Ocena kierowcy - Hyundai Elantra VII Sedan

Myślę że Hyundai elantra zdecydowanie jest autem, które spełni oczekiwania określonej grupy klientów. Ja zdecydowanie się do nich zaliczam. Całokształt samochodu oceniam na 6. Jak większość aut to także idzie na pewne kompromisy i ma swoje mankamenty. Przed zakupem zrobiłem porządny researcg informacji o tym aucie i pisząc poniżej oceny będę chciał się odnieść do pewnych informacji które da się znaleźć w sieci oraz własnych spostrzeżeń po zakupie.

Silnik jest mega cichy, po rozgrzaniu na postoju czasami można się zastanawiać czy wogole jest na chodzie. Dynamikę określił bym jako wystarczającą - dużo zależy czego się oczekuje i z czego przesiada. Na papierze osiągi może nie robią wrażenia ale w codziennym użytkowaniu daje radę. W mojej ocenie nie ustępuje 1.0 t- gdi 120km, 1.0 TSI 115 km czy 1.0 tce wymaga tylko wkręcenia na wyższe obroty, a na te wskakuje bardzo ochoczo. W dolnym zakresie obrotów ustępuje elastycznością jednostkom z turbo ale też nie jest źle. Jedynie na 6 biegu przy niższych prędkościach czuć że brakuje momentu, na pozostałych biegach nie ma tego uczucia. Porównując do ww silników z turbo w górnym rejestrze obrotów bije na głowę 1.0 tce, i idzie jak równy z równym z pozostałymi.

Manual bardzo przyjemny. Biegi wchodzą z fajnym uczuciem kliknięcia. Pedał sprzęgła przyjemny, pracuje lekko z odpowiednim skokiem. Jedna gwiazdka odjęta za kangura na 1. Czego by się nie mówiło i nie robiło trzeba się skupiać żeby go uniknąć. Idzie się przyzwyczaić ale jeśli ktoś jeździ dużo po mieście niech zwróci na to szczególnie uwagę.

Zestrojony bardziej komfortowo niż sportowo. Zawieszenie pracuje jak w autach wyższej klasy, miękko i bez uczucia dobijania. Zdecydowanie 6 gwiazdek. W zakrętach jest poprawnie ale nie jest to samochód do sportowej jazdy.

Bez żadnych uwag. Nie zauważam szczególnej podatności na rysowanie.

Widoczność do przodu, na boki i w lusterkach bocznych prawidłowa. Tutaj kolejna uwaga jeżeli nie masz 190 cm albo lubisz siedzieć na maksymalnie obniżonym fotelu to tylna szyba będzie tylko dekoracją. Widoczność jest bardzo ograniczona i przy manewrach miejskich trzeba posiłkować się kamera i czujnikami.

Jest sporo przycisków i nie trzeba przeklikiwać się przez tablet. To duży plus. Pałąk czy też rączka jak kto woli między pasażerem a kierowcą - największe zaskoczenie. Na początku myślałem po co to ale przy użytkowaniu stwierdzam że jest to rewelacyjny pomysł. Koniec z kolanem pasażera przy tunelu, jakimś szturchaniem its. Pasażer ma swoją przestrzeń a kierowcą swoją. Poza tym sprawdza się jako dodatkowa podpórka na rękę.

Bez żadnych uwag. Automatyczne odparowywanie szyb w okresie cieplejszym lepiej wyłączyć bo potrafi się uruchomić w najmniej oczekiwanym momencie i rzeczywiście zmrozić wnętrze.

Zdecydowanie największy atut tego auta. Miejsca zarówno z przodu i z tyłu starczy bez kompromisów dla każdego.

Nie zgodzę się z opiniami że jest głośno. Do 120 jest rewelacyjnie. Powyżej poprawnie. Jeśli porównywać z autami kategorii b albo budżetowymi crisoverami b/c typu kamiq, scala, Sandero, duster jest ciszej, głównie za sprawą oporów powietrza.

Przeglądy okresowe co 15 tysięcy. Spalanie oszczedne.

Już za 90 tysięcy (wersja przed liftem) można dostać naprawdę kawał wozu. Jeżeli porównaniu taką wersję z octavia lub Honda Civik możemy być rozczarowanii. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę że za takie pieniądze dzisiaj to do wyboru jest segment b, b/c jak scala/kamiq lub conajwyzej goły duster (Suzuki Vitara zaczyna się od 95) to dojdziemy do wniosku że to dobry deal.

Bez żadnych uwag.

Brak dotąd usterek.