Ocena kierowcy - Honda Odyssey III

Jazda tym autem to czysta przyjemność. Polecam.

Silnik w wersji EXL ma 241 koni. Przyspiesza doskonale, prędkość maksymalna nieco powyżej 190km/h - nieźle, przy tej masie i rozmiarach. Motor pracuje jedwabiście i bardzo cicho. Czekając w porcie kontenerowym na dokumenty celne widziałem sporo z tych - "prawie nowych, bezwypadkowych". Bebechy na wierzchu, a rozładunek możliwy jedynie wózkiem widłowym, bo same nie jeździły... To pewnie te, o których teraz piszą niezadowoleni. Wady zawsze mogą się przydażyć, ale rokroczne tytuły "Van of the year" w USA to raczej nie przypadek. Inna sprawa, że sugerowane w katalogu autocentrum modele z silnikami o pojemności 2.4l. To zupełnie inaczej wyglądające wersje na rynki: azjatycki, australijski inne - niemające absolutnie nic wspólnego z produktem rodem z USA pokazanym na zdjęciu i będącym kontynuatorem poprzednio opisywanych generacji modelu.

Do tej pory wszystkie moje auta miały manualną skrzynię, choć wizytując USA miałem okazję jeździć Corollą "w automacie". Nie byłem urzeczony, ale samochód nie był nowy i miał 4 biegową skrzynię starej generacji. W Odyssey automat jest bardzo zaawansowany, choć nie ma opcji manualnej zmiany biegów jak w lepszych sportowych autach. Skrzynia pracuje wyśmienicie - cicho i bez szarpnięć. W zależności od sposobu operowania gazem zmienia biegi w górnym lub dolnym zakresie - super. Wszystkim niedoświdczonym z automatem radzę gruntownie zapoznać się ze sposobem użytkowania. Psują się tylko źle użytkowane skrzynie. Turbiny, też padają jak są nieprawidłowo używane. Pechowcy to w większości ci co wszystko wiedzą najlepiej, a zasady właściwego używania poznają po stwierdzeniu kosztownej awarii.

Mam porównanie z twardym VW Sharanem i muszę powiedzieć - idealne zestrojenie układu. Pozwala na dynamiczną jazdę bez utraty komfortu. Moim zdaniem komfort i pewne prowadzenie w takim aucie to podstawa. Długie podróże nawet z najmłodszymi to czysta przyjemność.

Nienaganna widoczność mimo dość szerokich i daleko wysuniętych przednich słupków. W Sharanie już dwukrotnie w ich "martwym polu" umknęła mi drobna babcia - przechodzień i było gorąco. Widoczność do tyłu dzięki ogromnym lusterkom bocznym i wewnętrznemu jest w Hondzie świetna. Dodatkowo w tej wersji jest kamera cofania z wyświetlaczem w lusterku wstecznym - bajka.

Wszystko na swoim miejscu, obsługa intuicyjna. Każdy z 8 pasażerów ma dużo miejsca a do tego jest przeogromny bagażnik 1087 l. Bardzo podoba mi się system szybkiego składania pełnowymiarowych foteli (nie jak z Zafirze czy nowym Galaxy - deska obita 5cm gąbki). Myślę, że ma świetnie wykorzystaną, superkomfortową przestrzeń w przeciwieństwie do np. większego a tylko 7-osobowego VW Multivana.

Zarówno chłodzenie latem w upalne dni jak i grzanie zimą przy -20stC - jest idealne. Wiem o czym piszę, bo auto jest czarne. Sharan (antracytowy) przy +35stC i sprawnym klimatroniku na max - nie daje rady schłodzić wnętrza.

Typowe auto, rodem z USA - miejsca tak dużo, że z przodu, jak w Hondzie FRV, można by spokojnie instalować 3 fotel. Szkoda, że Honda nie wpadła na pomysł zrobienia rozkładanych stolików dla pasażerów. W VW często się one przydają. Dla mnie bardzo ważne było wrażenie jazdy samochodem osobowym a nie dostawczakiem z fotelami.

Pojazd tak cichy, że chwilami niesłyszalny. O dziwo na fabrycznych Michelinach LX4, o których przeczytałem na forach, jeszcze przed zakupem, wiele krytycznych opinii. Szumy powietrza nawet przy max prędkości na komfortowym poziomie. Jedyna denerwująca rzecz to drobne stuki w okolicy mechanizmu przesuwanych drzwi. Czarni bracia z Alabamy prawdopodobnie muszą się trochę bardziej przykładać na montażu.

Zużycie paliwa myślę, że adekwatne do wielkości auta i ciężaru nogi. Spalanie w mieście: ~12l latem i ~14l zimą; spalanie w trasie(Polska) ~12l latem (3 rowery na dachu, komplet pasażerów, bagaże i klima) i ~12l zimą (narty na dachu, komplet pasażerów i bagaże). Można by z pewnością osiągnąć znacznie lepsze wyniki, ale raczej nie na polskich, marnych drogach - wyprzedzanie, hamowanie itd. Na autostradach spokojna jazda ~120km/h bez dodatkowych bagaży na zewnątrz zapewnia spalanie ~9l. Dla posiadaczy diesli to może być szok, w szczególności właścicieli nowych: Galaxy, Alhambry czy Sharana, bo miejsce dla 1 dodatkowej osoby i 2 razy większy bagażnik podnosi prawie dwukrotnie koszty paliwa. Z drugiej jednak strony, do przewiezienia takiej ilości ludzi i ładunku potrzeba zwykle 2 średnich aut, które razem i tak spalą więcej. Jeżdzenie palącym raptem 2-3l mniej VW Multivanem na co dzień po mieście - absurd.

Auto w swojej klasie - pełnowartościowych pojazdów 8 osobowych nie ma sobie równych w Polsce. Konkurenci: Toyota Sienna ma w tej wersji marne wyposażenie i wygląda gorzej, choć to kwestia gustu. Renoma marki do pozazdroszczenia. Dodatkowy atut to wyjątkowa cena w USA, wynegocjowana przez internet.

Żadnych usterek. Szyny prowadzące drzwi przesuwne w podłodze niestety są łatwe do zabrudzenia piaskiem przy wsiadaniu. Trzeba mieć to na uwadze i starać się tego unikać, mechanizm po pewnym czasie może uleć awarii.

Żadnych usterek.