Ocena kierowcy - Honda Jazz III

MichaU_Be, 4 miesiące temu

Silnik 1.4 i-VTEC 100KM 74kW

Rok produkcji 2012

Przebieg: 151 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Honda Jazz III 1.4 i-VTEC 100KM 74kW 2008-2015 - Oceń swoje auto

4,79

16% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Nie sprzedam, oddam w spadku potomstwu :)

Wrażenia

5,0

Silnik

W miarę oszczędny. Jak się go wkręci na wyższe obroty to też dynamiczny, pod warunkiem że jedziemy samemu albo w dwójkę bo z kompletem bagaży i pasażerów potrzeba naprawdę długiej prostej żeby coś wyprzedzić. Ogólnie spoko

4,0

Skrzynia biegów

Od nowości zdarza się że wsteczny w 1 na 10 prób ciężko wchodzi, trzeba wtedy odpuścić sprzęgło do połowy i wtedy dopiero wchodzi. Poza tym ok.

5,0

Układ jezdny

Nie ma co narzekać.

5,0

Karoseria

Mam auto 12 lat, nigdy nie było garażowane i póki co nic nie rdzewieje.

Komfort

5,0

Widoczność

Widoczność na 5, mega duże lusterka

5,0

Ergonomia

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tu mogłoby być lepiej. Zimą/jesienią lubi zaparować, nawet jak wymieni się filtr kabinowy. Grzanie i chłodzenie mogłoby się odbywać szybciej.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak na auto niecałe 4m to miejsca w kabinie, na kolana i nad głową jest bardzo dużo. Można przewozićć całkiem wysokie bagaże dzięki magic seats. Spory bagażnik, płaska podłoga po złożeniu kanapy

4,0

Wyciszenie

Wyciszenie szału nie robi, nie ma też tragedii, myślę że podobnie jak inne auta z tego segmentu. Powyżej 120 ciężko już rozmawiać z kimś kto siedzi na tylnej kanapie.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Ceny części eksploatacyjnych są ok.

5,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Rzadko używam tylnych szyb i po zimie przestały działać. Musiałem rozebrać i wyczyścić i nasmarować prowadnice i mechanizm i zaczęło działać. Klamka klapy bagażnika - woda i syf z drogi tam leci, mechanizm nie jest z nierdzewki. Okresowo trzeba go psikać smarem i rozruszać bo klamka nie chciała odbijać. Któregoś razu przestało to pomagać i musiałem zdemontować i zeszlifować rdzę z ośki na której klamka się trzyma. Od tamtej pory spokój. Wężyk od spryskiwacza się rozszczelnił pod zbiorniczkiem płynu i płyn cały wyciekł. Więcej awarii przez 150 tyś przejechanych nie miałem.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Poważnych usterek nie miałem.