Ocena kierowcy - Hyundai Elantra V Sedan

Całokształt na piątkę. Auto niezawodne. Użytkowane przez mnie od pięciu lat. Serwisowane. Przejechane na dziś (08.06.2018 r.) ok 77 tys km. Używane we Wrocławiu. Wiele tras mamy za sobą, m.in. Chorwację i kilka razy w roku Polskie morze jak i góry. Spalanie rewelacyjne. W mieście (Wrocław) latem ok 8 l/100, zimą bliżej 9 l/100. W trasie ok 7 l/100, choć można zejść nawet poniżej 6 l/100. Żadnych usterek i nic nie zapowiada aby takie nastąpiły. Lać i wymieniać oleje i filtry. Części tanie, choć te konkretnie pod ten model, co dotyczy zwłaszcza el. nadwozia jak i wnętrza, stosunkowo trudno dostępne. Wiele części pasuje od I30 lub KIA Ceed. Niedługo przesiądę się na nowszą Elkę. ASO zawalone robotą, terminy na ok 3 tyg. wcześniej, co chyba świadczy o dużym popycie na samochody tej marki. Obsługa też jest prosta, bo wszystko jest prostej konstrukcji. Dostęp do wielu rzeczy jest swobodny i nieskrępowany.

Elastyczny, ekonomiczny i w istocie dynamiczny jak na te parametry. Nie jest to demon prędkości, aczkolwiek przy takim silniku i takiej masie pojazdu jego dynamika jest naprawdę zadowalająca. Silnik potrzebuje do wyprzedzania niższych przełożeń i wyższych obrotów, ale naprawdę daje radę. Spalanie nie wzrasta drastycznie.

Dość precyzyjna. Jedyną niedogodnością jest ślizgające się sprzęgło, gdy to nie jest rozgrzane. Jest to niestety specyfika wszystkich Hyundai, w szczególności tych mniejszych.

Dość precyzyjny, przekazujący jezdnię na kierownice. Zbyt luźny na nierównościach.

Delikatny lakier, podatny na uszkodzenia, zarysowania. Miękka blacha.

Dziwna przypadłość, bo automatyczna klimatyzacja nie trzyma danej temperatury. Tytułem przykładu mogę podać sytuację zimą, w której ustawiam ogrzewanie np. na 26 stopni, leci ciepło i nagle odczuwalny spadek temperatury zaczyna lecieć zimne powietrze. Zwiększenie temperatury do maksymalnej choćby na sekundę i powrót do wcześniejszej rozwiązuje problem. W trasie może zdarzyć się taka konieczność kilka razy. Mam tak od nowości. Nie zgłaszałem tego, bo problem pojawia się w trasie a ASO nie jest w stanie tego zweryfikować. Nie chciałem też aby rozwalali mi pół samochodu.