Ocena kierowcy - Honda Prelude IV

samochód tylko dla prawdziwego kierowcy z konkretnymi oczekiwaniami, dla kogoś kto chce stworzyć jedną całość z autem;) nikomu nie odważyłbym się jej polecić, ale sam bym nie potrafił bez niej żyć if u know wkat i mean;) świetnie się prezentuje, po ogarnięciu po poprzedniku nie psuje się, a i jest czym przycisnąć. silnik to prawdziwa japońska szlifiera, zawieszenie? podwójne poprzeczne wahacze + stab poprzeczny- samo się broni;) trzyma się drogi jak przyklejony i nie przesadzam, tam gdzie inni hamują ja spokojnie dodaje gazu;), a miny innych kierowców bezcenne:) w środku jest bardzo przyjemnie, i na upartego nie tlko dla 2 osób;), kubełkowe fotele to podstawa w tym samochodzie, uwierzcie, wiem co mówię;). co jeszcze? samochód bardzo niski, kumpel po wypiciu 2 piw nie potrafił z niego wyjść hehe:), no i wzrok innych, każda się ogląda:))) po prostu ideał:) ps oceniam porównując do swojej klasy, a nie do premium czy c;) auta sportowe z tego okresu po prostu wymiękają i tyle, współczesne jeszcze dają przy niej radę, ale ja moją perełkę pokochałem i mi się nie widzi jej zmieniać:P tak nie potrafię wyjaśnić tego ludziom którzy od razu tego nie łapią, to auto do kochania i zapier... daje tyle radość co... chyba tylko co pierwszy raz;)

silnik typowo "hondowski";) żeby ciągną trzeba wysoko kręcić od 2,5krpm zaczyna ożywać, a od 3-7krpm prawdziwa rakieta;) dźwięk bardzo przyjemny kiedy trzeba(czyli bardzo rzadko) jest cicho, a jak się chce to mruczy jak prawdziwy lew:))) ogólnie bdb, ale można kupić H22 szczególnie że więcej nie pali a ma VTEC'a, ale jak ktoś słyszał szałowe opinie o h22 w stosunku do f20 to radzę zejść na ziemię dół taki sam, zabawa i jego wartość zaczynają się od 5,5krpm;)

jak na 16 letnią skrzynię jest bdb, biegi wchodzą bardzo precyzyjnie, jak na sportowca przystało jest długo zestrojona. jedyny minus, to to że czasem R przyhaczy;]

no tu to jest 6 jeden z najlepiej prowadzących się FWD, ale ori amory są za miękki, przy hamowaniu auto nurkuje na 10cm. jednak jak da się twardsze amory i springi, lacie 225 i rozpórki przód i tył to na winklu objedzie większość nowych aut nawet rx8, tylko że wtedy to już nie seria:)))

co tu dużo pisać, cupe z widocznością sedana, w porównaniu do nowych aut jest super, ja naprawdę nie jestem w stanie się przyczepić, przód bdb, boki też a do tyłu w zupełności wystarczająco, porównując np do cifa VIIIgen to to prela jest szklaną bańką;)

trzeba się przyzwyczaić, na początku nie zawsze ręka szuka guziola tam gdzie on jest, ale za to łatwy dostęp do wszystkiego, trza się przyzwyczaić

dobrze, bo brak filtra cząstek stałych, klimy też ale taka wersja więc nie narzekam a za to grzeje jak w piecu, no i wentylator cichutki:)

doskonale ale dla 2. dla dwójki jest tu od cholery miejsca i więcej nie trzeba, bo jak mój kumpel powiedział, "to taki samochód że z lewej ty, a z prawej twoja dupa i poco więcej";) i coś w tym jest, ale jak była potrzeba to i w 4 200km się jechało, jak się umiejętnie wsiądzie, to tragedii nie ma;) a bagażnik nadspodziewanie duży, tylko co z tego, jak otwór malutki i nic większego się nie włoży:)

jak już pisałem chcesz jest jak w limuzynie, a jak chcesz to jest jak, nie, lepiej niż w ferrari:)))

tragedii nie ma, o ile serwis ma przeciętne ceny(za to jest ogromny problem z częściami, ale chcący zawsze znajdzie co trzeba;) ), to na cpn'ie zostawia się majątek, przy normalnej jeździe ani jak emeryt ani jak rajdowiec pije 9-10 l/100:/ jak na sportowca to niedużo, a czemu 4, bo w 2,2 VTEC pali tyle samo, a ma 200KM, ba H22A8 potrafi nawet do 7,5l zejść:P mój osobisty rekord to 17,8l ale to był rajd krajówką na lotnisko, 3 pierwsze biegi tylko chodziły;) w drugą stronę jak zapomniałem raz karty to wracałem 85km/h 2m za tir'em, wtedy 6,2l;)

za 8koła można mieć taką fure :O to jest nienormalne;)

ma swoje wady fabryczne, takie jak problemy z czujnikami abs, czy skrzypiącą anteną, ale po poprawieniu tych rzeczy jest bdb

też błędy fabryki słabe gumki w tylnych zaciskach, przez co jeśli ktoś tego wcześniej nie zrobił to po kupnie czeka pełna regeneracja druga sprawa to po 240tsiach padłą pompa sprzęgła, miała pełne prawo, choćby po samych 2 latach kiedy to ja obsługiwałem, a raczej kopałem sprzęgło;)