Szukaj

Ocena kierowcy - Honda Prelude V

Fan pralki :), 15 lat temu
Silnik 2.0 16V 133KM 98kW
Rok produkcji 1999
Przebieg: 130 tys. km
Okres użytkowania: 2 lata
Honda Prelude V 2.0 16V 133KM 98kW 1996-2001 - Oceń swoje auto
3,31
22% gorzej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : To, że to auto jest po prostu inne :) Ekstremalne, rzadkie, z charakterkiem.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
Zawieszenie
Układ hamulcowy
3,0
Całokształt
Auto mimo całej masy niedoróbek i pewnych wad konstrukcyjnych, uzależnia. Trzeba przyznać, że jest piękne, ma duszę i styl. Daje też frajdę z posiadania i jazdy oraz z samego dłubania przy nim :) Dla mnie to auto to takie hobby, sposób na zabicie czasu. Służy mi jako weekendowa zabawka. Nie jest to napewno wóz, na codzień, na miasto, korki, dziury, objazdy, zapchane parkingi, ani dla rodziny...
Wrażenia
4,0
Silnik
Wysoka kultura pracy, silnik 2.0 bardzo cichy. Auto nie jedzie niestety tak jak wygląda. Na 1 i 2 biegu nawet się zbiera, no ale 9s. do paczki, to nie jest oszałamiający wynik jak na auto o zacięciu sportowym...
4,0
Skrzynia biegów
Krótki skok, precyzyjna skrzynia. Czasem 1 nie wskakuje za 1 razem.
5,0
Układ jezdny
Auto daje faktycznie poczucie przyklejenia do drogi. Mając takie właściwości jezdne, cieżko tym autem jeździć wolno :) Gdy chcemy szybko, to brak mocy :) Generalnie właściwości jezdne wyprzedzają możliwościami, to co silnik może zaoferować.
Komfort
2,0
Widoczność
Kabinka jest ultra mała, szybki małe = widoczność bardzo słaba. Gdy wożę pasazerów, to ten na bocznym fotelu, zasłania mi całą widoczność w prawo. Do tyłu nie lepiej, praktycznie jedziemy na lusterka, metodą \"Macajewa\". Auto ma długi przód i przednią szybę pod dużym kątem, przez co włączanie się do ruchu w jeździe miejskiej (zabudowa/zaparkowane auta) powoduje naprawdę spore problemy.
1,0
Ergonomia
Miejsca w środku jest jak wspominałem wyjątkowo mało. Taki bolid - z zewnątrz olbrzymi i krowiasty wóz, w środku ciasnota ekstremalna. Dach bardzo nisko, ja przy 180cm wzrostu, zahaczam czesto głową o niego. Np dzis przy wysiadaniu z auta przywaliłem głową w słupek przedniej szyby (duzy kąt nachylenia!). Fotele nie posiadają praktycznie trzymania bocznego. Mam problemy, żeby zająć wygodną pozycję za kierownicą, średnio co 15km przestawiam fotel podczas jazdy. Nogami co raz stukam o konsolę (dla niewtajemniczonych, jestem szczupły 75kg wagi!!!). Widać, że japończycy projektowali to wozidło, nie myśląc o innych nacjach chyba. Auto w środku jest słabo wyposarzone jak na tą klasę i pierwotną cenę auta. Brakuje mi komputera pokładowego, termometru, halogenów, których nie miały opcjonalnie, nawet modele type S, czy jak im tam. Polityka japońców jest co najmniej dziwna. Dzięki temu, w sumie to tak rzadkie auto (teraz to plus).
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nagrzewa się raz dwa. Mam też klimę, w zasadzie bez uwag, no ale mała kabina nie stawia wysokich wymagań.
1,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
jw.
4,0
Wyciszenie
Na seryjnym zawieszeniu i 15 calowych felgach, bez tuningu, auto jest bardzo ciche, nawet przy predkościach 170-200km/h.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Pralka lubi łyknąć, zwłaszcza w mieście. Przy emeryckiej jeździe 13l/100km. Mocno traktowana, powoduje, że jestem jednym z najczęstszych gości na osiedlowej stacji :) Ceny częsci bardzo wysokie, często zwalające z nóg, gdzie zwykła naklejka PRELUDE, na zderzak bedzie kosztowała 300zł. Podobnie usługi autoryzowanych serwisów Hondy. Wiadomo, są tanie zamienniki, możliwość dłubania po amatorskich zakładach naprawczych, szukanie 1 czesci po forach internetowych itd... czyli zdecydowanie dla pasjonatów mających czas. Generalnie auto mimo wyjściowej niskiej ceny, zdecydowanie dla osób zamożnych. Psuje się fakt bardzo mało, ale to zależy od egzęplarza i naszego szczęscia ;) Ja utopiłem już w preludę dobre kilka kzł wymieniając na bierząco to co trzeba, za to auto odwdzięcza się mi zerową usterkowością (przebieg mam mały, 130k). Jak ktoś kupi zajechany model, takiego japończyka, to krzyż na drogę...a złomów nie brakuje, tym bardziej, że z uwagi na niską cenę wyjsciową, młodzież tym jezdzi na zasadzie \"kup japońca, bo kręci się do końca\". Dorwać niebitą to nie lada wyczyn :) ja zjeździłem przez pół roku całą Polskę w poszukiwaniach, wszędzie oczywiście same \"pszczółki\". Łatwo kręcić te liczniki obrotowe, wiec nawet ja w przebieg momjej nie wierzę do końca ;) Na allegro, to same od księży, albo nałogowych alkoholików, co jeżdzili kiedy im prawko oddawali ;)
5,0
Stosunek jakość/cena
Z uwagi na niską cenę zakupu preludy, to napewno doskonale :) Co stanie się z sakiewką potem, to już inny temat :)
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jeśli chodzi o drobiazgi, to psuje się jak każde inne auto. Wiadomo, ze klocki, tarcze, zawiecha, elektryka itp. pada jak w każdym innym aucie. Co raz coś nowego, a to silnik się zaczyna przegrzewać, a to łożyska szumią, a to sprzęgło do wymiany, tarcze mi też biły, sparciały elementy gumowe zawiechy, rozleciał się układ wydechowy, gdy spadnie deszczyk, łowię ryby w bagażniku.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak narazie prala nie stanęła mi w trasie (odpukać). Wiec na plus. Słaba jest blacharka, łątwo chwyta ją rdza. Ja swoją preludę trzymam w ciepłym garażu i śledzę z wyprzedzeniem prognozy pogody, z zapowiedzia każdej mrzawki. W zimie nie ma mowy o jeżdzie :)

Pb - zużycie paliwa dla silnika 2.0 16V 133KM 98kW [l/100km]

Średnie zużycie
12,0
Minimalne średnie zużycie paliwa
12,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
15,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
9,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Honda Prelude V