Ocena kierowcy - Hyundai Atos I

hynd, 19 lat temu

Silnik 1.0 i 56KM 41kW

Rok produkcji 2000

Przebieg: 130 tys. km

Hyundai Atos I 1.0 i 56KM 41kW 1997-2001 - Oceń swoje auto

3,85

4% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Nie ma powodów do narzekań. Autko wyróżnia się z tłumu (ale to przez kolor - żółty), co ma swoje wady, ale łatwo j znaleźć na parkingu. Poza tym całkiem przyjemna jazda po mieście. Przyjemnie, ż w prostym autku jest klima, wspomaganie i kilka lektrycznch drobiazgów. SC trudno trafić z takim wyposażeniem, a i mniejsze jest znacznie. Jakby tylko silnik miał 1,. litra dałbym 5

Wrażenia

3,0

Silnik

Kultura pracy bez zastrzeżeń, całkiem dynamiczny, chociaż auto lubi wysokie obroty. Poza miastem przydałby się większy.

5,0

Skrzynia biegów

To nie tylko moja opinia - super zestopniowana, biegi wchodzą idealnie, z delikatnym "kliknięciem". Zdecydowania najlepsza skrzynia jaką w życiu "jeździłem". Włosi moga tylko o takim czymś marzyć :(

4,0

Układ jezdny

Tylko 4, bo łożyska mają przeciętną trwałość. Poza tym jest ok. prosta konstrukcja sprawdza się w 100%, zwłaszcza na polskich drogach.

Komfort

4,0

Widoczność

Do przedu rewelacja - wysoko fotel, duże szyby, gigantyczne lusterka boczne. Do tyłu znacznie gorzej. To wersja Prime, więc może w zwykłych jst lepiej. Bardzo wiele psują szerowkie tylne słupki i tylne zagłówki, które zasłaniają niemal całą tylną szybę. Ale parkować można "na lusterka" :)

4,0

Ergonomia

Mnie średnio pasuje wysoka pozycja. kieronica też jakby za duża do auta, zwłaszcza, żę jest wspomaganie. Poza tym bz zarzutu.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Ale tylko dlatego, że jest klima. Auto ma duże szyby i bardzo łatwo się nagrzewa. Do tego suwaki wentylacji nie mają pozycji nogi+szyba, co w zimie się bardzo przydaje. Ogrzewanie za to miodzio :)

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

To niewielkie autko, więc cudów nie ma. Jak na gabaryt jednak jest cud :). W porównaniu do niwiększego przecież Matiza to salon :)

3,0

Wyciszenie

Po mieście jst cichutko. Silnika nie słuchać. W trasi robi się tragedia. Już 120 to prędkośc przy której silnik zaczna "wyć. Prze 140 trzeba puszczać naprawdę głośno radio. Uszczelki za to nieprzpuszczalne.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jest ok. Wcześniej jeździłem tico, więc wszystko jest paliwożerne teraz, ale 6-6,5 litra po mieście to niezły wynik. Oczywiści trzeba w mierę spokojnie jeździź i nie przssadzać z klimą :). W trasie przy 5 osobach i klimie można zejśc nawet do 5,5, czyli całkiem przyzwoicie

3,0

Stosunek jakość/cena

Jako nowy to IMo - koszmar. Wersja z klimą, wspomaganiem i innmi drobiazgami kosztowała swego czasu niemal 40 tys. W używanych już jest znacznie lepiej. Jeśli nie trafimy na samochód, który był kiedyś vanem (a sporo takich jeździ) to można śmiało polecić. Te autka zwykle mają niewielkie przebiegi i nie są forsowane, więc pojeżdzą długo. Matizy jdnak i SC w tych lat są sporo tańsze

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie ma tragedii, ale elektryka przeciętnie. żarówki strasznie częśto się przpalają, padły halogen (ale montowane w ASO, więc pretensje do ASO). Tyle

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Przez 130 kkm tylko łożska w przednim kole i sworznie. Ale po naszch drogach też nie można bardzo mieć pretensji. Poza tm autko niezawodne. Nigdy się nie zatrzymało na drodze, zawsze zapala, wszystko zawsze działa, a to najważniejsze.