Ocena kierowcy - Honda Prelude V

Nieprzeciętne auto o ponadczasowej linii i charakterze. Z pewnością nie dla każdego- trzeba się liczyć z konsekwencjami jazdy autem klasy GT (trudności przy wsiadaniu, brak miejsca z tyłu etc.), ale jeśli ktoś kupuje Prelude zdając sobie z tego sprawę- z pewnością ją pokocha. To nie jest samochód uniwersalny, który w tygodniu posłuży za autko miejskie, a w weekend za kombi- to coupe z wszystkimi tego typu auta wadami i zaletami! Dla mnie świetne auto, ale ja dokładnie wiedziałem czego od niego oczekiwać...

W pełni usatysfakcjonowany! Przyznam szczerze, że przed zakupem obawiałem się trochę czy aby napewno najsłabsza wersja silnikowa z nie najlżejszym w końcu autem sobie poradzi... Teraz mogę śmiało powiedzieć, że jest ok! Do \"normalnej\" jazdy jest aż nadto. Auto spokojnie radzi sobie przy niższych prędkościach obrotowych, a gdy ma się ochotę na ostrzejszą jazdę- 4rpm w górę i jest miód, szczególnie że Preludka chętnie wkręca się w obroty!:) Bardzo mile zaskoczyła mnie elastyczność- wcześniej jeździłem Civic\'iem D15B7 (101KM) i tam żeby sprawnie pojechać trzeba było troszkę \"przypiłować\" - w Preli od 2tys/min można spokojnie i harmonijnie przyspieszać. Dodatkowy atut silnika to kultura pracy- na biegu jałowym Honda pracuje tak cicho i bez drgań, że momentami człowiek zastanawia się czy przypadkiem nie zgasła!:D Generalnie- bardzo udany silnik!

Dobrze zestopniowana, chodzi z lekkim oporem ale precyzyjnie- dokładnie tak jak w aucie aspirującym do miana samochodu sportowego powinna. Jedyne uwagi- czasem przyhaczy 1-ka. Wielki atut- brak jakichkolwiek drgań na drążku.

Zawieszenie stanowi odpowiedni kompromis pomiędzy komfortem i sportową sztywnością. Dodam tylko, że z uwagi na fakt, że auto w dużej mierze użytkuję w mieście, Prelude jeździ na 205/50R16, co bez wątpienia ma wpływ na zachowanie pewnej dozy wygody. Nie sprawdzałem zawieszenia w ekstremalnie szybko pokonywanych zakrętach, bo nie po to samochód kupiłem. Do normalnego użytkowania z momentami agresji (czyli tak jak prawdopodobnie większość z Nas na co dzień jeździ) w zupełności wystarczające! Układ kierowniczy- ok!

W przód i na boki ok- jedynie długa maska wymusza mocne wysunięcie się do przodu... no cóż... trzeba uważać!:) Dobre, duże lusterka.

Wszystko na miejscu i pod ręką. Osobiście może wnętrza Hond z lat 90-tych były mało finezyjne, ale mnie to nie przeszkadza. Dobrej jakości materiały wykończeniowe.

Tu bomba- w zimie auto bardzo szybko się nagrzewa. Latem A/C wydajny!

Miejsca wystarczająco dla kierowcy i pasażerki!:) To nie auto rodzinne, więc tylne siedzenia awaryjnie, ale taki jest zamysł auta, więc narzekanie jest równie sensowne, jak to że ma tylko dwoje drzwi!

Do 3,5 - 4rpm cisza, potem przyjemnie basowy dźwięk silnika. Jestem z pokroju tych, którzy pozostawili seryjny (ładnie brzmiący i nie natarczywy) wydech, więc komfort jazdy wysoki. Dodatkowo świetna akustyka wnętrza (dobry pod zabudowę audio!)

Ze spalaniem się liczyłem- niskie nie jest, ale coś za coś!:) W mieście spali sporo, ale już na trasie mile zaskakuje. Naprawy 20% drożej niż do Civic\'a, więc ok!

Super!

Tylko części eksploatacyjne- oby tak dalej!:)

BRAK