Ocena kierowcy - Honda Prelude IV

koala, 14 lat temu

Silnik 2.0 i 16V 133KM 98kW

Rok produkcji 1993

Przebieg: 129 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Honda Prelude IV 2.0 i 16V 133KM 98kW 1991-1996 - Oceń swoje auto

4,38

4% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : WSZYSTKO

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ hamulcowy : krzywiące się tarcze

5,0

Całokształt

Klasyczny i piękny samochód który po prawie 20 latach od premiery nadal budzi żywe zainteresowanie. Nie wstyd nią jeździć tak jak bmw czy calibrą, będąc w dorosłym wieku. Nie jest to samochód dla rodziny, tutaj najważniejszy jest kierowca i jego maszyna, no i ew. pasażer. To zabawka dla dużych chłopców którzy cenią klasykę i oryginalność ponad \"wiejski tjuning\". Przede wszystkim jest to namiastka drogich supersportowych samochodów, na które nas nie stać, przyznać trzeba jedno - bardzo udana namiastka

Wrażenia

5,0

Silnik

Wystarcząjaco, w końcu to tylko 133 konie, znany już z accorda i szeroko stosowany. Mimo 17 lat i przebiegu prawie 130kkm, jeździ na mobilu 1 5w50 i zużywa go kilka mm na bagnecie przy wymianach co 10kkm. Trafił mi się niezajeżdżony egzemplarz po podstarzałym niemcu. Pracuje pięknie, po założeniu stożka tak samo brzmi. Demonem prędkości może nie jest ale do sprawnej jazdy codziennej jest b.dobry. Przy okazji zadowala się przyzwoita ilością paliwa i podobno jest bezawaryjny:)

3,0

Skrzynia biegów

Gdyby nie wsteczny byłoby doskonale. Niby tylko jeden bieg, w dodatku do tyłu a potrafi doprowadzić do szału. Poza tym fajnie się ją obsługuje, biegi trzeba wrzucać zdecydowanie i energicznie bo w przeciwnym razie potrafi zgrzytnąć.

4,0

Układ jezdny

Tragiczne hamulce! Albo niedopatrzenie albo czyjaś niewiedza sprawiły że do tego samochodu trafiły hamulce z półtora litrowego kompakta, są za małe i za słabe. Dosyć komfortowe jak na sportowy samochód. Uwielbia kręte drogi o dobrej nawierzchni, niestety w naszych warunkach cierpi a my razem z nią, najpierw jadąc, potem naprawiając. Na szczęście mamy coraz więcej dróg dobrej jakości i właśnie dlatego warto o nią dbać. Poza tym zużyte sworznie mogą wypadać, mnie pękła sprężyna zimą, więc warto też dla własnego bezpieczeństwa.

Komfort

5,0

Widoczność

Dla mnie jest doskonale. mam 176cm wzrostu i widzę wszystko tak jak trzeba. Dużo zależy od wzrostu ponieważ siedzimy prawie na podłodze. Do tyłu - jak w każdym sedanie, odwracając się, widzę koniec bagażnika. Założyłbym tylko jakiś czujnik cofania dla wygody.

4,0

Ergonomia

Czytelnie i wszystko pod ręka. Duże zastrzeżenia do braku podłokietnika w wersji przed liftingowej i opieranie łokcia na twardym uchwycie do zamykania drzwi. Zegary paliwa i temperatury słabo widoczne w słoneczny dzień przy włączonych światłach mijania. Brak podręcznych schowków, wyłącznie kieszenie w drzwiach i podłokietnik dla tylnych pasażerów.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Brak klimy nie jest uciążliwy poprzez szyberdach i duże boczne szyby. Jeśli otworzy się wszystko na raz, można poczuć się jak w kabriolecie. Ogrzewanie i wentylator też dają sobie radę.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Przestrzeń dla kierowcy i pasażera jest spora, można się wygodnie wyciagnąć. Przestrzeń dla pasażerów z tyłu? - BRAK. Z racji niewielkiego bagażnika, tylne fotele służą raczej jako jego przedłużenie

4,0

Wyciszenie

Słabe, choć to akurat zaleta, dźwięków jakie z siebie wydaje ten samochód nikt nie chce wyciszać:) W długich trasach nieuciążliwy

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie paliwa zależy od wielu czynników. przede wszystkim ktoś kupując sportowy samochód nie uprawia nim eko-drivingu. Przy spokojniej jeździe mieści się w 10l LPG, częściej jest to 11-12 bez różnicy miasto czy trasa. Trasa z prędkościami granicznymi (180-190) wychodzi 13+. Coś co spędza sen z powiek i czasem doprowadza do lekkiej depresji to części i ich ceny. Niektóre dostępne wyłącznie w ASO i czasem najlepsza alternatywa jest sprowadzenie z USA. Ze względu na mała popularność nie każdy warsztat ma pojęcie z czym ma do czynienia.

4,0

Stosunek jakość/cena

Na zadbany egzemplarz potrzeba ok 10k niezależnie od wieku. Warto spokojnie i bez emocji szukać, jeszcze się trafiają ładne sztuki.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Poza przepalającymi się z racji wieku żarówkami od podświetlania, tylko przekaźnik pompy paliwa może nas unieruchomić, robi się tam zimny lut na płytce i trzeba przelutować punkty jeszcze raz. Dla amatora to 1 może 1,5 godziny, dobrze wcześniej się przygotować merytorycznie. Poza tym rdza - niestety, nie ma jej dużo ale jest.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Z mojego krótkiego doświadczenia i z opinii innych, ten samochód jest niezawodny. Ufam mu mimo jego wieku.