Ocena kierowcy - Hyundai Accent I Sedan

mirmilasty, 10 lat temu

Silnik 1.3 i GLS 60KM 44kW

Rok produkcji 1998

Przebieg: 17 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Hyundai Accent I Sedan 1.3 i GLS 60KM 44kW 1995-1999 - Oceń swoje auto

3,54

13% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : RDZA!

Układ elektryczny

Układ hamulcowy

4,0

Całokształt

Ogólnie rzecz ujmując polecam ten samochód! Są pewne niedociągnięcia, ale jest spoko! Zwłaszcza za tę cenę...

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik jest w zasadzie bezawaryjny. Mój wózek nie bierze oleju, nawet w zimie odpala w największe mrozy, mimo że nie jeżdżę autem codziennie. Oczywiście osiągi nie powalają, ale nie jest to auto, które ma na celu powalanie osiągami!

4,0

Skrzynia biegów

Nie ma najmniejszych problemów - wszystko hula, biegi wchodzą czysto i pewnie, nie wyskakują, no chyba ze czasem nie chce się załadować wsteczny, ale - podkreślam - nie chuchałem na auto, a ma ono już lat 16.

3,0

Układ jezdny

Promień skrętu całkiem przyzwoity. Natomiast to nie jest nowoczesny układ jezdny, w związku z czym auto nieco pływa na drodze. Ale z drugiej strony nie jest to Porshe i osiągane prędkości nie sprawiają, żeby drobne bujanie przy granicy V-max jakoś specjalnie miały zabijać.

Komfort

4,0

Widoczność

Krótko - jest dobrze. Nie ma nad czym się rozwodzić - widać drogę, przy cofaniu nie ma problemu, jedyne, na co można narzekać, to dość szeroki wspornik z przodu - czasem nie byłem pewien, czy tam jednak aby na 100% nie ma pieszego. No i może jestem przewrażliwiony, ale mam wrażenie, że lewy tył ma pewną dozę martwego punktu.

4,0

Ergonomia

Nie ma za dużo gałek i przełączników, więc ergonomia robi robotę. Minus, że nie ma 'pyknięcia', żeby wycieraczki przejechały się raz, ale podnieść i opuścić wajchę to nie jest taka znowu wielka sprawa :)

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

No nieco gorzej. Zimą paruje i w siarczyste mrozy miewa autko problemy z dogrzaniem się, ale też nie ma dramatu!

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak jedziesz z pasażerem, to trzeba się jednak umówić, kto trzyma rękę nad skrzynią biegów, bo jak moja pani się rozsiądzie, a nie jest ona z gatunku puszystych, to ciężko zmieniać biegi. Poza tym jak dla mnie całkiem OK (180cm). Z tyłu nieco gorzej - dwóch rosłych chłopów miałoby niemałe problemy w trasie, ale w tej klasie aut cudów nie można się spodziewać.

2,0

Wyciszenie

No tu już całkiem bez rewelacji. Autko potrafi się na trasie rozbujać do 130 km/h i wtedy - zwłaszcza z uchylonym oknem - trzeba do siebie niemal krzyczeć. Ale przy niskich prędkościach jest całkiem znośnie.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jednak liczyłem, że spali mniej... Zwykle jeżdżę po mieście i na krótkich dystansach, więc mega-źle, ale jednak jak na osiągi autka 8 litrów to dość sporo. W trasie, jak się nie katuje i jest słoneczna pogoda - spalanie schodzi do 6,5 mniej więcej i tak jest dobrze. Ceny części i napraw znośne.

5,0

Stosunek jakość/cena

Samochód kupiłem 4 lata temu za 3,5k PLN i jest to cena świetna jak na ten wózek! Potem naprawy - głównie zużyte części kosztowały co nieco, ale też bez dramatu, więc piąteczka idzie do Hultaja!

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Od początku w zasadzie szwankuje mi bendix, ale nie na tyle, żeby coś z nim robić. W międzyczasie padł akumulator (miał prawo paść), zdechła linka do podnoszenia okna, coś telepie w hamulcach i się czasem zapiekają i takie tam.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie ruda! A ta szaleje po aucie jak lis po kurniku. Też bez patologii - poczęstowała się tylko nadkolami i maską, więc nic poważnego (progi całe, podwozie też OK). poza tym w zasadzie bez awarii - ot, zużycie części rzecz ludzka.