Ocena kierowcy - Honda Jazz III

Samochód jako całość uważam za bardzo udany model. W tym segmencie ciężko znaleźć coś co miałoby więcej miejsca w bagażniku, dla pasażerów i kierowcy. Pakowność to jego główna cecha. Przez te 6 lat użytkowania nie miałem ani jednej awarii. Prowadzi się bardzo dobrze, dobrze trzyma się w zakrętach. Na minus na pewno trochę twarde fotele i zawieszenie wyregulowane raczej na twardość nie komfort. Spalanie w mieście to duży plus. W trasy do 250km lub 3 godzin się nada. Powyżej to już niestety trochę masochizm. Chociaż sam zrobiłem kilka tras w stylu Warszawa - Pogorzelica.

Cichutki, oszczędny. Silnik bardzo lubi obroty i chętnie się wkręca na wartości 5-6 tys. Prosta japońska konstrukcja. Osprzęt też dobrej jakości. W dolnym zakresie obrotów prawie wcale go nie słychać. Działa wtedy z przymkniętym zaworem dolotowym. Można śmiało włączyć wtedy piąty bieg przy 45km/h i nie będzie "buczenia".

Tutaj myślę, że można dywagować. Mój egzemplarz posiadał wadę fabryczną w postaci głośnych łożysk. Jak pojedziecie do ASO to wiedzą co zrobić jednak jest to kosztowne. Trochę brakowało mi szóstego biegu na trasach ale to przecież miejski samochód. Wybiera d biegów działa precyzyjnie i od razu wiadomo jaki bieg mamy włączony.

Dałbym więcej gdyby nie to, że samochód jest faktycznie twardy. Chociaż przez to dobrze trzyma się drogi. Ogólnie jest dość ciężki i nawet mijając ciężarówkę na autostradzie przy 140km/h, nie odczuwamy podmuchów wiatru tak jak choćby w Fiacie Panda II. Prowadzi się bardzo dobrze, jedzie tam gdzie chce kierowca.

Niestety, cienki i miękki lakier. Pojawiają się ogniska korozji, szczególnie nadkola z tyłu. Miałem biały samochód i umycie go do czysta mogło odbyć się tylko na myjni ze szczotkami lub gąbką. Po myciu na myjni bezdotykowej widać było ciemny nalot na karoserii. Tak jakbyście mieli zakurzoną skórę biegając po piachu.

Widoczność w tym samochodzie to ogromny plus. Te małe okienka w słupkach a i c naprawdę robią świetną robotę. Przednia szyba to ogrom. Widoczność do tyłu na przyzwoitym poziomie. Czujniki parkowania w tym samochodzie myślę że są zbędne. Lusterka wsteczne zewnętrzne są bardzo duże przez co świetnie widać to co za nami.

Wielki plus dla ergonomii. Wszystkie wskaźniki widoczne bardzo dobrze. Prawie każdy przycisk dostępny dla kierowcy. Prawie? Nie wiem dlaczego Honda uparła się na montaż przycisków od podgrzewania foteli przy dźwigni zmiany biegów. Do tego przycisk jest naprawdę dziwnej budowy jak dla mnie. Fotel kierowcy regulowany w przyzwoitym zakresie. Kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach. Duża ilość schowków. A już najbardziej genialne są miejsca na kubki w desce rozdzielczej przy wentylacji. Idealnie można sobie tam sięgnąć po butelkę. Zmieści się tam butelka 0,7 l wody lub duży kubek na kawę/napój. Dodatkowo bliskość wylotu nawiewu sprawia że latem możemy chłodzić dodatkowo napój a zimą lekko podgrzewać. Na plus również chłodzony schowek. Zegary czytelne.

Samochód grzeje bardzo szybko zimą. Zasługa małego silnika zapewne. Chociaż nie posiada drugiej strefy to z tyłu pasażerowie nie odczuwają dyskomfortu cieplnego. Układ klimatyzacji również latem w największe upały schładza się szybko. Nie wiem czy każdy samochód to posiada ale honda ma dodatkowy czujnik naświetlenia na podszybiu. Jeżeli słońce świeci nam prosto w szybę czołową to climatronik ustawia się na bardziej intensywną pracę. Jedna gwiazdka mniej za parowanie szyb w deszczu. Niestety jest to zmora tego samochodu. Bez klimy nie ma szans jeździć podczas wilgotnych dni.

Kierowca ma dużo miejsca dla siebie. Nad głową nie powinno go brakować osobom o przeciętnym wzroście. Fotel kierowcy ma szeroki zakres regulacji przód/tył oraz góra/dół. Na boki też nic nie przeszkadza. Z tyłu pasażerowie mają miejsce na stopy i kolana nawet siedząc za kimś wyższym. Trzecie miejsce na tylnej kanapie to raczej doraźna kwestia.

Jak na samochód miejski jest bardziej niż dobrze. Fakt przy prędkości większej niż 110km/h robi się trochę głośno od szumu ale to i tak nie jest normalna prędkość tego samochodu. Silnik zachowuje kulturę nawet przy wyższych obrotach więc tutaj nie ma się czego czepić. To nie jest limuzyna pamiętajmy o tym.

Nie miałem żadnej awarii poważniejszej przez cały okres użytkowania. Części typowo eksploatacyjne są na przyzwoitym poziomie cenowym. Tak naprawdę tylko lać paliwo i jeździć. Ciężko coś więcej napisać. Jedyny dodatkowy koszt to regulacja zaworów co jakieś 20-30 tysięcy kilometrów. Mądry mechanik ogarnia to w ramach serwisu olejowego. Trzeba też liczyć koszty zaprawek blacharskich ale to każdy kupujący "japońca" się z tym chyba liczy.

W tej cenie dostajemy trwały samochód który mało się psuje, mało pali i jest pakowny.

Wada fabryczna w skrzyni. Trzeba na to zwrócić uwagę przy zakupie. Zaprawki blacharskie. Regularne dbanie o luz zaworowy.

Brak takowych. Chociaż wiem, że ludzie narzekają na czujnik położenia wału.