Ocena kierowcy - Honda Odyssey I

Jak na samochod z 1995r jestem z mojej Hondy bardzo zadowolony!Komfort i przestrzen dla wszystkich pasarzerow jest jak w prawdziwych vanach,uklad napedowy jest dopracowany a wyglada bardzo fajnie pomimo swego wieku.A te pare wad niewplywa drastycznie na ocene ogolna!

Silnik w mojej Odyssey ma poj. 2.2 cm3, a moc to ok 155 KM.Jednostka (na benzynie) spisuje sie rewelacyjnie.Jest to typowy wysokoobrotowy hondowski motor.Na niskich obrotach troche slaby natomiast gdy wejdzie na obroty to ciagnie jak oszalaly!Na trasie mozna smialo scigac sie z mocniejszymi konkurentami.Niestety ten silnik ma jedna istotna wade.Duzo pije,a przy dynamicznej jezdzie robi sie wir w baku!Z tego powodu zalorzylem dwa lata temu instalacje gazowa II generacji.I to byl blad!Na "Gazie" silnik wyraznie stracil na dynamice a srednie spalanie jest o polowe wyrzsze niz na benzynie.Dlatego jesli ma bys zalorzona instalacja gazowa to tylko sekwencja,ktora poradzi sobie z wysokoobrotowym silnikiem.

Automat jak na swoj wiek chodzi doskonale.Nie szarpie ani nie miesza niepotrzebnie biegami.Jedyna mankametem jest dlugi czas redukcji np podczas wypszedzania.A co do wspolpracy z silnikiem to radzi sobie dobrze,chociarz automat nigdy nie wykorzysta w pelni osiagow tego silnika:-(

Jak na Honde przystalo uklad jezdny jest bardzo sportowy.Zawieszenie jest odpowiednio twarde a zarazem komfortowe.Ukladu kierowniczy ma troche mala precyzje prowadzenia przy duzych predkosciach ale za to wspomaganie jest bardzo wydajne.Na szybkich zakretach jest wyczowalna mala podsterownosc,ale bardzo latwo ja zniwelowac.Uklad hamulcowy gdy jest zimny dziala jak zyleta,natomiast im bardziej rozgrzany,to traci na skutecznosci.

Widocznosc we wszystkich kierunkach jest doskonala,lusterka boczne bardzo wielkie dzieki czemu latwo sie manewruje.

Wszystkie przyciski i wajchy sa tam gdzie byc powinny,obsluguje sie je intuicyjnie.

Ogrzewanie szybko osiaga temp. robocza,ale aby w mrozne dni dobrze nagrzac tyl pojazdu trzeba dlugo czekac.Klimatyzacja (z przodu i z tyl) jak na mocno oszklonego vana radzi sobie dobrze.Ale trzeba pamietac o kilku zasadach jej uzywania w upalne dni.Natomiast w deszczowe,wilgotne dni gdy jedzie nim wiecej osob jest nieoceniona do szybkiego odparowywania szyb.

Jak na minivana przestrzni jest bardzo duzo we wszystkich kierunkach.Kierowca i pasarzerowie pierwszego i drugiego rzedu siedza w wygodnych siedzeniach kapitanskich z podlokietnikami.Natomiast pasarzerowie trzeciego rzedu siedza na wygodnej kanapie (przestrzeni jest tyle ile w aucie kompaktowym w drugim rzedzie,wiem bo zdarzylo mi sie jechac przez kilka godzin i wytrzymalem!) ktora w razie potrzeby chowa sie w podlodze tworzac plaska powieszchnie (podwarunkiem ze nie ma butli)Bagaznik spokojnie pomiesci zakupy duzej rodziny (a na dlogi wyjazd trzeba miec bagaznik dachowy)Jadynym mankamentem jest to ze mali Japonczycy nie pomysleli o bardzo duzych europejczykach:-)(180-195cm)

Nie powala.Jesli ktos lubi dzwiek wysokoobrotowych silnikow to bedzie zadowolony!

No i tu jest problem!Bo niestety auto to nienalerzy do oszczednych.W trasie przy normalnej jezdzie "Duska" spalala mi ok 10l(Pb95) /100km natomiast w miescie na malych dystansach rzyczy sobie 18l(Pb95)/100km.A normalnie w miescie spala 15l(pb95)/100km:-( Na pocieszenie powiem ze nieodnotowalem wiekszego spalania przy jezdzie z 6 osobami i ich wakacyjnym ekwipunkiem. Natomiast na "gazie" w trasie pali 10l a w miescie grubo ponad 20l/LPG.I to wszystko przy spokojnej jezdzie!

Rewelacja!!! Samochod wykonany jest jak na japonskie auto bardzo dokladnie,nic a nic sie nie psuje,nalezy tylko przestrzegac podstawowych zasad eksploeatacji i jezdzic,jezdzic,jezdzic! Cena w stosunku do innych minivanow jest bardzo dobra.A to ze duzo pali?No coz inne pala mniej ale za to ich wlasciciele wydaja grube pieniadze i traca swoj czas na ich naprawe.

Japonia to japonia!

Nic a nic i to pomima zalorzenia kiepskiej instalacji gazowej ktora sprawia najwiecej klopotow.A silnik znosi te wszystkie wybryki LPG bardzo dzielnie.