Ocena kierowcy - Honda Jazz IV Mikrovan Facelifting

W porównaniu do poprzedniego Jazz-a, Honda wielki skok do przodu. Patrząc na Jazz jako auto klasy B nie widzę na chwilę obecną żadnego realnego konkurenta w podobnej kategorii cenowej. Oceniam wersję comofort. Wiem, że znajdą się pewnie miłośnicy polo, fiest, c3, yaris-a itp ale proponuję im zapoznać się z Jazz-em i przejechać się nim a na pewno bardzo się zdziwią. Patrząc pod kątem praktyczności auto bardzo przestronne i bardzo pakowne. W środku z przodu dużo miejsca, z tyłu ogrom miejsca, bagażnik rewelacja. Jedyne co można polepszyć to troszkę zwiększyć wnętrze po szerokości aby jeszcze wygodniej się rozsiąść. W poprzednim Jazz-ie co roku przewoziłem osiatkowaną żywą choinkę o wysokości 3,2 metra (ciekawe jak będzie w tym roku mając więcej miejsca). Świetna konfiguracja siedzisk - przednie można rozkładając i łączyć z tylnymi, tylne można pionować i składać do płaskiej podłogi (dla mnie super rozwiązanie, które na prawdę się sprawdza). Kiedyś wyczytałem, że magic seals (jakoś tak to nazywają) jest niepraktyczne, bo ile razy wiezie się kwiatek w doniczce? Dla mnie to fajny pomysł i sam wielokrotnie z tego rozwiązania korzystam (idealne miejsce na lodówkę turystyczną w trasie, mały rower wchodzi bez problemu itp...). Największe pozytywne zaskoczenie to spalanie. Na razie miałem 4 tankowania ale już widzę wielki plus. Np: autostrada z tempomatem 105 km/h prawy pas, włączona klima, plus drobne przejazdy krajówką - średnia z całej trasy około 650km to 4,4 litra/100km. Bak ma 40 litrów było zalane na max do pierwszego odbicia pistoletu po przejechaniu około 650 km do pierwszego odbicia zalane 28,8 litra. Dla mnie to świetny wynik. Teraz testuje minimalne spalanie i w cyklu mieszanym (trasa 70%, miasto 30%) obecnie po przejechaniu około 200 km na wskaźniku zgaszone są dopiero trzy "kropki" a średnia pokazana na komp to 4,3 litra na 100 km. Oczywiście jest to jazda emerycka bez kręcenia. Ale myślę, że jakby się postarać to spokojnie można uzyskać spalanie około 3,7 litra na trasie. W mieście do tej pory przy włączonej klimie z wyłączonym auto-stop spalanie w granicach 5,4 litra/100km. Dla mnie są to świetne wyniki. Dla innych pewnie te wyniki są nieosiągalne bo kręcą silnik do 6000 obrotów. Fakt że ten 6 bieg dużo daje w oszczędności paliwa. Przyśpieszenie - normalne, bez wielkich emocji, chociaż obecnie jeszcze za świeży aby go wysoko kręcić (p.s. chcesz szybciej startować kup 1,5l). Elastyczność - jeszcze do końca nie przetestowana ale jakoś nie widzę problemów z wyprzedzaniem. Hałas w samochodzie zaczyna się dopiero przy większych prędkościach albo przy wyższych obrotach silnika - przy normalnej jeździe do 120km/h wszystko jest wg mnie w normie. Jeżeli planujecie zakup pojazdu klasy B - obowiązkowo powinniście zajrzeć do Hondy i wsiąść do Jazz-a. Najlepiej zróbcie to na samym końcu po wizycie w innych markach wtedy zrozumiecie o czym piszę. Jako ciekawostkę napiszę, że do poprzedniego Jazz-a zalewałem paliwo i nie martwiłem się, że zawiedzie. Jedyne wizyty w serwisie były na zaplanowanych przeglądach. Myślę, że ten Jazz będzie również bezawaryjny tym bardziej, że to "100% japończyki". Jeszcze zapomniał bym o skrzyni biegów - precyzyjna i biegi można zmieniać jednym palcem. Przyjazne i przejrzyste wnętrze. Jedynie w wyższych wersjach brakuje pokrętła ściszania radia i intuicyjnie się go szuka - może kwestia przyzwyczajenia do panelu dotykowego i guzików na kierownicy.

Lekko ograniczona przy wyjeżdżaniu z bocznej uliczki z dojazdem z prawej strony (zasłania prawy słupek środkowy)

Nowe więc ciężko określić - obecnie 2000km i wszystko idealnie

Nowe więc ciężko określić - obecnie 2000km i wszystko idealnie