Kontr-opinia kobiety. Decydując się na auto przekopałam się przez różne fora, w tym znalazłam opinię Beaty, zamieszczoną tutaj, która bardzo mi się spodobała. Kupiłam białą Hondę Jazz - wersję Comfort (środkowa) - w listopadzie 2017 i mam obecnie 12000 km przebiegu.
Wrażenia
2,0
Silnik
Kompletnie mułowaty - trzeba "wkręcić" go na 4000 obrotów, żeby zaczął być dynamiczny. Nieustanne redukowanie biegów, żeby wyprzedzić bez problemów. Powyżej 4000 obrotów zaczyna być głośny. Teraz rozumiem, dlaczego mój syn na hasło, że kupuję Jazz jęknął "mamo, nie, tym autem jeździ matka Clarksona".
2,0
Skrzynia biegów
Haczy. Poprzednio jeździłam Mitsubishi - i jak jeszcze czasem do niego wsiadam (zostało w rodzinie) to odczuwam, co to jest płynna zmiana biegów.
4,0
Układ jezdny
Tu jest OK.
4,0
Karoseria
Tu też jest OK.
Komfort
3,0
Widoczność
Trzeba uważać, bo widoczność mimo okienek w słupkach bocznych jest ograniczona - zwłaszcza, jak piesi wchodzą na jezdnię "z marszu"
4,0
Ergonomia
Różne "nieergonomiczności", aż dziwne dla "japończyka" - np. gruba instrukcja obsługi na papierze, a potem, gdy wyświetla się jakiś (na początku nieznany) wskaźnik - nie wiadomo, o co chodzi. Cóż prostszego niż zrobić, aby na ekraniku pośrodku wyświetlała się informacja, co znaczy aktualnie wyświetlany wskaźnik? W ogóle za dużo wskażników - świeci się i wykrzyknik w kółeczku i wskaźnik (np. lampka rezerwy). Trochę taka choinka. Czemu nie ma instrukcji obsługi w pdf możliwej do przeglądania na ekranie w aucie? Na początku jeździłam z instrukcją obsługi i zaglądałam do książki. Mało nowocześnie. Fotele średnio wygodne (ale to rzecz względna). Podgrzewane fotele - włącza się je przełącznikiem kołyskowym pomiędzy fotelami, blisko dźwigni zmiany biegów i wgłębienia, gdzie zwykle kladzie się drobne lub klucze. Ile razy już niechcący właczyłam ogrzewanie fotela wiosną i teraz, latem - nagle robi się gorąco - aha - fotel grzeje! Czy nie prościej byłoby zrobienie jakiegoś wyłącznika, żeby inaktywować te przełączniki, gdy to jest wskazane? Podłokietnik dla kierowcy to chyba tylko duch podłokietnika - zupełnie nie ma sensu (jest za krótki). Owszem system "magic seats" (siedzenia podnoszone jak w kinie z tyłu) jest super, jak również przemyślny sposób, w jaki to autko się składa do bagażówki w środku - to jest rzeczywiście bezkonkurencyjne. Bagażnik również znacznie większy niż w Toyocie, co ma znaczenie.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klimatyzacja (w tym poziomie wyposażenia manualna) jak jest gorąco, to nie schładza dość szybko. Ogrzewanie działało OK.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Tu rzeczywiście jest OK - zwłaszcza w porównaniu do Yariski, którą brałam również pod uwagę.
3,0
Wyciszenie
Od 4000 obrotów już takie sobie. Poniżej 3000 - prawie cisza.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Wcale nie pali tak mało. Jak jadę autostradą (sama) - to na wskaźniku mam i 4.3 l/100, ale w mieście pali między 5 a 6, raczej bliżej 6.
3,0
Stosunek jakość/cena
Szału nie ma.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Miesiąc po zakupie wizyta w serwisie - nie włącza się auto-stop (naprawili). Nie działa parowanie iphone'a z systemem multimedialnym, tylko działa zestaw głośnowówiący, ale na przykład książki telefonicznej nie wyświetla - byłam w serwisie, próbowali, próbowali i nic nie wskórali. PLASTIKI SKRZYPIĄ , zwłaszcza po deszczu, a także po deszczu PISZCZY pedal sprzęgła przy naciskaniu. Jako ostatnią rzecz powiem, że mamy 4-letnią Skodę Rapid (kupioną jako nową) i jej jakość wykonania jest lepsza! Sama bym w to nie uwierzyła, gdyby nie to, że jeżdżę obydwoma samochodami (niestety więcej Hondą). Wątpię, abym kupiła kolejną Hondę, a jeśli nawet, to na pewno nie Jazz.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak na razie nic. Odpukać,
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.3 i-VTEC 102KM 75kW
[l/100km]