi się wysoko, bardzo dobre lusterka, w których dosłownie wszystko widać. Żadnych zastrzeżeń.

Wszystko pod ręką. Dosyć mały schowek.

Ogrzewanie w porządku. Klimatyzacja działa dobrze, jest bezawaryjna, ale przy dużym upale sam nawiew wydaje się za słaby.

Pod tym względem nie ma konkurencji w swojej klasie. Jestem wysoki i jeździ mi się bardzo wygodnie. Bardzo dużą zaletą jest ilość miejsca z tyłu, jak na miejskie auto oczywiście. Swobodnie usiądzie tam wysoka osoba, a na upartego to i dwie dorosłe osoby plus fotelik dla dziecka zmieściłem. Kanapę z tyłu można ustawić w 3 położeniach, co bardzo ułatwia pakowanie. Bez trudu po złożeniu i ustawieniu na boku mieścił mi się w bagażniku spory wózek gondolowy.

Do prędkości 120 km/h jest ok, nawet bardzo cicho. Natomiast potem, na autostradzie nagle robi się naprawdę bardzo głośno.

W trasie super - spokojnie schodzi się poniżej 6 litrów. Za to w mieście, przy najgorszych możliwych warunkach czyli jak jeździ moja żona, przy 100% włączonej klimie (lub przy ostrej zimie), cały czas w korkach oraz na krótkich trasach dochodzi się do 8,5-9 litrów, co jest już jednak przesadą. Części tanie, a filtry wręcz śmiesznie tanie.

W kategorii aut miejskich nie ma cenowej konkurencji. Za niewielkie pieniądze (od powiedzmy 10 tysięcy) dostajemy kilkuletnie niezawodne auto często z klimatyzacją, elektrycznymi szybami, od pierwszego właściciela, kupione w polskim salonie. Wyleczyłem się z kupowaniem 10-letnich japończyków, co to okupują szczyty rankingów niezawodności, ale w końcu wszystko po kolei leci, a jak się coś psuje to koszt jest bajoński. Tutaj może czasem być problem dostaniem zamiennika nietypowej części, a poza tym jest ok.

Tu nie jest źle. Tandeta w środku nie przekłada się na awaryjność. Największą wadą pod tym względem jest słaby lakier, który odpada z klamek, łatwo go zarysować, a przy silniejszych rysach bardzo szybko pojawia się rdza. Słabo też działa zamek centralny, dealerzy montowali zamek robiony w Polsce i on jest po prostu mało trwały. Mnie np. odpięła się jakaś skuwka w środku i drzwi kierowcy w ogóle nie zamykał, kupa kłopotów, a naprawa trwała 10 minut. Łatwy dostęp do żarówek z przodu, wymiany filtra kabinowego.

Jakichkolwiek poważnych usterek brak. Tylko wymiany eksploatacyjne - olej, filtry itp. Wymieniłem klocki po 6 latach od nowości, tarcz nie wymieniałem. Widzę na przeglądach, że amortyzatory słabną z każdym rokiem, więc wymienię je w przyszłym roku.