Ocena kierowcy - Honda Jazz II

ZM, 17 lat temu

Silnik 1.2 78KM 57kW

Rok produkcji 2007

Przebieg: 1 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Honda Jazz II 1.2 78KM 57kW 2002-2008 - Oceń swoje auto

4,15

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : POJENOŚĆ BAGAŻNIKA PO ZŁOŻENIU - MAŁA BAGAŻÓWKA. PS: Testowałęm nowego COLTA - jedno wielkoe G...O: kiepski silnik, bardzo głośny samochód w środku i takie pieniądze że głowa boli, a kolor pokręteł błekitny (chyba pomylili się), przyciski - większej tandety nie widziałem - chyba że porównujemy z maluchem to jest lepszy.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ hamulcowy : piszczące hamulce

Silnik : trochę paliwożerny

Karoseria : zbyt głośni i parują szyby

4,0

Całokształt

Ocena dopiero będzie później. Na razie mam mało przejechane.

Wrażenia

4,0

Silnik

Na razie bez zarzutu

5,0

Skrzynia biegów

Bez zarzutu

4,0

Układ jezdny

Wszytsko ok, jednak trochę zbyt głośne

Komfort

4,0

Widoczność

OK, ale przednie słupki trochę zasłaniają.

5,0

Ergonomia

REWELACJA !!! Clio przy nim to "KASZLACZEK" z maluteńkim bagazniczkiem.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

OK, ale parują szyby boczne. Pomaga klima.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

OK.

4,0

Wyciszenie

Nie najgorzej.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Trochę się zawiodłem na danych producenckich. Dane producenta to niezła bajka. Wg mnie to średnie spalanie wynosi ok. 150 zł / 450 km / 4,45 zł/l = ok. 7,5 l / 100 km (średnie) a nie jak podaje producent 5,5l (chyba trochę zaniżył. Testował w kosmosie lub przy pogodzie bezwietrznej i popychał go z górki)

4,0

Stosunek jakość/cena

Zbyt drogie jak na takie autko - SAMOCHÓD NIE DLA WSZYSTKICH - (dokładając niewielką kwotę można kupić coś lepszego). Jednak większe auto nie oznacza wcale większe w środku (ergonomia i funkcjonalność ) to nawet w kasie kompakt takiej nie ma.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Na razie to dopiero początek

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Na razie to dopiero początek