Inne
: Jest inny, fajny, niebanalny i miał dobrą cenę za nówkę sztukę nieśmiganą :).
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Purchle na progach - porażka w prawie nowym aucie
Silnik
: Planowanie głowicy - porażka w prawie nowym aucie
Układ elektryczny
: Samoczynne wzbudzanie klaksonu - pierwsze słyszałem (a słyszałem głośno i wyraźnie) ;)
4,0
Całokształt
Jest dobrze. A dlaczego - patrz wyżej.
Wrażenia
5,0
Silnik
Byłem mile zaskoczony. Ponad dwa razy więcej mocy niż Seicento, niezłe przyspieszenie, nie trzeba wiele wachlować biegami, dobra elastyczność silnika (wersja 90 KM, 130 Nm) i możliwość oszczędności paliwa przez hamowanie silnikiem przy dojeżdżaniu do świateł - ten silnik lubi być hamulcem postojowym :).
5,0
Skrzynia biegów
Coś wspaniałego, już czwarty rok użytkowania, 75 tys.km. nakulane i skrzynia nie wykazuje oznak starzenia. Poprzednie Seicento zaliczyło \"rozwarcie\" trybików skrzyni bardzo szybko, tymczasem Accentowa krzynka biegów nadal pracuje wzorowo. Przełożenia są krótkie, dźwignia też prawidłowo krótka i dobrze leży w dłoni, manipulacja gałką przy przyspieszeniu bardzo wygodna. Słowem - pełen komfort obsługi.
4,0
Układ jezdny
Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Zawieszenie jest raczej twarde, opony Kumho jeszcze twardsze, choć dzięki temu dłużej wytrzymują (po 4 zesonach letnie nie wykazują śladów zużycia ;) ) i na polskich drogach różne elementy szybko się zużywają. Jakieś tulejki i inne duperelki spod auta, za które mi na przeglądzie zawsze każą bulić ciągle są do wymiany. Ale w Seicento to dopiero był dramat ;)
Komfort
5,0
Widoczność
Bez zarzutu, szyby są duże, widoczność dobra, słupki nie za szerokie, a dość wysoka przednia szyba zapewnia doskonałą widoczność przodu. Bardzo pomaga możliwość przekręcania klapki antysłonecznej w pozycję osłony bocznej. Profil widoczności tylnego lusterka idealnie pokrywa się z wymiarami tylnej szyby :).
5,0
Ergonomia
Wszystko jest tam gdzie być powinno, na swoim miejscu i w sumie niczego w tym bym nie zmieniał. Jak wsiadłem pierwszy raz, tak nie chciałem wysiadać. Mam wersję 3-drzwiową, 196 cm wzrostu i miejsca z przodu jest pod dostatkiem, mogę czasem nawet kolana pod kierownicę zmieścić :).
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
W zimne dni wnętrze szybko się nagrzewa, dobra wydajność pokładowego systemu ogrzewania. Nie mam klimatyzacji, ale mimo to w zimie nie narzekam. W lecie, cóż, da się wytrzymać, ale w innych autach bez klimy jest podobnie.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu mnóstwo miejsca, z tyłu swobodnie mieszczą się 3 osoby. Jak na auto 3-drzwiowe średniej klasy miejsca jest aż nadto. Dla dryblasów o średnio zasobnej kieszeni - wymarzone.
3,0
Wyciszenie
Średnio na jeża :). Przy wysokich prędkościach głośne, silnik wyje, przy niskich i średnich - jest ok, nie za głośno, nie za cicho, słychać mniej więcej kiedy trzeba wrzucić wyższy bieg. Po zdjęciu tylnej półki - głośność bardzo się zwiększa. Ale suma sumarum wyciszenie jest niezłe. Może przydałoby się wyciszyć klapę silnika, bo teraz jest to lity metal.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Pali przeciętnie. Silnik ma niezłe przyspieszenie jak na 90 KM, co pewnie okupione jest wyższym zużyciem. Ale przy spokojnej jeździe po mieście pali ok. 8 litrów. Na trasie ok. 7 litrów. Mogłoby być lepiej, szczególnie jak się czyta o Toyotach i innych Fiatach co palą po 4-5 litrów :).
4,0
Stosunek jakość/cena
Jest dobrze. A dlaczego - patrz wyżej.
Nic dodać nic ująć :)
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jak niżej (w poważnych).
Poza tym (odpukać w niemalowane) raczej bez większych usterek i niech tak pozostanie :).
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Poprzednie Seicento wiedzie prym w klasie największych psujów. Ciągle się coś psuło, wiatrak chłodnicy już w pierwszym roku, potem silnik tylnej wycieraczki i tak dalej. Accent natomiast zaskoczył mnie tym że:
- W pierwszym roku na gwarancji serwis wykrył usterkę głowicy silnika i wykonał planowanie tejże głowicy w aucie prawie nowym - na koszt serwisu ma się rozumieć. Jednak przez 4 dni auto stało u nich.
- przed upływem trzeciego roku gwarancji na progach prawym i lewym wykwitły purchle rdzy, które wkrótce potem pękły i zaczęły się rozszerzać. Trudno było w dealera na gwarancji to zrobić, nie chciał się zgodzić, w końcu po ostrej interwencji zrobił i przemalował progi od nowa (auto stało u nich chyba z tydzień). Więc dobrze, że Accent ma 3 -miesięczną gwarancję :).
- nie dalej jak wczoraj (4 rok uzytkowania) wychodzę z centrum handlowego na parking a tam moje auto wśród innych stojących obok niemiłosiernie jazgocze - okazało się że wzbudził się i zablokował klakson !!! Sam się włączył pod moją nieobecność i tak sobie jazgotał i już, nie wiem ile czasu. Pewnie niezbyt długo bo aku nie siadł i silnik normalnie zakręcił. Po otwarciu auta z kłopotami (za 4 razem zareagował alarm i się wyłączył) pomogło przywalenie w przycisk na kierownicy - ale zaraz znów sam się włączył i tak wył to ja go znowu z piąchy. Suma sumarum wyjąłem klucz 10 i odkręciłem puszkę klaksonu i do worka. I kto teraz zaprzeczy, że auto ma swoją mechaniczną duszę ;)?
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 i 12V GLS 88KM 65kW
[l/100km]